Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

» Śro gru 10, 2008 19:21

tak! zwłaszcza Nikusiowi

» Śro gru 10, 2008 20:21

rambo_ruda pisze:tak! zwłaszcza Nikusiowi

trenującego pranie ... Dużej?

Serniczku, niech się jąka, ale nich do jasnej anielki - zadba o siebie! :evil:

» Czw gru 11, 2008 7:28

Lepiej niech Nikuś nie trenuje..
Co najwyżej może zacząć samodzielnie dbać o własną doopkę.. :twisted:

Ja sobie poradzę.. :mrgreen:

Jak widać zwlokłam się jakoś i piszę z pracy.. znaczy - dojechałam..
Ale mokra jestem kompletnie..

Sił zero.. :crying:

Spania również zero.. no, prawie.. budziłam się co pół godziny.. :evil:

i tak przez całą noc..

» Czw gru 11, 2008 8:21

To dobrze, że weźmiesz się za siebie. Nieraz człowiekiem musi cos potrząsnąć, żeby zrozumiał pewne rzeczy. :evil:

A moja Furia to jednojajowy bliźniak twojego Juniorka i Dyszki chyba - może to mama? Nawet identycznie cieniowane ma to futerko po poodrastaniu. Zdjęcie Juniorka to jakbym zrobiła Furii. :roll:

Bylismy wczoraj na wizycie przedadopcyjnej. Zapoznanie z grafitową, starszą koleżanką poszło w miarę dobrze, tylko po razie sobie strzeliły po pyskach

. Furcia nie była nic, a nic zestresowana. Pozwiedzała pomieszczenia, wlazła na ławę i się umyła :oops:

, poskakała po skóropodobnych sofach i dokładnie pooglądała co nastawiane jest na segmentach. Państwo zachwyceni i praktycznie zdecydowani, a ja no cóż staram się wymysleć jakieś przeciw.

Tylko chyba nie ma za bardzo do czego sie przyczepić

» Czw gru 11, 2008 8:25

to jest najgorsze. szukanie dziury tam gdzie jej nie ma :oops:

ja tak szukałam we wtorek i nie znalazłam, no i oddałam. w dobre ręce

» Czw gru 11, 2008 9:00

aamms pisze:

A co to - czarne jakąś koalicję zawiązały?
Obmyślają plan działania, czyli jak z białych zrobić czarne ?

Trzymaj się, jutro piąteczek :ok:

(w weekend wolne?)

» Czw gru 11, 2008 10:02

Avian pisze:
aamms pisze:

A co to - czarne jakąś koalicję zawiązały?
Obmyślają plan działania, czyli jak z białych zrobić czarne ?

Trzymaj się, jutro piąteczek (w weekend wolne?)

Zawiązały.. Koalicję Wspólnego Leniuchowania.. :twisted:

W weekend wolne..
całe szczęście..

» Czw gru 11, 2008 23:29

Aniu, jak sie miewasz w piątek?
Celowo pytam o piątek, bo pewnie jutro to przeczytasz..

Ktos mi kiedyś obiecał pewien numerek wysłać :evil:

» Czw gru 11, 2008 23:35

Basiao pisze:Aniu, jak sie miewasz w piątek?
Celowo pytam o piątek, bo pewnie jutro to przeczytasz..

Ktos mi kiedyś obiecał pewien numerek wysłać

Przeczytałam jeszcze w czwartek..

Bardzo się ciesze, że jutro piątek.. chociaż jak dla mnie, mógłby byc już dzisiaj..
Mam nadzieję, że jutro się zwlokę rano..

Strasznie trudno mi to przychodzi..

Już wysyłam.. przepraszam.. :oops:

» Pt gru 12, 2008 8:50

Się zwlokłam..

Mam przyjmować hemofer.. lekarz internista miał w d.. moje tłumaczenia, że reaguję na to świństwo okropnie i podczas brania jest jeszcze gorzej, bo skutki uboczne są zbyt gwałtowne..
Przepisał i tak..
I jak było do przewidzenia, po dwóch dawkach jest do doopy..
Wku.rvi.łam się i zapisałam się do hematologa..
Może on coś rozsądnego wymyśli..

A u kociastych nuuuda.. :1luvu:

Jak na razie nikt nie chory, nikt nie narozrabiał..
wszystkie przytulaste i strasznie kochane.. :1luvu:

I oby tak jak najdłużej..

» Pt gru 12, 2008 22:41

Dolores, co zrobiłaś ze swoim postem?

Był i nie ma.. :crying:

W każdym razie chciałam powiedzieć, że dzisiejszy pan doktor zamienił mi hemofer na coś innego i powiedział, że sam od kilku lat nie przepisuje tego, własnie ze względu na różne skutki uboczne..

Pogadałam sobie, nabrałam większej nadziei, że uda się postawić mnie na nogi.. chociaż chyba w złą godzinę palnęłam, że bede nocować w enel-medzie.. bo wszystko na to wskazuje, że na razie będę tam częstym gościem.. :twisted:

Dostałam od pana doktora ulotke z wypisanymi produktami zawierajacymi żelazo.. i całe szczęście, że mam z czego wybierać.. :1luvu:

A dodatkowo, na własna rękę zakupiłam sobie dzisiaj butlę czerwonego wina, oczywiście też na podniesienie poziomu żelaza.. :twisted:

no i chciałam zacząć leczenie od razu.. tylko zapomniałam, że mam złamany korkociąg.. :twisted:

W związku z tym leczenie muszę odłożyć do jutra.. i zaczne dopiero po nabyciu odpowiedniego sprzętu do otwierania butelek.. :twisted:

-------------------------

A z kocich wieści - dwa razy dzisiaj prałam Nikusia.. Przy drugim łapaniu do prania, zostałam porządnie pogryziona.. widocznie uznał, że jedno pranie dziennie wystarczy..
A na drugie nie zgodził się, mimo że NAPRAWDĘ było co prać.. :twisted:

W każdym razie, mimo jego sprzeciwu i już teraz spuchnietej mojej ręki, Nikusiowa doopka własnie schnie po drugim praniu..

» Pt gru 12, 2008 22:45

aamms pisze:A dodatkowo, na własna rękę zakupiłam sobie dzisiaj butlę czerwonego wina, oczywiście też na podniesienie poziomu żelaza.. no i chciałam zacząć leczenie od razu.. tylko zapomniałam, że mam złamany korkociąg..
W związku z tym leczenie muszę odłożyć do jutra.. i zaczne dopiero po nabyciu odpowiedniego sprzętu do otwierania butelek..

przez kilka lat nie miałam w domu otwieracza :oops:

rzadko był potrzebny, to i zapominałam że nie ma :roll:

radziłam sobie śrubokrętem, albo widelcem, nożem. korek wpychałam najczęściej do środka. pić się dało

» Sob gru 13, 2008 0:09

Na problemy z krwią polecam gorąco liść pokrzywy. Tylko, że jest to kuracja dłuższa, powyżej miesiąca. Efekt murowany. Będziesz- jak moja babcia mówiła- "ładna, czerwona, tłusta" :lol:

. No, to ostatnie nie, bo ziele nie tuczy. :lol:

» Sob gru 13, 2008 8:28

pokrzywa jest dobra....słusznie.można kupić w tabletkach,widziałam w aptece i na poczcie tak tak

» Sob gru 13, 2008 11:13

o widzę wczoraj nie tylko Nikuś miał gorszy dzień :twisted:

jakiś ogólnopolski dzień kociego focha czy co? mi się też dostało od schroniskowca

Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

Kto przegląda forum