serotoninka pisze:Parę wiadomości wcześniej wyłuszczyłam dokładnie o co mi chodzi.
Byc moze. Bo najbardziej rzucila mi sie w oczy Twoja wizja zarobienia na kociakach..

Skoro idziemy tym torem, to moze niech kazdy zalozy sobie pseudohodowle, zeby miec kase na leczenie bezdomnych?
Nie podoba mi sie to "jesli.. jesli...". Bo albo walczymy z pseudohodowlami i rozmnazaniem, albo na tym zarabiamy i kupujemy koty od takich. Coraz szerzej zaczynam otwierac oczy na to co powoli dzieje sie na miau...

Mam tylko nadzieje, ze zielona.ona ma swoj rozum i zrobi nie tylko to co dyktuje jej sumienie, ale rozwazy wszystkie za i przeciw zdroworozsadkowo ze tak powiem. Nie tylko w kwestii jednostki, ale takze w kwestii calosci i wezmie pod uwage rowniez kociaki, ktore obecnie przebywaja w DT z mala szansa na dom..