
A ja wymieszałam dziewczynkom z saszetką conva trochę piersi kurzej, która została i zamrożona na parę dni, i ugotowana, więc mam nadzieję, że im nie zaszkodzi

podzieliłam mięso na mini-kawałeczki, żeby Pchełka nie miała czego porywać, mordować i czekać, aż zgnije czy ożyje

najbardziej smakowało Peli, która wcina do tej pory

w ogóle Pelunia to cudowny kot, jest grzeczniutka, cichuteńka, żeby jeszcze się tak nie bała



a to taki kochany puchatek, który uwielbia nieprawdopodobnie wszelkie objawy miłości, głaskanie itp., rozmrucza się od razu i przymilnie nadstawia tę swoją nieufną główkę
