Moje koty - prosba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2008 20:11

Ewar, tak właśnie w takich momentach jest szczególnie smutno :(

Zawieszka jest młoda i zywiołowa i wszędzie jej pelno, nie wiem, może postawić/posadzić kogoś na strazy przy nakrytym stole? Duzy pokój nie jest izolowany, tzn zamknąć go nie można, trochę mnie to martwi.

A ja myślę, myślę. Nie cierpię karpia. I zastanawiam się co zrobić:
- złożyć hołd tradycji i zrobić karpia w galarecie
- zrobić roladę z soli w galarecie z malagi
- iść po najmniejszej linii oporu i zrobić mus z łososia?
A może macie jakies inne pomysły na rybę na zimno?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 20, 2008 20:18

casica pisze:I będą to pierwsze Świeta bez Taty :(


To tak jak u mnie :cry: Ale Ty masz Mamę, a mojej z nami też już nie ma (to tak gwoli czegoś w rodzaju pocieszenia.). Będziemy jak te sieroty Boże...

My też nie lubimy karpia, więc poprzestaniemy na rybie po grecku, którą z kolei uwielbiamy. Będzie mnóstwo ryby po grecku :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 20, 2008 20:34

Ja myśle, że zgłaszając kociego seniora wystarczy przesłać ksero książeczki zdrowia.
Moje koty raczej nie interesują się jedzeniem, ale dziś Dymek porwał schabowego (rozmrażały sie na stole), nawet byłam zadowolona, bo zamiast wiprzowiny zrobiłam sobie filet z kurczaka (no bo wyszło na to, ze kot zezarł własnie mój kotlet - dwa pozostałe ocalały).

Casica, ja też nie chciałabym robić karpia, próbowałam namówić rodzinę na inną rybę, ale się nie udało :cry: Zawsze kupuję filety.

A propos łapania siku - chętnie bym sie z Tobą zamieniła, Whisky od tygodnia kropelkuje (mimo leków), nie ma cozanieść do labu :cry:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob gru 20, 2008 20:39

pisiokot pisze:
casica pisze:I będą to pierwsze Świeta bez Taty :(


To tak jak u mnie :cry: Ale Ty masz Mamę, a mojej z nami też już nie ma (to tak gwoli czegoś w rodzaju pocieszenia.). Będziemy jak te sieroty Boże...

My też nie lubimy karpia, więc poprzestaniemy na rybie po grecku, którą z kolei uwielbiamy. Będzie mnóstwo ryby po grecku :D


:( przykro, smutno

Tez lubię rybę po grecku, ale jakos z Wigilią mi się ona nie kojarzy. W zeszlym roku zrobilam sos jak do ryby po grecku, upiekłam filet z łososia i ułozyłam na nim ten sos, było smaczne - zamiast smażonego jak zwykle.
Ale karpia w galarecie robiłam ze względu na tatę.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 20, 2008 20:41

Amica pisze:Ja myśle, że zgłaszając kociego seniora wystarczy przesłać ksero książeczki zdrowia.
Moje koty raczej nie interesują się jedzeniem, ale dziś Dymek porwał schabowego (rozmrażały sie na stole), nawet byłam zadowolona, bo zamiast wiprzowiny zrobiłam sobie filet z kurczaka (no bo wyszło na to, ze kot zezarł własnie mój kotlet - dwa pozostałe ocalały).

Casica, ja też nie chciałabym robić karpia, próbowałam namówić rodzinę na inną rybę, ale się nie udało :cry: Zawsze kupuję filety.

A propos łapania siku - chętnie bym sie z Tobą zamieniła, Whisky od tygodnia kropelkuje (mimo leków), nie ma cozanieść do labu :cry:


Dracul nie ma książeczki zdrowia :oops: ma wydruki z komputera. jak Dracul był małym kotkiem to prywatne lecznbice raczkowały jeszcze w sumie :)
No i muszę kupić grudniowego KOTa, żeby sprawdzić co i jak i do kiedy.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 21, 2008 11:47

Się chyba jednak potnę, albo wyjdę na balkon i zacznę wyć, albo spalę jakąś menelską kamienicę/ulicę :twisted:

Była ciocia CC :1luvu: i juz wszystko jasne, prawda? :twisted: Już kiedy natychmiast po moim powstaniu z łoża nie doczekał sie żarcia (tolerowane i wybaczalne jest wyłącznie maleńkie opóźnienie związane z wizytą w toalecie), już wiedział, że cos nie jest tak. Zadzwonił domofon no i się zaczęło. Wyciągniety spod łózka, a raczej wymieciony (bo łóżko masywne, ciężkie i nie jestem w stanie go sama przesunąć) uciekł pod kanapę. Kanapę odsuwa się łatwo, ale już zza kanapy wyjęłam nieszczęsną kupkę kociego nieszczęścia. Oględziny skóry - goi sie ładnie i porasta, CC zadowolona, ja tym bardziej. Pobranie krwi, cukier 404 :( Ale podejrzewam, że stres mial tu duże znaczenie w tym wyniku. Później nie chciał jeść - bo strach, teraz siedzi pod łóżkiem i nadal się boi. Wszystkie dni kiedy się odstresował diabli wzięli.

Za to wymysliłam sobie nareszcie co zrobie jako rybe na zimno i jestem zadowolona. Zaspokoję bowiem swój egoizm - nie będę robić rolady z soli bo ona wymaga kawioru do dekoracji. Kawior zeżrę sama, nie będę się dzielić. Też się odstresuję, a co :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 21, 2008 17:31

Dla Dracula to jakieś zdalne diagnozowanie powinni wymyślić :roll: . Mam nadzieję, że szybko się odstresuje :ok: .

U nas karp tylko w galarecie - bez ości, z rodzynkami, orzechami, migdałami itd. Wszyscy lubią (koty też!), pewnie dlatego, że mało karpia przypomina :wink: . W innej postaci nie ma od lat. W tym roku na ciepło będą pstrągi.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 21, 2008 21:14

casica pisze: albo spalę jakąś menelską kamienicę/ulicę :twisted:


W Łodzi masz duży wybór takowych .. :roll:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 21, 2008 21:59

Spóźnione życzenia dla Drakula :torte: bądź zdrów kotku!

A propos wizyt weta, to czy nie można się umówić, że pod domem anonsuje się on komórką, ktoś po niego schodzi, a kota przed wyjściem zabezpiecza się w łazience (np. z walerianką), a ostatecznie w transporterku?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 21, 2008 22:12

Oczywiście, że mozna, nie wiedziałam, że tak zareaguje :( :x
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 21, 2008 22:25

Biedny zestresowany seniorek :roll:

A propos ryb - ja nie lubię żadnej i na wigilię będę jadła ... makaron z sosem pomidorowym, do tego ogóreczka i kompocik z agrestu :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie gru 21, 2008 22:26

Spóźnione życzenia dla Draculka. wcześniejsze, świąteczne - dla Ciebie.
A propos stresu po przyjściu "kata" - moja tymczaska Mijka (obecnie Misia) kochała mnie nad życie, nawet w nowym domu. Ale niestety dostała zapalenia spojówek, no i zakraplanie oczu padło na mnie. Już po pierwszej wizycie kota zaczęła się chować na dźwięk domofonu. Minął już rok do tego czasu, a ona nadal zwiewa, gdy zadzwoni domofon. Wychodzi dopiero wtedy, gdy upewni się, że to nie JA przyszłam. Więc kiedy muszę przyjść JA, to anonsuję się komórką...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 21, 2008 22:59

Mój kot strachulec po kastracji w domu (krwawej dla mnie) przez następne 14 lat chował się na dźwięk domofonu i nikt z gości go nie widywał.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 21, 2008 23:02

Taki trochę kulinarny wątek się zrobił.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 23:12

Bo może już lepiej o jedzeniu niz w kółko o choróbskach :)

Monostra jada karpia na ulubiony sposób mojej mamy, a avian sie głodzi :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 40 gości