Moja gromadka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2008 21:04

i my

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Nie lis 30, 2008 11:12

Aga_ pisze:Obrazek




Ech popatrzę chociaż na to zdjęcie...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 06, 2008 17:54

Jesteśmy , ale nie mamy czasu pisać. Tymczasem Filip ma brzydką rankę przy ujściu cewki :(
Smaruję Sudokremem, staram się często zmieniać pieluchy...Jak tylko jestem dłużej w domu , to puszczam go bez pampersa, żeby się wywietrzył.
Kupiłam jeszcze płyn odkażający Tribactic , ale to go chyba bardzo piecze...
Aga_
 

Post » Pt gru 12, 2008 12:25

Na święta zapowiada się nowe kocie towarzystwo..Nie wiem jak to będzie...
Otóż mój syn, mieszkający na stancji, przygarnął kilkumiesięcznego kota.
Szczerze mówiąc ta sytuacja przerasta mnie i wolałabym, żeby znalazł mu nowy domek. Jak tak dalej pójdzie, to kocie wydatki całkowicie zdominują nasz domowy budżet :wink:
Aga_
 

Post » Sob gru 13, 2008 11:18

No tak, kot to kosztowne hobby... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 13, 2008 21:59

Aga_ pisze:Jesteśmy , ale nie mamy czasu pisać. Tymczasem Filip ma brzydką rankę przy ujściu cewki :(
Smaruję Sudokremem, staram się często zmieniać pieluchy...Jak tylko jestem dłużej w domu , to puszczam go bez pampersa, żeby się wywietrzył.
Kupiłam jeszcze płyn odkażający Tribactic , ale to go chyba bardzo piecze...

Ojoj, biedna pupka... Oby się zagoiła szybko.

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Sob gru 20, 2008 19:30

Psikamy Oxycortem. Tymczasem Minia ma znowu zapalenie dziąseł ..to jakieś fatum...
A dziś pojawił się gościnnie kociak rodzaju męskiego, Yoystyk..
Mamy w domu wszechstronne buczenie i syczenie. Mało tego , kocie ma chyba ADHD, wszędzie go pełno ;)
Aga_
 

Post » Sob gru 20, 2008 23:43

Yoystyk - zajefajne imię. :lol:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 20, 2008 23:51

Ja tam wołam na niego Kielcok, albo Scyzoryk.
Rezydenci na niego burczą i fuczą , a ten im matriksuje nad głowami. Bezczelnie zagląda do ich misek i koszyczka. Mało tego , próbuje zaczepiać łapą szparę w pampersie Filipa ...
Nawet ubieranie choinki ( pudła, pudełeczka i worki ! ) nie było w stanie , na dłużej , odwrócić uwagę kociastych :lol:
Muszę jednak przyznać, że 3 futra w mieszkaniu to już tłok ;)
ps. rozlewu krwi nie było.
Aga_
 

Post » Wto gru 23, 2008 23:03

Pierwsza przymiarka ;P
Obrazek
Kielcok, we własnej osobie:
Obrazek
Jeśli pomyslicie, że to sielanka :
Obrazek to grubo się pomylicie ;)

Jak młody jest wypuszczony z pokoju syna, wszędzie słychac lwie pomruki...Nigdy nie myślałam, że Filip może być taki wrogi dla kogokolwiek.
Z Minią już prawie doszło do awantury (Kielcok kontra Minia).
Najbezpieczniej jest gdy sa rozdzielone. Jednak młody nie znosi zostawać sam w pokoju . Nawet gdy ktoś z nim jest, szuka okazji do wymknięcia się.

Na koniec bohater wątku w roli głównej :
Obrazek
Aga_
 

Post » Śro gru 24, 2008 10:12

Oj to będzie trochę rozrywki z koteczkami na święta... :lol:

Zdrowych i wesołych świąt..

Obrazek
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt sty 09, 2009 22:44

i jak tam resocjalizacja kotów przez święta :wink:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Nie sty 11, 2009 18:34

Dżojstik ( tak po polskiemu chyba go zapisali w książeczce) wrócił do Kielc. Własnie został zaszczepiony i wstępnie umówiony na kastrację ( za około miesiąc). Jestem zdumiona odpowiedzialnością własnego syna....Sam pomyślał o szczepieniu. :)
Wracając do resocjalizacji. Czarno to widzę. Koty nie dogadały się wcale a wcale. (Nie wiem co będzie w wakacje...)
Ale Młody nie ułatwiał im tego. Chyba młodzieńcze hormony już zaczęły mu buzować, albo faktycznie ma ADHD :roll: Skakał usilnie rezydentom po głowach, ciagle prowokował. Im bardziej burczały i fuczały , tym z większym zacięciem im dokuczał. Nie okazywał żadnego respektu.
Aga_
 

Post » Nie sty 18, 2009 17:19

Kociaste siedzą przy balkonie i pomiałkują na widok sniegu. Niestety, nie moge ich wypuszczać bo Filip stale mokry brzucho ma, czy w pieluszce czy, też bez. Bez pieluchy cieknie mu ciurkiem...
Ostatnio musimy dodatkowo zabezpieczać zapięcie od pampka. Kocio majstrował, majstrował, aż wymajstrował. Nauczył się , że jak będzie konsekwentnie lizał rzep, to w końcu go odczepi...

A tu mój pomysł na ocieplacz z karimaty. Wymyślony dla Kielcoka ;)
ObrazekObrazek
Aga_
 

Post » Pt sty 30, 2009 19:34

To jest niesamowite. Ten kocurek jest identyczny jak mój średni kot. Po prostu skóra zdjęta.... Co jest dziwne przy tak rzadko spotykanej urodzie.

Madziarra-

 
Posty: 1
Od: Nie sty 25, 2009 16:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88 i 833 gości