PK+NP[']+BŁ[']+JW+DP+PM['] - operacja jelit Fała

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 12, 2008 17:47

gacie bierz, dasz Basi, jakos sie z nią spotkam
Wiola, spokojnie - jak sie nie uda to załatwimy to inaczej, spokojnie ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Sob gru 13, 2008 14:16

To się zacytuję:
marcjannakape pisze:Tak, jesteśmy juz wdomu :P
PK schował sie na widok Jury 8O
Bezczelna za to nawet go polizała, teraz bacznie obeserwuje.

Jura zaliczył już:
miseczke bozity,
połowę miseczki PK (radzi obie chłopak a co!),
miske z suchym,
kuwetę,
2 domki,
kolana Madzika i moje :D

Na razie obwąchuje kąty i takiego go ptawiam, niech sie zapoznaje z własnym domem.


Xandra - zapomniałam podac gacie :oops:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Sob gru 13, 2008 20:36

[/quote]Tak, jesteśmy juz wdomu
PK schował sie na widok Jury
Bezczelna za to nawet go polizała, teraz bacznie obeserwuje.

masz dobrze wychowane footra :D :D
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie gru 14, 2008 0:54

Wróciłam do domu, po pozostawieniu futra na kilka godzin samych sobie.
I szczena mi opadła :roll:
Jura nie ma żadnych zachamowań, a na dodatek świetnie sobie radzi 8O Po raptem kilku godzinach - jak wychodziłam siedział przyczajony za fotelem. Teraz lata po domu i ... demoluje :wink: Cos tam już pozrzucał, pudełka poprzewracał, torbe papierową podarł...

Jura zachowuje sie tak jakby widział - lata pędem za mną i tylko czasem "nie wyrobi zakrętu", a tak porusza się bezbłędnie :D
No i jest obrzydliwie 8) mizasty...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie gru 14, 2008 9:05

Jura - miziasta demolka Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie gru 14, 2008 10:02

no cóż... zachciało Ci się kocio-dzieciaka to teraz masz demolkę
Ale się cieszę że Jura już u Ciebie!!

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie gru 14, 2008 13:14

ewung pisze:no cóż... zachciało Ci się kocio-dzieciaka to teraz masz demolkę


No, zachciało :oops:
Zupełnie zapomniałam jak to jest z maluchami. Podejrzewam, ze jak miałabym firanki to wzbudziłyby jego spore zainteresowanie :roll:

Jura Demolka - dobre :ok:
Ale poczekamy jeszcze troche, aby nam sie relacje dotarły i maluch dostanie drugie imię. Mam nadzieje, ze inne niż Demolka 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie gru 14, 2008 13:54

Poczytywałam - nie pisząc z braku czasu.

Teraz dopiero - gratulacje Marcjanno. :D :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 14, 2008 15:11

marcjannakape pisze:Wróciłam do domu, po pozostawieniu futra na kilka godzin samych sobie.
I szczena mi opadła :roll:
Jura nie ma żadnych zachamowań, a na dodatek świetnie sobie radzi 8O Po raptem kilku godzinach - jak wychodziłam siedział przyczajony za fotelem. Teraz lata po domu i ... demoluje :wink: Cos tam już pozrzucał, pudełka poprzewracał, torbe papierową podarł...

Jura zachowuje sie tak jakby widział - lata pędem za mną i tylko czasem "nie wyrobi zakrętu", a tak porusza się bezbłędnie :D
No i jest obrzydliwie 8) mizasty...


kocurek chyba wie, ze trafił mu się najlepszy domek na świecie :D :D :D :D

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 16, 2008 17:15

marcjannakape pisze:Wróciłam do domu, po pozostawieniu futra na kilka godzin samych sobie.
I szczena mi opadła :roll:
Jura nie ma żadnych zachamowań, a na dodatek świetnie sobie radzi 8O Po raptem kilku godzinach - jak wychodziłam siedział przyczajony za fotelem. Teraz lata po domu i ... demoluje :wink: Cos tam już pozrzucał, pudełka poprzewracał, torbe papierową podarł...

Jura zachowuje sie tak jakby widział - lata pędem za mną i tylko czasem "nie wyrobi zakrętu", a tak porusza się bezbłędnie :D
No i jest obrzydliwie 8) mizasty...


:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

no to przypomnę cytat sprzed paru stron :twisted:

marcjannakape pisze:
Never pisze:zazdroszczę - ślepaczki są słodkie 8) zresztą widziałaś moją małą cholerę :twisted: ale nie doceniasz ich - to są bardzo żywotne koty, Zoe prawie wykończyła dorosłego pełnosprawnego kota :twisted:


He, he.
Ale to będzie następowało stopniowo, bo Jureczek musi poznać teren i sie rozręcić. Poza tym nie jest 3 razy wiekszy od PK :wink: , tak jak Pirat/Vigor.


stopniowo mówisz? tia.....:smokin:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro gru 17, 2008 13:52

Never pisze:
marcjannakape pisze:Wróciłam do domu, po pozostawieniu futra na kilka godzin samych sobie.
I szczena mi opadła :roll:
Jura nie ma żadnych zachamowań, a na dodatek świetnie sobie radzi 8O Po raptem kilku godzinach - jak wychodziłam siedział przyczajony za fotelem. Teraz lata po domu i ... demoluje :wink: Cos tam już pozrzucał, pudełka poprzewracał, torbe papierową podarł...

Jura zachowuje sie tak jakby widział - lata pędem za mną i tylko czasem "nie wyrobi zakrętu", a tak porusza się bezbłędnie :D
No i jest obrzydliwie 8) mizasty...


:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

no to przypomnę cytat sprzed paru stron :twisted:

marcjannakape pisze:
Never pisze:zazdroszczę - ślepaczki są słodkie 8) zresztą widziałaś moją małą cholerę :twisted: ale nie doceniasz ich - to są bardzo żywotne koty, Zoe prawie wykończyła dorosłego pełnosprawnego kota :twisted:


He, he.
Ale to będzie następowało stopniowo, bo Jureczek musi poznać teren i sie rozręcić. Poza tym nie jest 3 razy wiekszy od PK :wink: , tak jak Pirat/Vigor.


stopniowo mówisz? tia.....:smokin:


Fakt, młody mnie zaskoczył.
Ale to pozytywne odczucie - jestem nim po prostu zafascynowana 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro gru 17, 2008 14:02

to ja się znowu zacytuję :twisted:

Never pisze:to dobrze, bo dzisaj byłam nieco zdołowana. Ale następnym razem zakładam się za grubą kasę :mrgreen:

zobaczysz Marcjanna, to będzie Twój pupilek :P zwariujesz na jego punkcie - to też są prorocze słowa :twisted:
:P :P :P :P :P :P :P


:P :P :P :P :P :P :P :P :P
:twisted:

Ze jesteś zafascynowana, to jasne jak stado słońc. ale prosimy o szczegóły, fkaty, konkrety..... i FOTKY :twisted:

BTW Zoe jak tylko ją przyniosłam do domu od razu obeszła całą chałupę, zajrzała w każdy kąt, dopiero jak wszytko obniuchała to posadziła swoją doopkę na kanapie. a potem mi na twarzy, bo tak przez tydzień właśnie spała - na mnie :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro gru 17, 2008 14:08

Na razie młody Jura zwany jest Demolką/ Alpinistą/ Szatanem/ Szczurkiem :wink:
Zobaczymy co do niego przylgnie na resztę życia.

Póki co stawiamy młodego na nogi.
Przed przyjazdem do mnie troszkę posiusiwał na różowo, nie mniej u mnie tylko w pierwszy dzień miał problem z robieniem - napinał się mocno w kuwetce. Teraz jest ok.
Ale w badaniach wyszły leukocyty i mocznik powyżej normy. USG poprawne. No i troszkę parametry watrobowe się mojej wetce nie podobają.
Na razie Jura jest na immunodolu (od soboty).
Dodatkowo "wzbogacam" go calo-petem.
Dostał tez antybiotyk do oczek (Torbex), które się babrzą niestety :(
I antybiotyk synergal w tabletkach.

No i gwóźdź programu - Jura ma grzybka :(
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro gru 17, 2008 14:09

marcjannakape pisze:
No i gwóźdź programu - Jura ma grzybka :(


No, jego wkład w święta :twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 17, 2008 14:12

Wima pisze:
marcjannakape pisze:
No i gwóźdź programu - Jura ma grzybka :(


No, jego wkład w święta :twisted:


Tiaaa, bo bez grzybowej nie ma Wigilii.
Wiedział chlopak, czego mi na świeta potrzeba :twisted:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, puszatek, Silverblue i 441 gości