Romek :o) - cz.4 - zapraszamy - żegnaj Kreciku [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 17, 2008 21:20

moś pisze:Wiesz, Roman, ale tak z naszego plaskatego punktu widzenia to w kupie razniej, a poza tym zawsze jest komu przywalic- plaskate


Cześć plaskate :D
Ja mam komu przywalić :twisted:
Zazwyczaj przywalam Dużej :twisted:
romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 17, 2008 21:28

kothka pisze:
kalair pisze:Cześć Kotheczko i Romuś!
Biedaczku...A może jednak będziesz miał wcześniej kolegę? :roll: Na razie musisz sobie radzić.I masz nas! :D


Cześć :D
Raczej nie będę miał :roll: Ale na szczęście mam Was :D
Romek

Romciu, bądź dobrej myśli. My o Tobie myślimy!
Kretki
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro gru 17, 2008 21:31

kothka pisze:
moś pisze:Wiesz, Roman, ale tak z naszego plaskatego punktu widzenia to w kupie razniej, a poza tym zawsze jest komu przywalic- plaskate


Cześć plaskate :D
Ja mam komu przywalić :twisted:
Zazwyczaj przywalam Dużej :twisted:
romek

Etam, to nie ta sama satysfakcja co przywalic zza wegla Ptysiowi- Dzidek 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw gru 18, 2008 7:44

kothka pisze:
Mereth pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:Cześć Romek, biedaku.

Nie martw się, że Twój Duży mówił o tym, że teraz 2 a potem 5, nasz też tak mówił i co? Jest nas teraz trójka w domu :lol: :lol:
Może on wreszcie pojmie, że nudzisz się sam w domku.
A może jego mama coś powiedziała i dlatego on tak się broni, żeby przywieźć Ci przyjaciela.

A napisałeś list do św. Mikołaja? Moze on by Ci kumpla przywiózł przez komin.
Zorek


Cześć Zorku :)
Listu do świętego Mikołaja nie pisałem, bo on nawet jak wrzuci kolegę prze komin, to ten kolega wyląduje w piwnicy więc pewnie go tam zatrzymają (bo mama dużego chce znowu kota, ale oczywiście do piwnicy), już lepiej nie, bo Duża mówi, że koty w piwnicy nie mieszkają dłużej niż rok i wpadają pod samochód. A że dużej nie będzie tutaj jak będzie mikołaj, to nie będzie miał kto go zabrać :roll:

A Duży na pewno tutaj kota drugiego nei będzie chciał, bo mu nie pozwolą :roll: On wie, że ja się nudzę, ale... A Duża mówi, że mam się nie przejmować, bo ona ma postanowienie noworoczne - dorobić się działki budowlanej w tym roku :twisted: A od działki do domku to już tylko ze 2 lata :roll:

Romek


:roll:
Dwa lata to strasznie długo.
Ale skoro nie możesz mieć kumpla, to jakoś sobie poradzisz, nie?
Szkoda, że Twój Duży taki uparty :twisted:
A za postanowienie Twojej Dużej potrzymamy pazurki :ok:
Zorek


poradzę sobie, nie mam innego wyjścia :lol:
A za Duża też trzymam kciuki ;)
Romek


No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 18, 2008 7:51

Mereth pisze:
No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek


Postaram się :twisted:
Duża dzisiaj zła :roll:
okazuje się, że duzy nie będzie miał urlopu między świetami a nowym rokiem, bo jego głupia szefowa nie podpisała stwierdzając, ze to za długi urlop :evil:
Na dodatek wczoraj spotkali się na chwilę z rodzicami dużej, bo akurat byli we Wrocławiu (a tu gdzie mieszkamy oni nie przyjeżdżają :() i duży zachowywał sie tak, jakby miał wszystkich gdzieś. Oni chcieli iść na lody a ten stwierdził, że my nie możemy, bo on do castoramy musi jechać (oczywiście po zakupy dla swojej mamusi),, jak duża chciała ich odprowadzić, to tez marudził cały czas, oczywiście i tak ich odprowadziła. Ale później dostała smsa od mamy, że jak tak mu się spieszyło, to mogli w ogóle nie przyjeżdżać :( Duzy oczywiście problemu nie widzi :roll:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 18, 2008 7:51

kalair pisze:
kothka pisze:
kalair pisze:Cześć Kotheczko i Romuś!
Biedaczku...A może jednak będziesz miał wcześniej kolegę? :roll: Na razie musisz sobie radzić.I masz nas! :D


Cześć :D
Raczej nie będę miał :roll: Ale na szczęście mam Was :D
Romek

Romciu, bądź dobrej myśli. My o Tobie myślimy!
Kretki


Jestem :) chyba :roll:
Ale dobrze, że Wy jesteście ze mną :D
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 18, 2008 7:52

moś pisze:
kothka pisze:
moś pisze:Wiesz, Roman, ale tak z naszego plaskatego punktu widzenia to w kupie razniej, a poza tym zawsze jest komu przywalic- plaskate


Cześć plaskate :D
Ja mam komu przywalić :twisted:
Zazwyczaj przywalam Dużej :twisted:
romek

Etam, to nie ta sama satysfakcja co przywalic zza wegla Ptysiowi- Dzidek 8)

:lol: może być, jeszcze nie wiem jak to jest :lol:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 18, 2008 8:11

kothka pisze:
Mereth pisze:
No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek


Postaram się :twisted:
Duża dzisiaj zła :roll:
okazuje się, że duzy nie będzie miał urlopu między świetami a nowym rokiem, bo jego głupia szefowa nie podpisała stwierdzając, ze to za długi urlop :evil:
Na dodatek wczoraj spotkali się na chwilę z rodzicami dużej, bo akurat byli we Wrocławiu (a tu gdzie mieszkamy oni nie przyjeżdżają :() i duży zachowywał sie tak, jakby miał wszystkich gdzieś. Oni chcieli iść na lody a ten stwierdził, że my nie możemy, bo on do castoramy musi jechać (oczywiście po zakupy dla swojej mamusi),, jak duża chciała ich odprowadzić, to tez marudził cały czas, oczywiście i tak ich odprowadziła. Ale później dostała smsa od mamy, że jak tak mu się spieszyło, to mogli w ogóle nie przyjeżdżać :( Duzy oczywiście problemu nie widzi :roll:


Jak zwykle! :twisted: Romeczku, musisz ię do Dużej poprzytuilać, i ją pocieszyć, jak jest smutna, bo kto ma to zrobić? :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 18, 2008 8:12

kothka pisze:
kalair pisze:
kothka pisze:
kalair pisze:Cześć Kotheczko i Romuś!
Biedaczku...A może jednak będziesz miał wcześniej kolegę? :roll: Na razie musisz sobie radzić.I masz nas! :D


Cześć :D
Raczej nie będę miał :roll: Ale na szczęście mam Was :D
Romek

Romciu, bądź dobrej myśli. My o Tobie myślimy!
Kretki


Jestem :) chyba :roll:
Ale dobrze, że Wy jesteście ze mną :D
Romek

Zawsze będziemy!
Kretki Wierne
:D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 18, 2008 8:13

Hello Kothko i Romciu! Nie smutać się.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 18, 2008 8:15

kothka pisze:
Mereth pisze:
No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek


Postaram się :twisted:
Duża dzisiaj zła :roll:
okazuje się, że duzy nie będzie miał urlopu między świetami a nowym rokiem, bo jego głupia szefowa nie podpisała stwierdzając, ze to za długi urlop :evil:
Na dodatek wczoraj spotkali się na chwilę z rodzicami dużej, bo akurat byli we Wrocławiu (a tu gdzie mieszkamy oni nie przyjeżdżają :() i duży zachowywał sie tak, jakby miał wszystkich gdzieś. Oni chcieli iść na lody a ten stwierdził, że my nie możemy, bo on do castoramy musi jechać (oczywiście po zakupy dla swojej mamusi),, jak duża chciała ich odprowadzić, to tez marudził cały czas, oczywiście i tak ich odprowadziła. Ale później dostała smsa od mamy, że jak tak mu się spieszyło, to mogli w ogóle nie przyjeżdżać :( Duzy oczywiście problemu nie widzi :roll:


:roll:
Ten Duży to powinien dostać porządnego kopniaka w cztery litery, żeby przestał być taki :roll: :twisted:
Zorek wprowadzający nowe rządy :twisted:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 18, 2008 8:27

kalair pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:
No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek


Postaram się :twisted:
Duża dzisiaj zła :roll:
okazuje się, że duzy nie będzie miał urlopu między świetami a nowym rokiem, bo jego głupia szefowa nie podpisała stwierdzając, ze to za długi urlop :evil:
Na dodatek wczoraj spotkali się na chwilę z rodzicami dużej, bo akurat byli we Wrocławiu (a tu gdzie mieszkamy oni nie przyjeżdżają :() i duży zachowywał sie tak, jakby miał wszystkich gdzieś. Oni chcieli iść na lody a ten stwierdził, że my nie możemy, bo on do castoramy musi jechać (oczywiście po zakupy dla swojej mamusi), jak duża chciała ich odprowadzić, to tez marudził cały czas, oczywiście i tak ich odprowadziła. Ale później dostała smsa od mamy, że jak tak mu się spieszyło, to mogli w ogóle nie przyjeżdżać :( Duzy oczywiście problemu nie widzi :roll:


Jak zwykle! :twisted: Romeczku, musisz ię do Dużej poprzytuilać, i ją pocieszyć, jak jest smutna, bo kto ma to zrobić? :roll:


Szkoda słów. U mnie nigdy nie może być normalnie :cry: Tak jest od kilku lat i już się nie zmieni :roll: Moi rodzice go nie lubią, a ja nie jestem w stanie na to wpłynąć, bo on przy nich zachowuje się zupełnie inaczej niż normalnie. I oczywiście nawet tego nei zauważa, a jak mówię, to stwierdza że wymyślam :roll: Żeby nie było, wszyscy dookoła go lubią, nawet moi bracia go lubią, ale przy nich zachowuje się normalnie


Ciociu, co ja się będę do niej przytulał? Zmoczy mi futerko :twisted:
romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 18, 2008 8:30

Mereth pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:
No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek


Postaram się :twisted:
Duża dzisiaj zła :roll:
okazuje się, że duzy nie będzie miał urlopu między świetami a nowym rokiem, bo jego głupia szefowa nie podpisała stwierdzając, ze to za długi urlop :evil:
Na dodatek wczoraj spotkali się na chwilę z rodzicami dużej, bo akurat byli we Wrocławiu (a tu gdzie mieszkamy oni nie przyjeżdżają :() i duży zachowywał sie tak, jakby miał wszystkich gdzieś. Oni chcieli iść na lody a ten stwierdził, że my nie możemy, bo on do castoramy musi jechać (oczywiście po zakupy dla swojej mamusi),, jak duża chciała ich odprowadzić, to tez marudził cały czas, oczywiście i tak ich odprowadziła. Ale później dostała smsa od mamy, że jak tak mu się spieszyło, to mogli w ogóle nie przyjeżdżać :( Duzy oczywiście problemu nie widzi :roll:


:roll:
Ten Duży to powinien dostać porządnego kopniaka w cztery litery, żeby przestał być taki :roll: :twisted:
Zorek wprowadzający nowe rządy :twisted:

Tia, on twierdzi, że przecież wczoraj nic nie zrobił o co mi chodzi w ogóle :roll: Najgorsze jest to, że nawet jeżeli nigdy takiego wyczynu nie powtórzy to moja mama sobie to zapamięta na wieki. U nas nigdy normalnie nie będzie
Mam niecny plan powtórzyć dokładnie taki wyczyn przy jego mamie, zobaczymy co wtedy powie :roll:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 18, 2008 8:31

kalair pisze:Hello Kothko i Romciu! Nie smutać się.


Nie da się, wiem co teraz będzie :roll:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 18, 2008 8:33

kothka pisze:
Mereth pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:
No to dobrze 8) Tylko tak jej nie przywalaj, niech lepiej do tego Nowego Roku dożyje 8) :twisted: :lol: :lol:
Zorek


Postaram się :twisted:
Duża dzisiaj zła :roll:
okazuje się, że duzy nie będzie miał urlopu między świetami a nowym rokiem, bo jego głupia szefowa nie podpisała stwierdzając, ze to za długi urlop :evil:
Na dodatek wczoraj spotkali się na chwilę z rodzicami dużej, bo akurat byli we Wrocławiu (a tu gdzie mieszkamy oni nie przyjeżdżają :() i duży zachowywał sie tak, jakby miał wszystkich gdzieś. Oni chcieli iść na lody a ten stwierdził, że my nie możemy, bo on do castoramy musi jechać (oczywiście po zakupy dla swojej mamusi),, jak duża chciała ich odprowadzić, to tez marudził cały czas, oczywiście i tak ich odprowadziła. Ale później dostała smsa od mamy, że jak tak mu się spieszyło, to mogli w ogóle nie przyjeżdżać :( Duzy oczywiście problemu nie widzi :roll:


:roll:
Ten Duży to powinien dostać porządnego kopniaka w cztery litery, żeby przestał być taki :roll: :twisted:
Zorek wprowadzający nowe rządy :twisted:

Tia, on twierdzi, że przecież wczoraj nic nie zrobił o co mi chodzi w ogóle :roll: Najgorsze jest to, że nawet jeżeli nigdy takiego wyczynu nie powtórzy to moja mama sobie to zapamięta na wieki. U nas nigdy normalnie nie będzie
Mam niecny plan powtórzyć dokładnie taki wyczyn przy jego mamie, zobaczymy co wtedy powie :roll:


Wcale się nie dziwię Twojej mamie, bo przecież dlaczego jak przyjeżdzają, to on się tak zachowuje?
Obawiam się, że w drugą stronę będzie tak, że jak Ty tak zrobisz, to będzie wielka awantura.
A jak mieszkaliście sami, to też tak się zachowywał do Twoich rodziców?

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 50 gości