STOWARZYSZENIE - POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

[KarolinaS]

mpacz78

KarolinaS będzie domek koci dla ciebie w tym tygodniu, dam znać na dniach, Wojtek już prawie go zrobił.

dzięki serdeczne, czekam w takim razie na wiadomość skąd i kiedy odebrać

[seja]

Panią nachodzić będę. Wiem , że bez niej nie mogę zostawić domku ot tak na jej terenie,mimo że się na to zgodziła wcześniej, dlatego nie zostawiłam. W pierwszej chwili chciałam zostawić, potem zmieniłam zdanie.

[m&j]

Wiem, że to co teraz napiszę to są tylko słowa...

Dziś odszedł od nas Piotruś pozostawiając w naszych sercach smutek i żal a szczególnie w sercach tych którzy byli przy nim do ostatnich jego chwil.

Rozumiem Wasze rozgoryczenie gdy patrzyliście na to jak umiera i, że nie ma nic gorszego jak bezsilność w obliczu śmierci....

Może ktoś celowo albo zupełnie nieświadomie temu zawinił ale czy to ważne w obliczu tego co się stało??

Przecież my tego wszystkiego nie robimy dla siebie żeby zaspokoić własne potrzeby i żeby ktokolwiek nam za to dziękował tylko dla tych wszystkich kocich sierotek które gdzieś tam teraz na nas czekają

W całej tej historii jest wiele niedomówień ale nie pozwólmy na to żeby to wszystko się tak po prostu skończyło zbyt wiele temu poświęciliśmy, zbyt wiele

Jeszcze nie raz będą między nami niedomówienia ale z takich historii powinniśmy wyciągać wnioski i robić wszystko żeby się nie powtórzyły.

"potykając się można zajść daleko nie można tylko upaść i ni podnieść się"


Ja wiem, że to tylko słowa, może ktoś powie puste słowa ale to dzięki nim tyle rzeczy ma jeszcze dla mnie sens

Nie wiem co będzie jutro, za kilka lat ale chcę wierzyć w to, że będziemy mocnym zespołem który będzie umiał razem pokonywać wszelkie trudności i, że nawet jeśli ktoś z nas zrobi coś nieprzemyślanego to cała reszta stanie za nim murem, bo przecież nawet najgrubszy łańcuch jest tylko tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo....

Pomyślcie o tym co napisałam, choć to tylko słowa...

[mumka27]

współczuję, to jest zawsze wielki smutek kiedy podopieczny odchodzi za TM

[mpacz78]

Seja, może kartkę w drzwiach zostaw ze swoim telefonem to jakoś uda sie spotkać z karmicielką, albo próbuj przy okazji tam zachodzić jak masz po drodze nawet bez domku tylko żeby ustalić kiedy możesz go postawić...
Na domek tam dobre miejsce jest bo za ogrodzeniem, osoby niepowołane nie mają dostępu i graciarnia i tak jaest tam taka że postawienie domku nie zburzy ładu przestrzennego...
tylko musi być akceptacja takich naszych działań przez tą panią żeby ten domek nie wylądował na śmietniku podczas gdy możnaby go przeznaczyć gdzie indziej.

[Trucia-mama]

Dziewczyny z PKDT: jestem pod wrażeniem.
Wątek widziałam wcześniej ale odniosłam wrażenie, że pewnie słomiany zapał (łatwo się sądzi innych wnioskując po sobie )
Dzisiaj zobaczyłam stronę http://www.pkdt.pl. Pełen profesjonalizm. A przy tekście o Calineczce, to normalnie:
GRATULUJĘ

[m&j]

Calineczka to prawdziwy skarb, mój skarb

[biamila]

KarolinaS przyniosła dziś rzeczy na bazarek, mogę zrobić foty jakby co

[Agnieszka Marczak]

Ja jeszcze przytocze slowa pewnego ojca,ktory zostal sam z czworka dzieci w strasznej biedzie i chciano mu te dzieci zabrac.A on powiedzial tak:
"Kiedys przynioslem moim dzieciom piec patykow i kazalem kazdemu zlamac po jednym .Mnie i Kazdemu z moich dzieci udalo sie to bardzo latwo.Potem przynioslem takie same piec patykow,tylko tym razem zwiazalem je sznurkiem i powiedzialem:sprobujcie teraz.zadnemu sie nie udalo.wtedy zrozumialy co chcialem powiedziec.kazde z nas jest do zlamania,jak te pojedyncze kijki,natomiast jak bedziemy razem,nikt nie da nam rady
A moj s.p. tata mowil"zgoda buduje,niezgoda rujnuje"lub"trzymajta sie kupy bo kupy nikt nie ruszy"
Moj prof od laciny"Nec Hercules contra plures"czyli"I Herkules dupa kiedy ludzi kupa!!!"
Dziewczyny badzmy razem i nie dajmy sie

[KarolinaS]

biamila

KarolinaS przyniosła dziś rzeczy na bazarek, mogę zrobić foty jakby co Very Happy

byłoby świetnie

[Agnieszka Marczak]

Sabinko dziekuje za budke dla kotow.jest bardzo,bardzo fajna!

[sabina skaza]

miałam dziś bardzo ciężki dzień i bardzo ciężką ostatnią noc.......... wiecie, że stała się tragedia. 2 naszych działaczy chce odejść- najgorsze, że to jest zarząd i cała ostoja PKDT. mam nadzieje, że to tylko żal i smutek. nie chcę niszczyć marzeń i dzieła które niesie wielkie dobro. nasi podopieczni są najważniejsi. dzięki m&j za piękna historię- bo tak właśnie jest- w kupie nikt nas nie złamie, samotnie nie mamy szans.............ja nie odejdę i nie poddam się, mam nadzieję że majka nadal będzie działać-wierzę w to. mam nadzieje, że izabelę tu zobaczę, mimo że prosiła o usuniecie foto i swojej historii.
wierze w PKDT i tym bardziej chce się zrzeszać mimo , że rano nie widziałam sensu.......proszę- pomóżcie i nie odchodźcie!!!!!!!!!!!!

[sabina skaza]

opowiasta agi marczak stanowi sedno naszej sprawy- tylko siła nas złączy!!!!!!!!

[m&j]

Fajnie, że udało sie nam ulokowac kociaki w domkach, mam nadzieje, że niedługo wszystkie bedą zdrowe i zaczniemy szukac nowych domków
Jutro ide do seji wymiziac jedno kociątko, bo jestem od dzisiaj do czwartku wieczorem w Gdańsku Wrzeszczu. Musiałam niestety zostawic na ten czas moje kociątka i nie wiem jak to przeżyje bo one nigdy nie były tyle czsu beze mnie, szczególnie martwie się o Calineczkę, że to tyle dni,

[m&j]

cześc Sabinka fajnie, że jesteś. Niech dziewczyny się nie wygłupiają ani
Maji ani Izy nie moze nam zabraknąc