STOWARZYSZENIE - POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 11, 2008 19:31

przepraszam coś mi się nadublowało :oops:
Ostatnio edytowano Czw gru 11, 2008 19:45 przez mpacz78, łącznie edytowano 1 raz
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 19:32

przepraszam coś mi się nadublowało :oops:
Ostatnio edytowano Czw gru 11, 2008 19:45 przez mpacz78, łącznie edytowano 1 raz
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 19:33

seja pisze:Obrazek Obrazek Obrazek


Ostatnie zdjęcie rozbrajające :D takie tymczasowanie to sama przyjemność :wink: Śliczny kić
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 19:35

Zauważyłaś te paluszki?? tak jakby ktoś mu je pomalował. :) Podoba mu się strasznie moja drukarka :) może ja go podeśle , żeby pomógł ulotki PKDT drukować ;)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw gru 11, 2008 19:37

spokojnie, podałam numer do siebie. Nie mówię przy pierwszej rozmowie o umowie adopcyjnej, wiem, że to zraża. Najpierw robię ogólny wywiad, opowiadam o kociaku, pytam o domowników, czy był zwierzak już w domku.
Dopasowuję pytania do tego co sam mi ktoś o sobie mówi. Wiele można poznać po pierwszych zdaniach np:
"Dzień dobry. Ja biore kotka dla dzieci."
I mamy sytuację klarowną. Oczywiście zawsze tłumaczę...czy dana osoba wie, że zwierzę nie jest dla dziecka bla bla blaaaa...


Nasza umowa zawiera wszystko o szczepieniach, opiece weterynaryjnej, kastracji itp. Jeszcze nikt nie protestował przy podpisywaniu, wręcz przeciwnie.

My podpisujemy umowy, także będzie to konieczne, pytałam po prostu jak Wy robicie.

Myslę, że obejdzie się bez "czarowania" słowami:) Przecież chcemy jak najlepszy domek i to on ma się postarać, a nie my. My mamy tylko rzetelnie i zachęcająco przedstawić sytuację kociaka:)Dajmy sobie czas, już robię pierwsze ogłoszenia.
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw gru 11, 2008 19:41

makrejsza pisze:
seja pisze: Bo jak tak to ja poproszę listę rzeczy o które mam pytać.

Czy kot będzie wychodził z domu (ja nie wydaję kotów do domów wychodzących)
Czy zdają sobie sprawę z tego, że kot to nie pluszak - może zniszczyć firanki, meble, że może zdarzyć mu się wtopa i załatwi się tam gdzie nie powinien.
Czy wiedzą o tym, że duża część kotów może zachowywać się głośno w nocy - biegać, szaleć skakać.
Zapytać się o to czy regularnie szczepią i odrobaczają zwierzęta.
Czy mieli wcześniej kota? jeśli tak, to co się z nim stało?
Jak podchodzą do kastracji zwierząt (ja w umowach zastrzegałam, że kot ma być wykastrowany w odpowiednim wieku).
Czy mają dzieci, jeśli nie, to co z robią z kotem, gdy się zdecydują (wiele osób wtedy się pozbywa), jeśli mają, to warto ich zaprosić i zobaczyć jak młodzież reaguje na kota, jak się z nim bawi (ostatnio na forum była wzmianka o kocie, który wrócił z adopcji, bo dzieci nowych właścicieli go męczyły i kot w stresie zaczął rozrabiać)
Co zrobią z kociakiem w razie wyjazdu?
Jak zamierzają przywieźć kota do siebie, czy mają transporterek?
uff, na razie więcej mi do głowy nie przychodzi...


Poza tym zdrowy rozsądek i serce podpowiedza czy ludzie sie nadają.
Ja jeszcze mówię wszystkim, którym wydaję kota, że gdyby cokolwiek się w życiu działo, nieważne, za tydzień, za 2 lata nie ma opcji żeby ten kot wylądował w azylu lub na ulicy - że przyjme go spowrotem zawsze bez żadnych tłumaczeń.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 19:42

spokojnie, podałam numer do siebie. Nie mówię przy pierwszej rozmowie o umowie adopcyjnej, wiem, że to zraża. Najpierw robię ogólny wywiad, opowiadam o kociaku, pytam o domowników, czy był zwierzak już w domku.
Dopasowuję pytania do tego co sam mi ktoś o sobie mówi. Wiele można poznać po pierwszych zdaniach np:
"Dzień dobry. Ja biore kotka dla dzieci."
I mamy sytuację klarowną. Oczywiście zawsze tłumaczę...czy dana osoba wie, że zwierzę nie jest dla dziecka bla bla blaaaa...


Nasza umowa zawiera wszystko o szczepieniach, opiece weterynaryjnej, kastracji itp. Jeszcze nikt nie protestował przy podpisywaniu, wręcz przeciwnie.

My podpisujemy umowy, także będzie to konieczne, pytałam po prostu jak Wy robicie.

Myslę, że obejdzie się bez "czarowania" słowami:) Przecież chcemy jak najlepszy domek i to on ma się postarać, a nie my. My mamy tylko rzetelnie i zachęcająco przedstawić sytuację kociaka:)Dajmy sobie czas, już robię pierwsze ogłoszenia.

Mamy klauzulę o tym, że kot nie może zostać porzucony, a w razie czego wraca do nas. Nie może być oddany w ręce trzecie.
Ostatnio edytowano Czw gru 11, 2008 19:44 przez Betbet, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw gru 11, 2008 19:44

aaaajjj... Maciek ma pchły...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw gru 11, 2008 19:51

zajrzyj do książeczki, czy miał coś robione na pchły. Skubaniec jeden! Mam nadzieję, że nie było żadnych pcheł w tym pożyczonym nosidełku...!

Dobra jest ogłoszenie na Trójmiejskich, na chwile musze przerwac..owczarek lata po jezdni za Gdynią, wpada pod samochody...
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw gru 11, 2008 20:00

Nie miał nic na pchły.
Takie perszingi że hej :) jutro wpadne do zoolo po coś na pchły dla 6tygodniaka.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw gru 11, 2008 20:02

makrejsza, bet bet piszą dokładnie to o co pytam ludzi a "czarowanie słowami"uważam za potrzebne, bo ludzie to odbierają w bardzo fajny sposób. ja tez wolałabym żeby mi wydała kota osoba ciepła, serwująca herbatkę i opowiadająca z pasją o kocich akcjach niż osoba zamknięta i sztywno czytająca procedury z umowy adopcyjnej. niech każda przeprowadza adopcję tak jak uważa za słuszne ale dla mnie sedno ujęła mpacz78: "Poza tym zdrowy rozsądek i serce podpowiedza czy ludzie sie nadają.
Ja jeszcze mówię wszystkim, którym wydaję kota, że gdyby cokolwiek się w życiu działo, nieważne, za tydzień, za 2 lata nie ma opcji żeby ten kot wylądował w azylu lub na ulicy - że przyjme go spowrotem zawsze bez żadnych tłumaczeń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 20:06

Sabina swoją gadką wyadoptowałaby każdego kota ;)

Nigdy nie zapomnę tej gadki:
"Proszę pana, to jest na 99% kotka, ale proszę się nie zdziwić, jakby wyrosły jej jajeczka i okazałoby się, że to jednak kotek."

Facet był tak zauroczony, że by wziął kotka nawet z pięcioma jajkami ;)
Ostatnio edytowano Czw gru 11, 2008 20:15 przez yammayca, łącznie edytowano 1 raz

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 20:08

sabina czyli robimy to samo, a ja na samym końcu wieńczę to jeszcze umową:) będzie dobrze:)
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw gru 11, 2008 20:18

seja pisze:Nie miał nic na pchły.
Takie perszingi że hej :) jutro wpadne do zoolo po coś na pchły dla 6tygodniaka.


Jak chcesz to wpadnij do mnie do pracy na Grunwaldzką2 Wrzeszcz mam Stronghold - jest od 6tygodnia - albo mogę podejsć do ciebie.
chyba że mało tych pchełek i masz czas to mozna wyłapać - na małym kocie to czasem realne mi pare razy sie udało.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 11, 2008 20:32

sabina skaza pisze:zryczałam się normalnie oglądając ulotki :cry: są piękne i wzruszające.......ja bym je też lepiła na przystankach skm i zkm. ludziska czekają na środki komunikacji miejskiej i chętnie czytają. te o sterylkach i o opiece nad wolnobytujacymi kotami proponuję laminować i wieszać koło kocich budek!!!!!!!!!!!ja powiesiłam jedną ulotkę wykonaną przez siebie koło moich kocich domków, i efekt jest- ludzie szanują i nie niszczą, napisałam bowiem że to własność miasta i że niszczenie grozi karą. majka super pomysł z ulotkami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! yammayca rodzi ulotkę PKDT- aż będę bała się ją oglądać!!!!!!!to ma być hit i mega wyciskacz łez!!!!!!

wieści z wizyty u majeczki w domu z dnia wczorajszego- tak biednego kota jak czarny piotruś nie widziałam w życiu :cry: :cry: :cry: jest pod wspaniałą opieka majki i jej tżeta piotra. lepiej trafić nie mógł. ja wierzę, że los da mu szansę, skoro majka otworzyła przed nim swój dom.......ale jest bardzo źle............ :cry: :cry: :cry:

wiadomości z wejherowa- dopiero wróciłam z misji karmienia kurdupli mysi i rysi :lol: moje obawy minęły. byłam z nimi dobe- do 3.00 w nocy uczyłam jeść stały pokarm i przeżuwać z efektem zadowalającym :wink: maleńkie dziewczynki pałaszują aż im się uszy trzęsą whiskasa juniora- zapijając mleczkiem z miski...już butla nie potrzebna!!!!!!!sa kochane i miziaste- czarna bardziej łobuzerska ale o połowe mniejsza. w nocy z nimi spałam i mnie okupkały:roll: nochale zimne, robią do kuwetki i nic a nic nie miauczą w nocy o dokarmianie.....po prostu koty ideały!!!!!!!!

kolejna ważna dla mnie sprawa- MOJĄ TAJRĘ 6 MIES ŁAPIĘ Z MAJĄ W PRZYSZŁYM TYG!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA MŁODA NA STERYLKĘ ALE NA DT NIE!!!!!!!!!!! PROSZĘ NASZE NOWE UCZESTNICZKI NIE ZAKOCONE O DOM NA SOCJALIZACJĘ :wink: ONA JEST PIĘKNA SZARO-BIAŁA WHISKASKA. strasznie miziasta i klei się do mnie okropnie!!!!!! ale jeszcze cały czas dzika. na sterylkę będę- łapać jak aga marczak przyjedzie po koci domek do odbioru i użyczy swej cudownej klatki łapki. u mnie weci też zrobią za 150 zł. aga pamiętasz o klatce?????? :wink:


ależ ona jak najbardziej nadaje się na sterylkę. jeśli jest miziasta- to ma duże szanse na dom. jutro spytam Izy czy by nie mogła do nas na sterylkę przyjechać, i na socjalizację i na szukanie domu :) albo chociaż na sterylkę.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości