LT:Kotuś,Gagatka,Bandita ...100str i koniec drugiej części

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2008 0:08

oleska222 pisze:Dziewczyny, no to musicie same zdecydować. My Was nie możemy namawiać.

Kocia jest zdrowa, zostało ją tylko zaszczepić na dniach na wirusówki.
Poka, a ta kalciwiroza nie zostaje w domu? Jak to jest?


Nastce byłoby lepiej w domu, to pewne... Chociażby tylko przez Święta.


no właśnie ja mam kwarantannę ...
Jak rozmawiałam z wetką, to powiedziała, że w sumie dobrze by było z moją kotą poczekać - chociaż jest szczepiona, no ale lepiej dmuchać na zimne.
heh... no a Nastka to osłabiona może być tym wszystkim...
Tylko tak pomyślałam, że jak bym przywiozła swoją kotę to dobrze by obydwóm socjalizacja zrobiła...
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Sob gru 20, 2008 0:39

Nie miałam netu
Śnieg popadał na antenę i już się zaczyna :evil:

Nastkę wczoraj i dziś odrobaczałam połową dawki fenbendazolu ...
Niestety nie zostało mi na całą dawkę na jutro , więc jutro coś kupię ... Jeszcze sie zastanawiam co .....
Dziś koopy bez zmian .....może ta połowa dawki to za mało było , ale bałamsię dawać więcej na pierwszy i drugi raz ...Mam nadzieję że cel został osiagnięty , czyli , że robale się podtruwają delikatnie , a potem jak dostaną pełną dawkę to może uda się je wydalić ...
Dziś Nastka nie miała ochoty na żadne przytulanie , tylko bawiłysmy się cały czas ...
Powinna pójśc do ludzi , żeby nie zdziczała ....
Czy ktoś zrobił jej już jakieś ogłoszenia ? :oops:
Bo ja naprawdę nie mam czasu ... :oops:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 2:02

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 2:22

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 10:25

Dostałam wiadomość ws moich kotków z Allegro i podałam pani namiary na *LT*

"Witam, jestem bardzo zainteresowana państwa ogłoszeniem w sprawie znalezienia domu dla kociaka. Mieszkam w dzielnicy Kurowa na wsi mam juz dwa wykastrowane kotki, są dobrze traktowane i wypielęgnowane i spokojne czy to, że nie mieszkam w bloku to przeszkoda żeby wziąść kotka? Bardzo chciałabym zapewnić mu kochający i dobry dom".
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 20, 2008 11:17

Wychodzi na to, że musze swoje lęki odłozyc na półkę.
Kotka musi byc z ludźmi.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 11:54

Kofana Cioteczka :lol:
Ando uwierz mi to właściwa decyzja :1luvu:

Mnie po tragicznej śmierci Zuzi :cry: pomogły pozbierać się właśnie Kocianki z mojego podpisu.
Najpierw postanowiłam nie brać już żadnych kotów, ale myślenie o tym co się stało ciągnęło mnie z niebezpieczną stronę. Zaryzykowałam ... i w końcu udało mi się pozbierać. Chociaż tamto wciąż strasznie boli :cry: jest mi troszeczkę łatwiej.

Moja Zuzia (Zuzinka, Paniusia)

Obrazek*Obrazek

Znowu się poryczałam
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 20, 2008 13:37

No własnie... Z tym czasem to chyba wszyscy teraz mają problem... :oops:


Powstawiam ogłoszenia na inne portale dzisiaj i może dam też do Anonsów.


Ęformujcie co z Nastką i czy potrzebne pieniążki dla niej.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob gru 20, 2008 13:40

Amika, wydaje mi się, że taki domek dla Nastki nie byłby zły - po pierwsze są już dwa koty do zabawy i socjalizacji, a po drugie duży dom to jednak nie to samo co mieszkanie w bloku dla takiego energicznego kociaka... Pozostaje oczywiście problem wychodzenia.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob gru 20, 2008 15:26

Oleska, tylko ta pani chce kocurka, a ja pisemnie nie mam daru przekonywania (a puki co tylko tak się kontaktujemy), że koteczki wcale nie są gorsze ... baaaa, wg mnie o niebo lepsze i fajniejsze :lol:

Może boi się, że zanim wysterylizuje kotkę, to jakiś sąsiedzki kocur się do niej dorwie. Przy okazji podpytam, skąd takie preferencje.
Pisała mi, że kontaktowała się z kimś z Lublina ws kotków ale została odrzucona, jako że nie mieszka w bloku i jest z tego powodu trochę rozżalona. Poprosiłam o więcej informacji o sobie i o warunkach jakie zapewnia. Jak się odezwie to dam znać.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 20, 2008 16:17

Drogie Cioteczki pomagające w ogłoszeniach

Kytkę można już zdejmować, on ma już ten Swój Własny Domek

Z Brysiem musimy się jeszcze wstrzymać. Ponieważ Pani z Białej Podl. miała jakieś kłopoty samochodowe nie dojechała do Lublina po kotusia. Brysio został tymczasem u Jej Babci na Czubach. Miał być zabrany wczoraj, a najpóźniej dzisiaj. Wiem, że wczoraj nie został zabrany i do tej pory nie mam żadnych wiadomości co do kotusia.
Postanowiłam, że nie będę dzisiaj dzwoniła, a jeśli jutro usłyszę o kolejnej zmianie terminu pewnie pojadę go zabrać do siebie.

A wydawało by się, że osoba, która tymczasuje psy wie co przeżywa DT w takich sytuacjach, o Brysiu i czekających go kolejnych zmnianach już nie wspomnę. Tymczasem od środy sama muszę dobijać się o jakiekolwiek wiadomości.

Wiem, że Brysiowi nie dzieje się żadna krzywda (bo p. Babcia jest kociarą) ale nie podoba mi się takie zalatwianie sprawy. Poza tym nie oddam Brysia wiekowej osobie.

Wybaczcie, że wcześniej nie pisałam, ale tak naprawdę nie wiedziałam na czym w końcu stoimy. Ja jestem z tych co to swoje zmartwienia przeżywa tak po cichutku.

O Kytce i nowym domku napiszę późnym wieczorkiem (dzisiaj albo jutro).
Mam straszne zaleglości w przedświątecznych sprawach.

Przepraszam, że tylko przekopiowalam tekst z wątku moich koteczków, ale muszę wracać do domowych porzadków (TŻ już zezuje, że siedzę przed komputerem). Postaram się zaglądać z doskoku w przerwie na dymek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 20, 2008 19:06

Cześć. Młoda, nieduża kotka, biało-ruda, oswojona poszukuje DT lub DS. Została znaleziona w Plazie, na parkingu podziemnym. Ma bardzo duży obrzęk żuchwy, wielkie opuchnięcie, prawdopodobnie po urazie mechanicznym (kopnięciu, uderzeniu?) i połamany kieł (nie widać na razie stanu pozostałych zębów). Kotka przebywa na obserwacji w Chironie. Ma świerzb. Bardzo spokojna, miła i mrucząca.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 19:21

Kwiatkowa, nie masz zdjęcia? Widziałas ją?
Dt jest niewiele - Poka ma kwarantannę, Tiger ma szpital i nie może brac tymczasów. Oleska wiesz, że nie ma jak. Bloo ma tymczasy - Bandita ciągle u niej.

Jakby były zdjęcia, to może ktoś z Lublina lub okolic wziałby ja po prostu do domu.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 19:36

Widziałam, zdjęcie mam z telefonu, ale kiepskie i nie umiem załączyć.
Jest czarna, brudna i przemoczona, ma wielki łepek i taką szczękę, że wygląda jak jak pączek bez szyi... i brudny, oblepiony pyszczek. Oglądał ją jakiś nowy lekarz z Ch., ale bez znieczulenia w ogóle nie daje do siebie się dotknąć. Oprócz tego wygląda nieźle, nie jest to bardzo zaniedbany kot. Próbuje się myć. Ma dostać steryd i antybiotyk, i zostać obejrzana dokładniej - czy nie ma innych uszkodzeń po tym uderzeniu. Z plazy wiózł ją mój brat, jeździ spokojnie i mruczy jak się ją weźmie na ręce...

U mnie jest DT wolny, ale jeżeli jest grzyb, to będzie zaraz kot z grzybem i historia się nigdy nie skończy... Zdjęcia zrobię jutro. Nie wiem czy jest ładna - ot taka, biało ruda, z tą głową wygląda okropnie...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 20, 2008 21:11

na pewno jest ładna.....tylko biedna z tą szczęką :(
ojejku......przydał by się DT :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 17 gości