przede wszystkim bardzo bardzo dziękuję Agnesce za wsparcie. jesteś naszym aniołem
poza Elmem i Hermesem, choruje teraz również Majusia, czyli tzw. "małabura" lub "szarabura". Hermes jak się podleczy (pewnie w weekend dopiero albo w przyszłym tygodniu) idzie do nowego domu, dzięki Karotce

która zaproponowała go na dokocenie do Mikołaja. Hermes będzie miał dom, a mi pęknie serce z tęsknoty za nim
Puder prawdopodobnie zostanie czwartym rezydentem, ech

ja bym go oddała, ale TŻ go kocha
Matylda dostaje antybiotyk i czekamy na przesyłkę karmy Trovet ASD i Ipakitine.
byłam w piątek u Noska, ma super domek i czuje się dobrze. szaleje z zabawkami. dostałam też email z domku Kari:
Melduję, że u nas wszystko OK. w czasie tej ONZetowej przerwy zabrałyśmy kicię do weterynarza. Kari tak strasznie się bała, miauczała żałośnie - jak tylko wsadziłyśmy ja do transportera. Jakby bała się, że ją gdzieś zostawimy... Ale zniosła wszystko dzielnie, umówiliśmy się na kolejna wizytę. Dla nas to trochę nowość ten cały weterynarz

Miałam racje, Kari troche przyzwyczaiła sie trszkę do mojej obecności. Chyba dzięki zabawie - kupiłyśmy jej taka fajną wędkę, bawi się nią jak opętana, nie mówiąc już o jej porannej aktywności czy drapaniu ścian (już temu zaradziłyśmy). Ostatnio huśtała się na zasłonach

O Asi nie wspominam wogóle, juz kilka razy ocierała się jej o nogi, czasem nawet wchodzi jej do łóżka.
Kurcze, się nie obejrzałam - i jest już członkiem naszej rodziny. Kochamy ja, bardzo.
Na święta jedziemy na 3 noce do rodziny, zabieramy kotkę ze sobą. Mam nadzieję, że nie przestraszy się jeszcze bardziej (bo czasem ma wciąż taaaaaakie wielkie oczy ze strachu). A ciocia przygotowała już dla niej pokój i wogóle. Musi być dobrze :>
dostałam też mejla z domku Esme

Poza tym to wszystko po staremu, Esme zdorowa nic jej nie dolega. Trzymam ją na suchym od weterynarza bo po takim zwykłym ze sklepu miała czasem problemu żołądkowe ale teraz jest ok. No i od czasu do czasu dostanie jakieś przysmaki ze stołu;-) okres świateczny zdecydowanie jej się podoba bo cały czas coś się dzieje w kochni;)
i zdjątka:
