poszukiwane dt posterylkowe/piękna długowłosa kicia/Warszawa

[Tam]

Brawa jak najbardziej! Może kotkę się uda dopaść bez większych komplikacji.

[asiamm]

do rozdysponowania mamy teoretycznie jeszcze 4 sterylki.
2 od Jany: wg naszych planów ma tam iść młoda czarna (i na dt do karmicielki) i jej matka (dt posterylkowe u Agalenory).
i 2 sterylki jeszcze od Jopop: dla jednej kici (może tej długowłosej ) byłby dt u jednej kochanej duszy z miau tylko trzeba by klatkę wystawową skądś pożyczyć, a druga kicia (któraś z czarno białych bo chyba wszystkie pozostałe takie są) poszłaby na dt np. do Kosmategopl, chyba że Agalenora miałaby później jeszcze wolne dt to chyba lepiej do ciepłego dt ją wziąć? poradzcie co lepsze dla takich dzikusów. zwłaszcza że to zima jest. czy kolejne sterylki kombinować teraz czy na wiosnę jak cieplej będzie?

[kosmatypl]

Teraz ! na wiosnę - zanim zdasz sobie sprawę - już będą kocięta...

[asiamm]

Kosmatypl i Agalenora, jak tam dzikusy?

[Agalenora]

Dziś po 18.00 wypuszczamy dużego kocura. Umowiłam się z panią Marią.

Pani Maria chce złapać czarną koteczkę już dziś.
Zaczeka u niej w domu na kastrację - mamy termin w przyszłą środę - a poźniej zrobimy jej ogloszenia na allegro.

[Agalenora]

Minęło kilka godzin...

Pani Maria rozmyśliła się.

Nie weźmie koteczki, sytuacja rodzinna się zmieniła.

Próbuje za to wymusić na nas darmową kastrację swych DOMOWYCH kotów (darmową).
Kotki i kocurka.

Kocurkowi dodatkowo grozi wywalenie z domu, bo zaczął pstrykać.

Bezdomniaki już nie są ważne...
No tak, one sobie jakoś poradzą.
A pani przedsiebiorcza jest...

Ręce opadają...

Mam do niej żal, że (pomimo umawiania się) w środę, nie miała czasu asystować w łapance. W ogóle, to my się chyba 'wpraszamy' z pomocą

[kosmatypl]

tja...

mój dzik za rurą...

Pani jest, zdaje się, niezły 'cfaniak' - nie lubię 'cfaniactwa'... tylko co koty winne ?

[kosmatypl]

W ogóle, to my się chyba 'wpraszamy' z pomocą

z pomocą pani czy bez trzeba spróbowac wyłapać bezdomniaki - bo będą się mnożyły...

[asiamm]

taa... pani dziś przyszła i zasugerowała żeby może zabrać na sterylkę kotkę, którą ma w domu powiedziałam, że to niemożliwe i że fundacja sterylizuje tylko te z ulicy.
a co do czarnej kotki zmieniła zdanie (tłumacząc się sytuacją rodzinną) i nawet nie poinformowała o tym Agalenory, z którą umówiła się dziś na łapankę

[Jana]

Takich babonów nie znoszę

Czy ona wie, że kotki cięte na fundację, mają obcięty kawałek ucha?

[asiamm]

Takich babonów nie znoszę

Czy ona wie, że kotki cięte na fundację, mają obcięty kawałek ucha?

chyba nie wie

[Jana]

W ogóle, to my się chyba 'wpraszamy' z pomocą

z pomocą pani czy bez trzeba spróbowac wyłapać bezdomniaki - bo będą się mnożyły...

Tak jest bardzo często. No niestety, nie każda karmicielka to taka p. Kamila z GUS, którą uwielbiam po prostu.

Ale koty najważniejsze...

[Tam]

O rany... nie dość, że użeracie się z dzikunami, to jeszcze z karmicielkami. Łapać na własną rękę (jeśli to możliwe)i ciachać. A z tym uchem to niezłe

[asiamm]

a tu chory kociak znaleziony w kartonie na śmietniku w moim 'kochanym' mieście http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85814

[Agalenora]

Kolejna akcja przewidziana na wtorek po południu. Tym razem chciałybyśmy złapać dwie kotki. Trzymajcie kciuki!

Nieśmiało zapytam

- czy ktoś w Wawie ma niewielką klatkę wystawową?

Miałam dwie, ale musiałam przed weekendem oddac jedna z klatek osobie, od której pożyczyłam....

Potrzebuję od środy, przez tydzien.


A karmicielki? Karmicielki bywają różne.

Niektóre okazują się b. sympatyczne i pomocne, tak jak Pani Ania z działek na Kole, czy panie (również) Ania i Wiesia z Cmentarza Wolskiego. Gdy dobrze układa sie współpraca, ma sie wrażenie, że obydwie strony szanują swój czas.


Tu - poki co, mam dość mieszane uczucia...