ANIELKA. Happy end:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 12, 2008 15:03

to jest myśl - dzięki magdaradek - założę małym wątek, może to zwiększy im szansę

towarzystwo ma już allegro dzięki alebie

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 15:20

A może jeszcze na kotach założyć wątek z wołaniem o pomoc :?
Sama nie wiem, co o tym myślicie?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt gru 12, 2008 15:36

im więcej tym lepiej, tak sobie myślę...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 12, 2008 16:30

Na kotach też można? Myślałam, że tylko tu. Jeśli tak, to zaraz się tym zajmę

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 16:31

Ile Aniela ma wieku? jest wysterylizowana? czy poza kk coś jej dolega?
W piątek prawdopodobnie wyadoptuję jednego z moich tymczasów...chociaż nie jestem teraz dobrym Dt... ale myślę... szkoda mi inienniczki
AnielkaG
 

Post » Pt gru 12, 2008 16:33

Aniela ma ok 2 lata - tak wycenił ją wet. Jest wysterylizowana, odpchlona i odrobaczona. Poza kk nic jej nie dolega.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 16:41

Nic nie obiecuję, muszę to przemyśleć, mam w tej chwili 5 kotów, zero izolacji , a to dorosła kotka, więc obawiam się że może być walka :(
I to w ogóle o ile wyadoptuję Diabla ...
AnielkaG
 

Post » Pt gru 12, 2008 16:48

AnielkaG - dzięki i za ten mały promyk nadziei.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 16:49

No i wielkie dzięki za promocję Anieli w banerku :1luvu:

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 16:58

Jeżeli potrzebujesz antybiotyku albo kropli do oczu dla Anieli to służę natychmiast. Ja wyleczyłam swoim tymczasom (Diablo miał ropień rogówki po kk) oczy maścią. Miały 1 nawrót kk (wszystkie)
AnielkaG
 

Post » Pt gru 12, 2008 17:32

Sama nie wiem, trochę boję się ją leczyć na własną rękę, ale chyba wyjścia za bardzo nie mam. Może napiszę, co dostawała, a Ty powiesz mi, co o tym myślisz:
Przez 10 dni w zastrzykach depomycynę - od razu po sterylce
+ gentamycyna, która się nie sprawdziła, więc została zamieniona na atecortin. Następnie sztuczne łzy. Przez cały czas echinacea i cebion do wody - do tej pory. Przemywałam jej też oczy i nos (maluchom cały czas to robię, jak uda się je złapać) kwasem borowym.
Po ok niecałych 2 tyg po "wyleczeniu" nastąpił nawrót, który objawił się brązowym wyciekiem z oka (to samo było na początku) + doszedł świszczący oddech.
Jutro spróbuję pójść do lokalnego weta i spytać, co on proponuje, ale mam co do tego mieszane uczucia. Pułtusk to małe miasto, a facet zajmuje się głównie krowami - o kotach i psach ma małe pojęcie, chociaż dobrze sterylki robi.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 19:35

:cry:

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 19:59

Spróbuj na kotach założyć wątek i opisac tam w jakiej sytuacji sie znajdujesz, tam więcej osob może przeczyta, coś wymyśli.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt gru 12, 2008 21:32

hop do góry przed snem.

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt gru 12, 2008 22:29

Przepraszam że dopiero teraz ale nie zaglądałam na forum.
Koty po kk czasem mają przewlekle wyciek z oka, właśnie taki brązowo, czasem okresowo. Więc tym bym się nie przejmowała, nic się z tym specjalnie nie robi, można przetrzeć oko woda przegotowaną i tyle. Gdyby kicia miała ropny wyciek z oka to wtedy ewentualnie krople lub maść (weci wolą krople, ja wolę maść bo nie trzeba walczyć z kotem 5 razy dziennie tylko 2) z antybiotykiem. Atecorin to nie było dobre rozwiązanie bo ma w składzie steryd, który jest przeciwwskazany w kk.
Co do świszczącego oddechu to już gorzej radzić coś na odległość, bo albo kotka ma katar i dlatego tak oddycha, a może to coś gorszego. Czy kotka ma normalny apetyt? Nie jest osowiała?
Ja byłam w takiej samej sytuacji jak Ty jakiś czas temu, miałam wszystkie koty z nieleczącym się grzybem, część ze świerzbem i z nawrotem kk, brak kasy i brak koncepcji u weta... Kombinowałam z uodparniaczami, przerobiłam Scanomune, Biogen, Betaglukan, witaminy, cebion... bez efektu.
(Tu na tym forum potępia się leczenie na własną rękę, ale dzięki temu mam prawie zdrowe koty...bo weci , łącznie z osławioną Białobrzeską nie bardzo potrafili pomóc)
Nie załamuj się, wiem że czasem po prosu ma się dosyć...
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 676 gości