» Śro lip 06, 2011 12:57
Re: Kot krwawi z nosa
Posta piszę ku przestrodze, ponieważ 1lipca 2011 sama szukałam w internecie jakiejkolwiek wzmianki o krwawieniu z nosa kota, niestety nie znalazłam żadnej odpowiedzi, która mogłaby podpowiedzieć jak mogło to się skończyć i jak się skończyło.
Kot posmarkiwał cały wieczór, gdy w pewnym momencie spostrzegłam, że nie są to smarki tylko rozpryskuje krew, dodatkowo oddechy były nieco głośniejsze przez zatkany krwią nos. Jakoże kocur mój 13letni od pół roku nie miał najlepszego zdrowia, wiec po północy dzwoniłam do weterynarza z pytaniem co robić, lekarz powiedział, że można spróbować okładów lodem jak u ludzi. Pół nocy kot miał przytykany lód do nosa, lecz krwawienie nie ustępowało, dodatkowo wystąpiło zasinienie i opuchnięcie łapek. Nad ranem pojawiły się wybroczyny na brzuchu, a skóra na łapkach była praktycznie czarna, wiec najszybciej jak sie dało kot trafił do przychodni. Lekarz stwierdził zakrzepicę, podał kroplówkę i heparyne i kazał ogrzewać. Po 3 godzinach wróciłam z kotem znowu z dusznością, rozrastającymi się wybroczynami na brzuchu i coraz bardziej puchnącymi łapkami. Dostał kolejne zastrzyki, jednak lekarz uprzedził, że jest to stan zagrażający życiu. Kotek zmarł o godzinie 18.
Nie należy lekceważyć krwawienia z nosa w żadnym wypadku, dodatkowo koty z dusznością są kotami źle rokującymi.
Wszystko potoczyło się w niecałą dobę.