K-ów,część kotów z Kłaja nadal czeka na pomoc na mrozie:-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 16, 2008 20:57

kciuki za kotki -dawców i biorców
a dawcom przysługuje jakas pucha ekstra?

jak oddawałam krew to pamietam jaka po wszystkim byłam głoooodna
Tweety jak zadzwonilas to ja zasiadałam na fotelu dentystycznym
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 20:59

No to teraz ja, żeby markopolo00 nie był osamotniony w temacie :wink: Dzisiaj koło mojej firmy kręciło się cudnej urody marmurkowe kocię. Jak na złość nie mogłam wyrwać się i nigdzie podjechać do sklepu, a akurat skończyło się jedzonko, które podrzucam okolicznym mruczkom. Kocię wygląda mi na bengalowate z umaszczenia, ale z dłuższym włosem i tak jak pisałam: ma piękny marmurek na boczkach, a nie jakieś pospolite pręgi czy łaty :wink: Pozwoliło mi podejśc na odległość około metra; ma przepiękny ceglasty nosek :love:
Wygląda mi na wyrzucone, które boi się ludzi, nie zachowuje się jak inne okoliczne dzikusy, nie ucieka w panice.
Jak na złość przeniesiono mnie dziś do innej części budynku, skąd nie widać przez okno okolicy gdzie się kręciło, ale będę je podkarmiać i mam nadzieję, że uda się schwytać - choćby tylko na ciachanko. Kto ma klatkę-łapkę?
Chociaż myślę, że ze swoją oryginalną urodą miałoby szanse na domek :oops:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto gru 16, 2008 21:24

kocia rodzinka już w domu!
Teraz bardzo prosimy o kciuki, żeby przeciwciała zaczęły szybko działać.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy za tak wielką pomoc:
aassiiaa, sanna-ho oraz Waszym kociastym za krew.:)
Miszelina kochana, nie zawiodła z transportem powrotnym dla dawców, dzięki wielkie.
Marcin i jego syjam też pomóc chcieli, ale wyniki nie pozwoliły.
A Wam wszystkim za kibicowanie i duchowe wsparcie też dziękujemy.
A przede wszystkim ja ze swojej strony dziękuję Tweety i jej Tztowi za ogromne wsparcie i wożenie nas tam i nazad.

Walczymy dalej!
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 21:29

kciuki trzymam :ok:

mam nadzieje, ze Wasze wysilki nie pojda na marne :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 21:30

Ja też już w domu, rozwiozłam wszystkich, których odwieźć miałam.
Tweety, potwierdzam, wpisz mnie na niedzielę 21.12. rano i wieczór na Wielopole.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto gru 16, 2008 22:48

Nam się udało wrócić do domu o 21-szej ale teraz dopiero dopchałam się do kompa i mogę zmienić tytuł. Jeszcze raz wszystkim dziękuje, mam nadzieję, że uda się.
Surowicę dostały wszystkie, wystarczyło na szczęście, w odwodzie był jeszcze persiak hodowlany (markopolo, dziękuję!).
Kociułki są strasznie maleńkie ale mam nadzieję, że poradzą sobie z chorobą i będzie już tylko lepiej.
Noemik, czy Ty jutro podchodzisz tylko na zastrzyki i ewentualnie kroplówki tzn możesz do swojego weta?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:09

Miuti pisze:C

Dzwoniła pani w sprawie Panterki. Czy ktoś mógłby zbadać domek?
Kobieta sprawia sensowne wrażenie.

Proszę o formularz adopcyjny.



Pani jest chyba z okolic Azorów. BarbAnn, czy można Ciebie wykorzystać ponownie do sprawdzenia domu? Wiem, że pani zostanie należycie przeczołgana :wink: Ona dzwoniła o moją Pumkę ale "dzika Puma afrykańska" jest już w swoim domu dlatego odesłałam panią do Miuti.
Miuti, umowę masz na naszej stronie, w dziale adopcje

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:11

GreenEvil pisze:da sie Wam jakos pomoc z Wawy?

pzdr
GreenEvil


dzięki, na razie zrobione jest wszystko co się dało

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:19

markopolo00 pisze:Od pewnego czasu uzyskiwałem informacje że w Rynku Podgórskim jest
rodzeństwo kocie do odebrania które jest podtruwane przez pewną
nawiedzoną paniusie jeden kot nie jadał to co ona podsypywała
i tylko on przeżył z pięciorga rodzeństwa a to dlatego że chodził stołować sie gdzie indziej znalazł opiekunów w pralni gdzie nie mógł wygrzać
swoje ciałko ale nie mógł tam nocować . Noce spędzał w kartonowym
pudle .Dzięki Paniom z magla i ich żywieniu kotek jest zdrowy
chociaż robaczków w uszach miał sporo i trochę brudne futerko
że względu na moje ulubione umaszczenie został nazwany Mruczek
jest kotem miłym grzecznym i o dziwo bardzo wdzięcznym
u weterynarza siedział cichutko mimo że ten grzebał mu w pyszczku, uszach i wkładał termometr w d........e z pokorą przyjął zastrzyki
teraz jest na tymczasie .Tweety możesz mnie oskalpować ale i tak
sie opłaci on tam nie mógł zostać
.Mruczek jest w wieku około jednego
do dwóch lat i bardzo podobny do mojego Mruczusia z charakteru równierz .
Obrazek
Obrazek


rozumiem, że nagle zrobiło Ci się za mało kotów na DT, a co z białą księżniczką? tymczas czy rezydentka? :wink:

Lutra dzwoniła dzisiaj do mnie dwukrotnie ze swojego dyżuru, kićki już dają się bardziej miziać, są w pełni kuwetkowe. Aha, czarne cudo z niebieskimi oczkami jest panienką. No to nazwiemy ją Diana, co do reszty przekonamy się jutro jak będą szczepione

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:22

Trzymam kciuki za kotki!

W międzyczasie zrobiłem zaległe zdjecia kotków z Chirona.
Podobno są w porządku choć wydają się spłoszone ale może mnie się przestraszyły ;) Tutaj dam tylko pojedyncze portrety, reszta zdjęc na potrzeby ogłoszeń jest tutaj:
http://student.uci.agh.edu.pl/~cincian/Chiron/

Wyślę je też do osób ogłaszających.
1.
Obrazek

2. (z krótkim ogonkiem)
Obrazek

3.
Obrazek

4.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

cincian

 
Posty: 109
Od: Pt paź 10, 2008 9:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:23

Kinya pisze:No to teraz ja, żeby markopolo00 nie był osamotniony w temacie :wink: Dzisiaj koło mojej firmy kręciło się cudnej urody marmurkowe kocię. Jak na złość nie mogłam wyrwać się i nigdzie podjechać do sklepu, a akurat skończyło się jedzonko, które podrzucam okolicznym mruczkom. Kocię wygląda mi na bengalowate z umaszczenia, ale z dłuższym włosem i tak jak pisałam: ma piękny marmurek na boczkach, a nie jakieś pospolite pręgi czy łaty :wink: Pozwoliło mi podejśc na odległość około metra; ma przepiękny ceglasty nosek :love:
Wygląda mi na wyrzucone, które boi się ludzi, nie zachowuje się jak inne okoliczne dzikusy, nie ucieka w panice.
Jak na złość przeniesiono mnie dziś do innej części budynku, skąd nie widać przez okno okolicy gdzie się kręciło, ale będę je podkarmiać i mam nadzieję, że uda się schwytać - choćby tylko na ciachanko. Kto ma klatkę-łapkę?
Chociaż myślę, że ze swoją oryginalną urodą miałoby szanse na domek :oops:


no to łap złociutka, klatka jest na Westerplatte.
A propos łapania. Trzeba wrócić do Kłaja, wyłapać resztę maluszków, są jacyś chętni na polowanie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:39

1. Timon, kocurek 5-6 miesięcy, odebrany pijakowi, jeszcze troszkę nieufny ale już wie, że mizianki są fajne. Odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, kuwetkowy
Obrazek

2. Antoś, kocurek 5-6 miesięcy, przychodził na klatkę schodową w jednym z bloków gdzie mieszkali sami kociolubni, poza jedną osobą, która groziła, że go otruje. Po oddaniu do lecznicy okazało się, że ma martwy w połowie ogonek z olbrzymim ropniem - już wyleczony ale znacznie krótszy. Odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, kuwetkowy
Obrazek

3.Rysio, kocurek 5-6 miesięcy, odebrany pijakowi, miziasty aż do przesady. Odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, kuwetkowy
Obrazek

4. Tobi, kocurek 5-6 miesięcy, odebrany pijakowi, jeszcze troszkę nie wierzy, żeczłowiek może być miły i sympatyczny ale już wie, że mizianki to niezła rzecz. Odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, kuwetkowy
Obrazek[/quote]

tekst skopiowany i wysłany do ogłoszeń
Ostatnio edytowano Wto gru 16, 2008 23:51 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:45

Tweety pisze:2. Antoś, kocurek 5-6 miesięcy, przychodził na klatkę schodową w jednym z bloków gdzie mieszkali sami kociolubni, poza jedną osobą, która groziła, że go otruje. Po oddaniu do lecznicy okazało się, że ma martwy w połowie ogonek z olbrzymim ropniem - już wyleczony ale nieco skrócony. Odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, kuwetkowy
Obrazek


Hehe z tym "nieco skrócony" to bym uważał ... poza tym mam nadzieję, że mu futro odrośnie bo wygląda to... no cóż... sami zobaczcie...
Nadaje się na aukcję żebraczą ;)
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

cincian

 
Posty: 109
Od: Pt paź 10, 2008 9:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2008 23:45

Tweety pisze:no to łap złociutka, klatka jest na Westerplatte.
A propos łapania. Trzeba wrócić do Kłaja, wyłapać resztę maluszków, są jacyś chętni na polowanie?


To poproszę o informację gdzie to dokładnie. I kiedy można kogoś tam zastać. Szkoda mi kociaka, mam nadzieję, że jutro będzie :cry:
Do Kłaja mam niedaleko, piszę się na łapankę. Dajcie znać kiedy
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto gru 16, 2008 23:49

cincian pisze:
Tweety pisze:2. Antoś, kocurek 5-6 miesięcy, przychodził na klatkę schodową w jednym z bloków gdzie mieszkali sami kociolubni, poza jedną osobą, która groziła, że go otruje. Po oddaniu do lecznicy okazało się, że ma martwy w połowie ogonek z olbrzymim ropniem - już wyleczony ale nieco skrócony. Odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, zaszczepiony, kuwetkowy
Obrazek


Hehe z tym "nieco skrócony" to bym uważał ... poza tym mam nadzieję, że mu futro odrośnie bo wygląda to... no cóż... sami zobaczcie...
Nadaje się na aukcję żebraczą ;)
Obrazek

słyszałam, że nie całe pół zostało odcięte :( no to juz poprawiam

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, kasiek1510, puszatek, sluzacykitulka i 620 gości