Po drugiej stronie siatki - schr. łódź V

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 13, 2008 14:38

mls pisze:Dziewczyny jak oswoich takie półdziczki :?:


Paulinko - najlepiej w klatce.
Miałam kilka miesięcy temu trzy wypłochy z łódzkiego schroniska.
W klatce dawały się głaskać mimo strachu, kulenia się i lekkiego posykiwania. Jak wypuszczałam z klatki to znikały jak kamfora, podejść się do nich nie dało. Obawiam się, że poza klatką bym ich nie oswoiła, albo trwałoby to bardzo długo. Systemem "klatkowym" plus mizianki, przkupywanie dobrym jedzonkiem itp. poszło dosyć sprawnie. Pierwszy kiciuś oswoił się szybko, po jakimś tygodniu już mogłam go pogłaskać poza klatką, nie uciekał. Nad dwoma pozostałymi pracowałam blisko miesiąc, ale udało się.
Skombinuj klatkę i powodzenia :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 16:29

Do domów pojechały: Rysio, trójłapka, malutka dymna koteczka, burasia szylkretka ok. 5-mies.
W tygodniu musiała iść Kasia i kociak nr111. Nie znalazłam Cameo, Jaffy i Teofili.
Kosmitka w szpitaliku, czuje się o wiele lepiej.
Prosiłam pana Tomka o badania krwi tej rudej burasi. Najlepiej byłoby rozmawiac z panią Kamilą, ale dzis jej nie było. Jak będzie jutro - dajcie jej znać, że potrzebne badania krwi z profilem wątrobowym i trzustkowym tej kici, dobrze?
W szpitaliku nowa bida z poranioną łapą. Biało-bury kot sprzed tygodnia w szpitaliku na kroplówkach, źle wygląda.
Nowości to Bonifacy, nr 13, wielki pan kot, kastrowany, siła spokoju.
Tygryski Kubuś i Kajtek są zdaje się w 1.
Milka smutnieje. Kira dostała kurację na oczki - krople i maść są na klatce z rozpiską jak podawać. Oczka są oba, tylko trzecie powieki je przysłaniają. Koteńka ciumka - żebyście widziały :)
W szpitaliku został hills kitten do rozsypania jutro.
Ogolnie - mało kotów miziaków, mało kotów ogólnie.
Jutro wigilia w schronie, może być dużo ludzi.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob gru 13, 2008 17:49

Rysio i trójłapka to rozumiem, że do fufu pojechały tak?

czy ja jutro sama w schronie jestem?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 18:31

Sis pisze:Tygryski Kubuś i Kajtek są zdaje się w 1.


Mam nadzieję, że nie zdziczeją na boksie bez kontaktu z człowiekiem :(
to były takie wystraszone bidusie, ale widać było, że szybko by się oswoiły. Kilka, kilkanaście dni w domu i byłyby mruczusiami.
A teraz ?
Martwię się o nie :(

Kurczę, a Milka jeszcze w schronisku ? Wydawało mi si, że ktoś pisał ostatnio, że poszła już do domu.
Madziu, pokazuj ją jutro ludziom, mam nadzieję, że trafi się ktoś fajny, kto się zakocha. Jest taka śliczna.

Tęsknię bardzo za tymi kotami, ale dopóki nie zaszczepię Andy`ego wolę nie ryzykować jeżdżenia do schroniska (a mały dopiero wychodzi z jakiejś wirusówki).
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 20:11

Wiem, wiem Aniu...myśl o swoim tymczasiku :)

będę lansować kogo się da.......macie jeszcze jakieś pomysły dziewczyny? Kto powinien szybko opuścić schron? Mam nadzieję, że będzie sporo ludzi i że dam sobie radę :strach:

3majcie kciuki :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 20:42

magdaradek pisze: Mam nadzieję, że będzie sporo ludzi i że dam sobie radę :strach:

3majcie kciuki :wink:


Dasz, dasz :ok:
jakby co, to dzwoń :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 21:40

magdaradek pisze:Wiem, wiem Aniu...myśl o swoim tymczasiku :)

będę lansować kogo się da.......macie jeszcze jakieś pomysły dziewczyny? Kto powinien szybko opuścić schron? Mam nadzieję, że będzie sporo ludzi i że dam sobie radę :strach:

3majcie kciuki :wink:


Dasz sobie radę na pewno.
Trzymamy mocno kciuki!
fufu
 

Post » Sob gru 13, 2008 23:08

Dasz radę :)
W schronie jest mało miziaków. Spisać te co są i wypychać kogo się da ;)
W pierwszej kolejnosci Milkę, Indiego i Kirę - Milka gaśnie, Kirusia smutnieje, ale troche uwagi wystarcza, a wstaje i stroszy ogonek. Czas, by poszły na swoje. Indi choć w szpitaliku, miewa się dobrze, tylko smutny jakiś mi się dziś wydał.

Z nowości to tylko Bonifacy nr 13, zaraz wrzucę foto. jest w klatce na dole przy 1 boksie, taki duży kocur pacyfista.

Fajnie, gdyby ktos chciał zabrać czarnulka małego nad Bonifacym, prychacz ale daje sie głaskać. Ma chore oczka, bez zakraplania może jedno stracić.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie gru 14, 2008 0:15

To jest Bonifacy nr 13
Obrazek Obrazek

a to wesoła koteńką, którą mało co zabrałabym, gdyby nie poszła do domu:

Obrazek

Obrazek

tak zaczopowanych uszu świerzbem to jeszcze nie widzalam, lała się krew, ale CoolCaty i Krzysiek konsekwentnie zamęczali malutką.

To nowy kocio ze szpitalika, wychudzony, coś ma z łapą, nr 93:
Obrazek Obrazek

Kira prawdopdobnie dałaby się przekonać do innych kotów:
Obrazek

Ruda chudziutka Liska, bez numerku, reaguje na chodź i hop, skacze na kaloryfer, ale pozowac nie da rady, lgnie do człowieka strasznie. (moja obecna ulubienica.. :oops: )
Obrazek
Liska jest już na stronie schronu.

Jeszcze Wikusia, jest teraz w klatce pod Kirą:
Obrazek


Z nowosci tylko Bonifacy i ten kocio ze szpitala.
Dziś głównie było dopieszczanie kotów żarełkiem i głaskami.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie gru 14, 2008 11:03

Sis pisze: Ruda chudziutka Liska, bez numerku, reaguje na chodź i hop, skacze na kaloryfer, ale pozowac nie da rady, lgnie do człowieka strasznie. (moja obecna ulubienica.. :oops: )
Obrazek
Liska jest już na stronie schronu.


Cudowna z niej kotunia, to prawda. Nie można się w niej nie zakochać

Sis pisze:Jeszcze Wikusia, jest teraz w klatce pod Kirą:
Obrazek


Asiu, to ta "moja" Wikunia z jedynki ? Czy jakaś inna burasia o tym samym imieniu ?

http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=705
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 14, 2008 13:08

Ona ma lewe ucho tak trochę jak nacięte, porównałam zdjęcia, wyglada że ta sama.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie gru 14, 2008 15:32

CoolCaty sprawdzała w kartach, Wika 136 teoretycznie została adoptowana, a jej numerek ma podobna kotka, chyba troszkę młodsza, niecałe dwa lata.

Bonifacy, kochane koleżanki, to Bożenna :lol: to jest kotka. Ma chorą przednią prawa łapkę, ale nie jest złamana, Ania dała jej przeciwbóla, co ma się kocina męczyć.

Pojechała Mała Kasia, Klara, Wadim, Cini-Minisia, Cameo, Negro i Cesia :) no i trzy maluszki, które dziś przyszły z mamusią.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 14, 2008 15:39

Georg-inia pisze:Pojechała Mała Kasia, Klara, Wadim, Cini-Minisia, Cameo, Negro i Cesia :) no i trzy maluszki, które dziś przyszły z mamusią.


Ingusia, te koty poszły dzisiaj czy trafiły do swoich domków w tygodniu ?
Bo Klary i Kameo już ostatnio nie było ?
Mam nadzieję, że Wikunia trafiła do dobrego domku - to taka miła koteczka.
A Wadim - nowi opiekunowie się nie zniechęcili jego wypłochowatością ? :wink: Napisz coś więcej w wolnej chwili :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 14, 2008 15:53

A myślałam, że Georg-inia już zamieściła relację z dzisiaj :)

no to najwyżej się zdublujemy :wink:

Dziś do swoich domów poszło 7 kotów.
1. Najpierw poszła Mała Kasia - przyszła 4-osobowa rodzina i wybór padł dzięki Indze na Kasieńkę
2. Później poszedł Wadim - Pani szukała kota do domu wychodzącego. Ania CoolCaty złapała Wadimka profesjonalnie i za chwilę mały wyruszył w transporterku do swojego nowego domu.
3. Przyjechała starsza, miła Pani specjalnie po Cameo - mały w transporterze dostał porcję specjalistycznych chrupek, był bardzo zadowolony!
4. Pojechał też Negro - Pan już był w schronisku w sobotę CoolCaty i Krzyś rozmawiali z nim o Negro długo i mały dziś pojechał do swojego domu.
5. Cini-Mini pojechała do domu, w którym jest już półtoraroczna koteczka zabrana również ze schronu. Domek wychodzący.
6. Klara - trafiła do bardzo dobrego domku. Wydawała ją Inga. Pani przyszła i zaczęła płakać....musiała uśpić swojego wieloletniego kota, z powodu choroby. Było jej wszystko jedno jaki to kot. Inga zaproponowała Klarę. Ona straciła Pana, Pani straciła kota i w ten sposób Pani i kotka od dziś mają siebie.
7. No i Cesia - Pan wcześniej dzwonił do Ingi pytając o nią. Pojawil się w schronisku ze starszym synem. Długo rozmawiał z CoolCaty o Cesi. Zdecydował. Pojechał po transporter i wrócił po maleńką :)

W międzyczasie do schroniska przybyła przerażona kotka z trójką malutkich, srebrnych kociątek. Małe poszły "na pniu" :)
Do swojego domu wrócił zaadoptowany przed tygodniem kocurek, który był oddany do schroniska na przeleczenie.

Dziś było sporo ludzi. Dużo zwiedzających. Cieszę się, że było sporo adopcji. Oby żaden z kotków nie wrócił do schroniska...

Robiłyśmy z Ingą inwentaryzację. Z kotów ogłaszanych nie ma:
1. Tekli
2. Jaffy

W szpitaliku w tej chwili są:
1. Teofila nr 174
2. Milka nr 72
3. Kosmitka 16
Oraz inne koty, które były tam wcześniej oraz te, których nie ogłaszamy.
Nie było dziś dr Kamili, więc ruda burania nie ma zleconych badań :(

Bardzo mnie ujęły za serce dwa kociaki. Ciumkająca, megamiziasta Kira - przecudna, kochana kotunia.
I dymniaczek z kocim katarkiem i chorymi oczkami... troszkę prychający trochę dzikawy, ale śmiało do oswojenia. POlubił noszenie na rączkach.
tak bardzo boję się o jego oczka......Ania dała małemu steryd w zastrzyku, by lepiej się to leczyło..

aha Bonifacy nr 13 okazał się.....Bożeną :twisted: szok jaka to wielka koteczka! Ale okazało się, że małą boli przednia prawa łapka.
To prawdopodobnie jakiś uraz.......

Kosmitka czuje się już lepiej. Indi smutny czeka na domek......Milka wycofana...... :cry:

Ale dzień można uznać za udany.

Tylko tak bardzo martwię się o dymniaczka....... :( :( :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 14, 2008 15:59

Na pewno Kasia a nie inna kotka? Kasi już wczoraj nie znalazłyśmy. Była w 2. Za Cameo obeszłam cały szpitalik i na 100% tam go nie było. Pamietam go, robiłam mu zdjęcia przeszło miesiac temu.
Podobnie jak Kasi.

Teklę mam wpisaną do "w domach tymczasowych".
znaczy się znalazła dom stały? ktos zna jej losy? pisiokotku?
Ostatnio edytowano Nie gru 14, 2008 16:05 przez Sis, łącznie edytowano 1 raz

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 787 gości