Duszek i Pati proszą o wsparcie na dalsze leczenie (cz. 2)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 15, 2008 11:28

heja, weekend moge uznac za niezwykle udany. na wlasne oczy widzialam jak dusio wlaczyl sie do zabawy maciusia i filipa. krotko to trwalo bo slabizna z niego nadal ale bawil sie. o malo nie furnelam pod sufit ze szczescia.

za to patunia porzucila klateczke na stale. spi pod kwietnikiem. zachodzi tu konflikt interesow bo dusialek z pusia tez ukochali sobie to miejsce, ale patunia wieksza jest i glosniej warczy wiec sila perswazji osiagnela swoj cel. do klateczki wraca na jedzenie i uzytkowanie kuwety. jak jest glodna a jej miska juz jest pusta upomina mnie glosnym miau po czym godnym krokiem udaje sie do kuchni i sprawdza co jest na miskach ogolnych. i jesli kontrola wypadnie pomyslnie posila sie z godnoscia.

jutro patunia jedzie na kontrolne badania krwi. duszek dopiero miedzy swietami a nowym rokiem lub po nowym roku.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Sob gru 20, 2008 0:53

No i jak tam wyniki Pati?
I jak się Dusio rekonwalescent czuje? :)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto gru 23, 2008 14:12

przepraszam, ze tak dlugo sie nie odzwywalam ale tym razem u siostry rozsypal sie worek z chorobami no i swieta za pasem, jednym slowem: totalny brak czasu.

dusialek jako rekonwalescent czuje sie coraz lepiej. bryka juz z maciusiem i filipkiem. tyle, ze nieco krocej niz tamtych dwoje. przychodzi na pieszczotki i masaze brzuszka, ktore baaardzo mu sie spodobaly i choc ich juz nie potrzebuje to codzienna porcja masowania musi byc i basta :)
nosek, uszka, dziaselka wszystko rozowiutkie. odzywia sie sam i nie musze go juz namawiac, ale na dokarmianie zaglada chetnie. no coz, przyznam sie: rozpuscilam go na dziadowski bicz. specjalnie dla niego kupuje bialy ser (najdrozszy w okolicy) bo on go uwielbia. jedyne usprawiedliwienie to fakt, ze nadal jest szczuply.

patuni wyniki krwi wskazuja na ustepujaca infekcje nerek. spadek jest znaczny. szczegolow nie pamietam ale jest z czego sie cieszyc.
za to zwrocilo moja uwage duze pragnienie patuni, i zrobilysmy jej cukier. wynik 448. ale ona w stresie, bo kazde wyjscie z domu w transporteku to strach czy wroci. wiec na ile ten wynik jest wiarygodny?
za cukrzyca przemawia duza niechec do poruszania sie po domu i mnostwo snu, a z drugiej strony to jest stary kot. zacma tez moze byc wynikiem nieleczonej cukrzycy, ale to jest stary kot wiec niekoniecznie. patunia ma lupiez, tez moze wskazywac na cukrzyce ale niekoniecznie bo przeciez nie czesana byla cale miesiace.
bedziemy robic specjalistyczne badania w laboklinie. poziom fruktozaminy powie nam czy ma cukrzyce, czy to tylko nerwy. poza tym poleca inne parametry, specjalnie dla starego kota.

wczoraj sie obrazila na mnie, bo w to dlugie futro zaplatal sie fragment kupki, wiec wstawilam pol kota do wannny i wymylam cieplutka woda dupcie, a to czego mi sie nie udalo dokladnie wyplukac (bo wciaz sa koltuny choc wyczesuje co sie da) wycielam. delikatnie wysuszylam reczniczkiem. zawinelam w suchy recznik i posadzilam na parapecie kuchennego okna bo teraz tam jest stanowisko dowodzenia patuniowym swiatem. kicia wdziecznie odwrocila sie do mnie tylem i przestalam istniec dla niej.
rozumiem, ze ona jest juz stara i moze miec problem z dbaniem o siebie, ale czy takie wpadki czesto zdazaja sie kotom dlugowlosym? mam solenny zamiar wycinac jej futerko wokol pupci i w glebokim powazaniu mam czy bedzie ladnie wygladac, chodzi mi o jej wygode i komfort psychiczny.

swiatecznie zycze wszystkim mnostwo slonecznej radosci w gronie rodzinnym z mruczacymi kiciami, absolutny brak problemow i mnostwo milosciw razem z wszelka pomyslnosci w nadchodzacym roku.

skrzacik z kompania
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Pt gru 26, 2008 23:48

A ja dopiero teraz życzenia świąteczne składam :oops:
Jak miałam chwilę przed świętami, to chyba wszyscy mieli i forum chodziło jakby chciało a nie mogło :evil:
No wiesz, kieckę pani obciachałaś, nie dziwię się, że się obraziła... jak ona się teraz w towarzystwie pokaże niekompletnie ubrana? :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon gru 29, 2008 11:56

Afatima pisze:No wiesz, kieckę pani obciachałaś, nie dziwię się, że się obraziła... jak ona się teraz w towarzystwie pokaże niekompletnie ubrana? :D


no faktycznie, trzeba byc bezczelna czlowieka, zeby tak pani kotce kreacje oszpecic, przed sylwestrem!
chyba sama siebie, za to przestane lubic :)

swieta kotom minely spokojnie i leniwie w domciu. mnie nieco mniej bo zlapalam grype zoladkowa i jechalam na kleiku (sic!)

duszek jest pieszczocha wielka i mruczasna oraz gadatliwa. mam kilka zdjec z tego okresu, jutro wrzuce na serwer i podam linka.

patunia coraz czesciej zlazi z posterunku na oknie kuchennym i przychodzi do pokoju siejac poploch w towarzystwie. najbardziej boi sie jej gacus i warczy na nia niemal nieustannie gdy jest w jego zasiegu wzroku.
reszta kocich omija ja szerokim lukiem.
poniewaz sporo lezalam (silna bylam jak mucha) wszyscy przychodzili do lozka na pieszczochy. wreszcie pati tez sie zdecydowala i urzadzila mi mruczankowe piec minut.
dzis rano bylo wyraznie widac, ze jest niezadowolona z tego, ze wychodze. no coz zycie jest brutalne. postaram sie jej to wynagrodzic jak wroce.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Wto gru 30, 2008 13:43

HOPSA!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto gru 30, 2008 14:05

od jutra nie ma mnie w sieci az do poniedzialku, bede sie byczyc w towarzystwie kocich wiec noworocznie sciskam, caluje, glaskam i drapciuje wszystkich ludzi i kocich towarzyszy.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Śro gru 31, 2008 22:23

I dla Ciebie najserdeczniejsze życzenia :) Żeby było pięknie...
I głaski dla futerek noworocznie :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon sty 12, 2009 17:52

heja,

wypieszczochalismy sie z kocimi i mialam okazje poobserowac towarzystwo jak sie wobec siebie zachowuja ze szczegolnym uwzglednieniem obecnosci patulki.
nie jest rozowo. gacek sie jej boi i atakuje ja. dochodzi do sporadycznych lapoczynow. w zwiazku z czym gacunia byl na kalm aid ale nie bardzo to na niego dzialalo wiec przeszedl na mocniejszy lek i narazie panuje wzgledny spokoj.

maciek ma wyznaczona date usuniecia atrybutów meskosci na 23 stycznia i uprzejmie uprasza o trzymanie kciukow. wiem, wiem, z to standardowy zabieg, ale z kotami narkoza nigdy nie wiadomo. a on jeszcze nie byl usypany wiec musze byc na stand by.

filip i duszek maja byc szczepieni i albo pojada razem z mackiem albo uda sie ani zabrac ich wczesniej do weta. ale musi sie ustabilizywac sytuacja misia bo narazie to lata z nim bo jego stan jest znacznie powazniejszy.
a dusio szaleje ile wlezie z filipem i mackiem. obraza sie na mnie albo jest miliusi bo chce na raczki, wiec wszystko jest w jak najlepszym porzadku.

reszta kompanii zdrowa i tego sie bedziemy trzymac

skrzacik & ogony
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Wto sty 13, 2009 18:43

Patunia:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

Duszek:
ObrazekObrazek

Duszek z Barnaba:
Obrazek

Duszek z Gacusiem:
Obrazek

Macius:
ObrazekObrazekObrazek
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Wto sty 20, 2009 12:49

witajcie, wazny tydzien przed nami: jutro patunia jedzie na pobranie krwi i ogolne badania do weta a w piatek o 13:00 macius bedzie kastrowany.

oboje prosza o sciskanie kciukow.
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Śro sty 21, 2009 1:09

Ja trzymam bardzo mocno!! Będzie dobrze!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro sty 21, 2009 15:49

Dzięki Aftimo. Bardzo nam jest to potrzebne.
Wczoraj bylo spiecie miedzy Patunia a Gacusiem. Sa caly czas i dlatego Gacus jest na Hydroksizinie, ale widac za malo jest znieczulony. Machnal lapa i trafil Pati tez w lape, tuzpod duzy opuszek lewej, przedniej lapki. Naderwal go. Dzis Pani doktor przemyla lapeczke, zapsikala 'sreberkiem' dala antybiotyk i mamy lapcie przemywac codziennie, najlepiej kilka razy woda utleniona. GdyBy sie cos dzialo w ranie ekstracugiem do weta jechac.
Biedna Patulania, oprocz lapeczki zostala ukluta do badan. Ona tak bardzo sie boi kazdego wyjscia z domu w transporterku, ze mnie sie serce kraje. Tym bardziej, ze na te wizyty bierze ja Ania bo ja ide do pracy na koty zarabiac.
Bienda kocinka.

Dusio jest w swietnej kondycji. Kontrola wypadla pomyslnie. Nafuczal i nawarczalna Pania Doktor. Krew poszla do badan. W ocenie naszej wetki to nie ten sam kot :))))))))))

Wstepne wyniki obojga pewnie jutro popoludniu przez telefon.

skrzacik sprawozdawca
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Czw sty 22, 2009 1:32

Cudnie, że Dusio taki zdrowy! :)
Całowanie w łapeczkę ponoć pomaga w szybkim gojeniu ran... ja tam nie wiem, ale z lubością całuję zasikane łapeczki Melaśki tak bez powodu. Są takie cudne :oops:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw sty 22, 2009 16:15

Hajeczka,

Dusiaczek zdrow jak ryba, wyniki ma pokazowe!!! :dance2:

Patunia dzielnie znosi niedogodnosci lapkowa. Caluje jej lapeczke wiele razy choc ona wtedy sie strasznie wkurza ;) Narazie widocznej poprawy nie. Najwazniejsze, jest to, ze je i pije. Nie widzialm jej w kuwecie, ale ona jakoto kobita dyskretna jest :)
Jej wyniki najwczesniej w poniedzialek, bo badania robone sa w Warszawie.

Ja tez kocham kocie lapinki, sa takie slodkie, mieciuchne i mniamusne :oops:

zwariowany skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 815 gości