Kaprys2004 pisze:Jaka piękna panna!!! I do wzięcia??
Heh... w zasadzie miała być do wzięcia, ale...
- wybrała sobie na Dużego moje kochanie, który co prawda póki co z nami nie mieszka, ale pewnie zamieszka (wziąłby do siebie gdyby nie mama i jej obawa o każdy stres swojego SIBa)
- nie bardzo byłoby komu ją dać - kicia co prawda miziasta i przymilna, ale nie daje się podnosić, przytulać, brać na ręce - do domu z dziećmi odpada, do młodej osoby też (pojawi się dziecko i dramat gotowy, strasznie drapie i się wyrywa), do starszej osoby też ciężko - kicia jest młoda i co będzie jak starsza osoba zachoruje
- obawiam się że ona wolałaby dom wychodzący - spędza czas przy oknie albo śpi na tapczanie, domu nie zwiedza, z kotami się nie bawi, no a na zimę jej na wieś nie wystawię jak już się w cieple wysiedziała
Mi nie przeszkadza, może sobie być - do wiosny się okaże jak to z nią będzie, mój Filo jej strasznie nie lubi i bije

i w zasadzie tylko dlatego w ogóle czasem zastanawiam się na wyadoptowaniem jej, strasznie mi jej szkoda jak widzę jak się daje terroryzować.