Łódź - 167+240, PILNIE DT / DS, znów maluszki u Aga-lodge :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 16, 2008 11:14

czyli frydzia w domu :D
Obrazek

malaria

 
Posty: 1519
Od: Nie maja 11, 2008 18:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 16, 2008 11:59

Ania, rozumiem. Jak dla mnie, możesz gryźć, bo masz do tego pełne uzasadnienie. Zresztą chętnie się przyłączę. Karmiciele z zakładu mają:
darmowe sterylki,
wielką klatkę i zupełnie bezproblemowe miejsce do przechowywania po zabiegu,
lecznicę 400 m od gniazda kotów.

Przez ponad 4 miesiące dali radę wysterylizować 6 kotów, nie dali rady złapać dwóch maluchów, które w czasie jedzenia podchodziły pod ręce. Teraz, po awanturze, gdy powiedziałam, że mam ich w d...pie razem z tymi kotami (przepraszam za wulgaryzm, ale też mi się ulewa), umówili się na kolejną sterylkę na 30 grudnia.
Ja od nich zabrałam 7 kociąt. Ale pytania, kiedy zabiorę następne, takie 6-7 miesięczne, mam dalej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 16, 2008 12:15

Współczuję i łączę się w bólu (złości, bezsilności, gryzieniu i czymkolwiek jeszcze) :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto gru 16, 2008 13:23

Femka pisze:Ania, rozumiem. Jak dla mnie, możesz gryźć, bo masz do tego pełne uzasadnienie. Zresztą chętnie się przyłączę. Karmiciele z zakładu mają:
darmowe sterylki,
wielką klatkę i zupełnie bezproblemowe miejsce do przechowywania po zabiegu,
lecznicę 400 m od gniazda kotów.

Przez ponad 4 miesiące dali radę wysterylizować 6 kotów, nie dali rady złapać dwóch maluchów, które w czasie jedzenia podchodziły pod ręce. Teraz, po awanturze, gdy powiedziałam, że mam ich w d...pie razem z tymi kotami (przepraszam za wulgaryzm, ale też mi się ulewa), umówili się na kolejną sterylkę na 30 grudnia.
Ja od nich zabrałam 7 kociąt. Ale pytania, kiedy zabiorę następne, takie 6-7 miesięczne, mam dalej.


Te to powinni (z tego co piszesz, to Ty powinnaś) już sterylizować, bo pewnie połowa w ciąży.
Chociaż w tym tempie do Euro 2012 pewnie nie zdążą.

Albo będziesz mieć śliczne malutkie tymczasiki w lutym :evil:.

Karmicieli też hm hm, ale kotów żal ...
Bo to onie chorują, cierpią i umierają.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 16, 2008 13:25

Ania, ja to wiem. Tylko prośbą i tłumaczeniem nic nie zdziałałam. Więc teraz zareagowałam właśnie tak i czekałam na reakcję. Trochę się przestraszyli, jak ostatnio zabrałam im klatkę-łapkę.

bajdełej, mam Twoją klatkę łapkę i mogę oddać.


EDIT: tłumaczyłam Ci, że moje łapanie tamtejszych kotów to kociokwik. Jak przyjeżdżam, koty nawet nie podchodzą do misek. A karmiciele je spokojnie biorą na ręce. Wcześniej ustawiałam klatkę łapkę (jak złapałam już wszystkie maluchy), ale pakowały się cały czas dwa te same, już ciachnięte kocury. Czyli zabawa w ciuciubabkę. A wzięcie na ręce nieciachniętej kotki przez nich to bułka z masłem.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 16, 2008 13:38

Weź tę klatkę, przy okazji ją odbiorę :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 16, 2008 14:12

może jutro, wymienimy się sprzętem :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 16, 2008 18:52

Wymieńcie się karmicielkami - może na obcym terenie będą chciały się popisać i coś złapią :twisted:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 17, 2008 9:53

ja swoich odstrzelę już niebawem. :evil:
jak tylko sobie przypomnę te ich skretyniałe wykręty, adrenalina skacze do chmur :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 17, 2008 10:59

montes pisze:Wymieńcie się karmicielkami - może na obcym terenie będą chciały się popisać i coś złapią :twisted:


Optymistka :?
Raczej panie karmicielki uznają nas po zamianie za nowe ucho do wysłuchiwania informacji o tym, jak dobrze opiekują się kotami - bo karmią przecież.

Z lepszych wiadomości - siostra p.Eli z Radogoszcza pomaga starszej panie opiekować się kotami na Górnej - na oko jest ich 6. Jedna kotak, o której już pisałam, stara i chora, ma zbadaną krew, jest leczona, na razie dostała zastrzyk hormonalny, będzie sterylizowana w lutym, jeśli zdrowie na to pozwoli.
Dziś złapano kociaka ok.3,5 miesięcznego, z chorymi oczami, koszmarny kk, pani przywiozła go do lecznicy, po południu muszę zabrać.....
Chodzi tam jeszcze kot z raną na szyi - tez będzie łapany do leczenia.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 17, 2008 11:09

w którym miejscu na Górnej?

EDIT: ja nie jestem najlepszym uchem do wysłuchiwania użalań. Raczej gonie takie marudy. :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 18, 2008 10:47

Byłam dziś na parkingu przy Pasiecznej - wg panów parkingowych 7 kotów, 4 stare i 3 młodziaki do ciachnięcia.
Chciałabym jutro spróbować coś złapać - nie wiem, czy dam radę ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 18, 2008 18:37

annskr pisze:Byłam dziś na parkingu przy Pasiecznej - wg panów parkingowych 7 kotów, 4 stare i 3 młodziaki do ciachnięcia.
Chciałabym jutro spróbować coś złapać - nie wiem, czy dam radę ...


Po świętach mogę pomóc - wcześniej nie dam rady :roll:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 19, 2008 9:15

Nastawiłam rano klatkę, czekałam godzinę - nic nawet się nie pojawiło, pewnie przez mżawkę.
Może jeszcze coś przyjdzie - pan parkingowy ma dzwonić.
I jeszcze wieczorkiem tam spróbuję poczatować.

Na Górnej jest drugi kociak, załamka...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 19, 2008 10:48

montes pisze:
annskr pisze:Byłam dziś na parkingu przy Pasiecznej - wg panów parkingowych 7 kotów, 4 stare i 3 młodziaki do ciachnięcia.
Chciałabym jutro spróbować coś złapać - nie wiem, czy dam radę ...


Po świętach mogę pomóc - wcześniej nie dam rady :roll:


Liczę na to, że da się tak, jak na poprzednim parkingu - stawiam klatkę, znikam do pracy, panowie pilnują i zawiadamiają.
Trzeba "tylko" podjechać i przerzucić klatkę do lecznicy.
Też kłopotliwe, ale mniej niż kilkugodzinne stanie na mrozie :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510, misiulka i 254 gości

cron