LUCY URODZILA TRZY SLICZNE MALUSZKI :)) NOWE FOTKI S 97 :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 19, 2008 16:28

dziekuje wam :D :D
i za kciuki i pozdrowionka i mile slowa i wogole :D

Jesooo! Luska zaraz jedzie do weta o 16.00 (o 16.00 bo tu jest dopiero po 15.00 godzine do tylu) a sie denerwuje jakbym sama miala zaraz rodzic 8O
Tak bardzo nie chce jej dostarczac stresu i zostawiac maluchow samych.Wiem ze nic im nie bedzie,to tylko chwila,ale zwlaszcza rudasek zaplacze sie za cyckiem.
Zeby tak mozna bylo to bym im po jednym cycku zostawila na ten czas :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt gru 19, 2008 16:35

czternaście lat temu przeżyłam podobną sytuację z suczką. Przybłąkała się do nas i była w takim stanie, że nie mieliśmy pojęcia do ostatniej chwili, że będzie rodzić. U weta była, ale tylko na ogólnym przeglądzie. Pewnego dnia w nocy zaczęła się dziwnie zachowywać, ojciec jeszcze nie spał i dzielnie przyjął poród. Obudził mnie o 4 rano, gdy było już po wszystkim. Urodziły się dwie przepiękne kiełbaski. Do smierci nie zapomnę tego "naszego" połogu. Obserwowanie suni i jej małych to był prawdziwy cud. Psiakom oczywiście znaleźliśmy domki. Żadne z nich już nie żyje, były wykastrowane więc potomstwa żadnego nie ma. Ale zostały nieprawdopodobne wspomnienia.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt gru 19, 2008 18:31

POTRZEBUJEMY BARDZO WSZYSTKICH KCIUKOW!! :(
Napisze pozniej
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt gru 19, 2008 18:47

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 19, 2008 19:31

Pojechalismy o 16.00 z Lucy do weta.Wetka obmacala brzuszek,wszystko wygladalo dobrze,ale ja sie uparlam na usg zeby miec pewnosc 100% i byc spokojna.Wetka stwierdzila ze lepiej bedzie zrobic rtg bo lepiej wszystko widac. No i zobaczylismy na zdjeciu jeszcze jedno kocie w srodku.Wetka stwierdzila ze jest wielgasne.Sprawdzila rozwarcie,powiedziala ze w normalnym przypadku podala by jej ... zapomnialam nazwe z tego wszystkiego na wywolanie skorczow i porodu ale ze malenstwo jest bardzo duze(praktycznie zajmuje cala jedna strone brzuszka) wiec istnieje ryzyko przy takim porodzie.Jedyne wyjscie to cesarka zeby wyciagnac maluszka :( :( i odrazu moze ja wysterylizowac.
Lucy jest w tej chwili na stole operacyjnym,zawiezlismy tez maluszki do kliniki do Lucy.
Poprostu serce mi stanelo,siedze i rycze,cala sie trzese,jeszcze snily mi sie dzis jakies zepsute zeby.Teraz juz wiem czemu.
Prosze was o kciuki za Lusiczke i malenstwo.
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt gru 19, 2008 19:31

bardzo mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt gru 19, 2008 19:39

sarra - będzie dobrze. Grunt, że uparliście się na zajrzenie do wnętrza kotki. Uratowaliście jej tym samym życie.

Wetka pewnie mówiła o oxytocynie.

Jeszcze raz - będzie dobrze. MUSI być dobrze. :ok: :ok:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39377
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 19, 2008 19:40

Aniu, kciuki sa ogromne! serduchem jestem z Wami.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 19, 2008 19:46

Wlasnie sie dowiedzielismy ze juz wyciagneli maluszka,zyje ale jest slabiutki :( Boze prosze pozwol mu przezyc i Lucy mojej kochanej dojsc do siebie.
Maluszek jest caly czarny.
MARIO to byla mowa o oxytocynie wlasnie.

Ja chyba zwariuje,serce mi zaraz peknie,siedzimy i czekamy na telefon.
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt gru 19, 2008 19:52

my też czekamy :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt gru 19, 2008 19:52

Czytam ten watek od poczatku .Nie odzywalam sie bo zielonego pojecia o porodach nie mam ale chce powiedziec ,ze razem z wami trzymam kciuki za kocia mame i wszystkie malenstwa .Oby wszystko dobrze sie skonczylo !
:ok:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt gru 19, 2008 19:58

Za maluszka i kotkę :ok:

Nie miałam wielkich nadziei na przeżycie kociaka po takim czasie...
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39377
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 19, 2008 20:02

Kciuki trzymam i ślę ciepłe myśli...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt gru 19, 2008 20:04

:ok::ok:
:ok::ok:

Towarzysze Wam myslami. Najcieplejszymi.

Caly czas obawialam sie, ze jest jeszcze jedno.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 19, 2008 20:12

:(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 66 gości