TERAZ MY - Niunia-wyniki s.69 i 85

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 19, 2008 18:43

Liwia pisze:ma w moczu ketony. Jak wetka to tłumaczy?

ewentualne tłumaczenia: gorączka, wymioty, małe spożycie węglowodanów (głodzenie, zbyt restrykcyjna dieta, anoreksja), biegunka lub ciąża.


Też o tym pomyślałam... Nie chcę straszyć, ale ketony w moczu to raczej poważna sprawa. Ketony mówią o zatruciu organizmu. Ile było "plusów"?
Marcelibu
 

Post » Pt gru 19, 2008 19:25

Skaska, trzymam kciuki za Niunie, zeby to nie bylo nic powaznego :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt gru 19, 2008 21:36

:ok: :ok: :ok:

Trzymamy kciuki,na pewno nic poważnego!

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt gru 19, 2008 21:43

Skaska,nadal kciuki.Będzie ok.Całuski dla Niuni.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 19, 2008 22:36

Marcelibu pisze:
Liwia pisze:ma w moczu ketony. Jak wetka to tłumaczy?

ewentualne tłumaczenia: gorączka, wymioty, małe spożycie węglowodanów (głodzenie, zbyt restrykcyjna dieta, anoreksja), biegunka lub ciąża.


Też o tym pomyślałam... Nie chcę straszyć, ale ketony w moczu to raczej poważna sprawa. Ketony mówią o zatruciu organizmu. Ile było "plusów"?


Monia, właśnie nie było oznaczeń "plusów" tylko coś takiego:
KET 15mg/dL
I tak będę w poniedziałek łapać sik pod kątem ewentualnego zakwaszania, to wtedy sprawdzę, czy te ketony znowu sie pojawiają czy nie.

EDIT: jutro jednak zadzwonię do wetki, bo mi to spokoju ne daje :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 22:47

skaska, ketonów jest niedużo, z tego co pamiętam z norm. To może być wynik stanu zapalnego i mam nadzieję, że w następnym badaniu nie będzie :) .
Podajesz Niuni jakiś probiotyk - lakcid lub coś podobnego?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 22:50

skaskaNH pisze:
Marcelibu pisze:
Liwia pisze:ma w moczu ketony. Jak wetka to tłumaczy?

ewentualne tłumaczenia: gorączka, wymioty, małe spożycie węglowodanów (głodzenie, zbyt restrykcyjna dieta, anoreksja), biegunka lub ciąża.


Też o tym pomyślałam... Nie chcę straszyć, ale ketony w moczu to raczej poważna sprawa. Ketony mówią o zatruciu organizmu. Ile było "plusów"?


Monia, właśnie nie było oznaczeń "plusów" tylko coś takiego:
KET 15mg/dL
I tak będę w poniedziałek łapać sik pod kątem ewentualnego zakwaszania, to wtedy sprawdzę, czy te ketony znowu sie pojawiają czy nie.

EDIT: jutro jednak zadzwonię do wetki, bo mi to spokoju ne daje :roll:


Kasiu, spokojnie - chodzi tylko o dmuchanie na zimne .
Marcelibu
 

Post » Pt gru 19, 2008 22:57

Monostra pisze:Podajesz Niuni jakiś probiotyk - lakcid lub coś podobnego?

Właśnie też pomyślałam o probiotyku, mam Lakcid w domu, ile można tego podać na 3,8kg kota?
Ps. Dzięki, trochę mnie uspokoiłaś, pisząc o tych ketonach.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 22:59

Marcelibu pisze:
Kasiu, spokojnie - chodzi tylko o dmuchanie na zimne .


Wiem ;) ale też jednak uważam, że lepiej na zimne dmuchać ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 23:03

skaskaNH pisze:Właśnie też pomyślałam o probiotyku, mam Lakcid w domu, ile można tego podać na 3,8kg kota?

Ja zawszę daję całą ampułkę, niezależnie od wagi kota. Nigdy nie zaszkodziło i nie było problemów. To przysmak moich kotów - czasem zdrowy przy okazji wymuszał :oops: . Staram się tylko dać pomiędzy dawkami antybiotyku, a nie jednocześnie z nimi.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 23:04

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... highlight=

Tu zajrzyj - pod koniec strony. Nie wiem, jaki to ma związek, ale lepiej wiedzieć więcej :D .
Marcelibu
 

Post » Pt gru 19, 2008 23:16

Dzięki Dziewczyny :1luvu:

Co do probiotyku, to sama z własnych doświadczeń wiem, żeby nie łączyć równocześnie z antybiotykiem, podam małej jakoś koło południa w jedzonku.

Marcelibu - właśnie też dotarłam już do tego wątku, co prawda tam jest napisane, że również infekcje mogą odpowiadać za pojawienie się ketonow, ale tak czy inaczej, będę już zwracać na to większą uwagę i na pewno porozmawiam z wetką.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 20, 2008 8:20

Hello koteczki! Wyspane? :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob gru 20, 2008 10:03

Bry :)

Kotecki chyba nie całkiem wyspane, bo dosypiają nadal. Ale pogoda taka, że i ja najchętniej bym do nich dołączyła ;)

Właśnie dzoniłam do wetki w sprawie tych ketonów - długo nie porozmawiałam, bo zajęta, ale tak na szybko:Jest ich na szczęście niewiele, poza tym brak innych objawów klinicznych (tzn cukrzycy lub kwasicy ketonowej jako powikłania cukrzycy). Może to być efekt stanu zapalnego w drogach moczowych. Trzeba zrobić ponowne badanie moczu i zobaczyć, czy sie utrzymują, czy spadają, i wtedy zastanawiać sie, co dalej.


Dzięki Wam Kochane za wszystkie rady i sugestie, trochę mnie uspokaja ten brak innych objawów u małej, aczkolwiek będę teraz trzymać rękę na pulsie.
W poniedzialek łapanie sika - i proszę o kciuki, bo Niunia nie chce współpracować w tym temacie.
A po Świętach i tak będziemy kłuć w celu pobrania krwi.
Zastanawiam sie tylko, czy nie lepiej poprosić wetkę do domu, bo to zawsze mniejszy stres dla kota, a podobno dla oznaczenia cukru we krwi ważny jest brak stresu (stres może podnosić i zafalszowywać wyniki).
Przy okazji by sie kłujnęło Kubę, tak profilaktycznie.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 20, 2008 10:45

Oby te ketony nie wynikały z czegoś poważnego :ok:

Co do kłucia w domu-nie wiem, jak Tobie liczą, jako stałej klientce :wink: ale, kiedy chciałam oszczędzić stresu Seli, pytałam o wizytę domową i cena od 150zł wzwyż mnie zatopowała :(
Dobrze, że Sela już przestała się tak bardzo stresować podróżą :)
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 70 gości