Carmen czeka w lecznicy.
Na usg nie można było namierzyć pęcherza, wszystko przesłaniały nerki

Byłam świadkiem mistrzostwa wetki, dr Cetnarowicz, której udało się pobrać Carmen mocz z pęcherza, założyć wenflon, pobrać sporo krwi. I to wszystko bez usypiania! A kto widział małą w akcji przy głupim zastrzyku czy zakraplaniu oczu, ten wie jakich umiejętności te zabiegi wymagały.
Marta Chruściel zawiozła mocz na SGGW na posiew - tak będzie dużo szybciej niż przez lecznicę, w LabWecie.
Carmen w klatce rzuciła się na conva, którego dla niej zostawiłam.
Jeżeli konieczne będzie przetoczenie, mała dostanie krew, wetki mają ode mnie zielone światło na wszystko co tylko może pomóc. O kasę będziemy się martwić później.