Zuzia-Tyle zmian w jej życiu--Szczęśliwy koniec:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2008 21:59

Mała a kiedy do Krakowa?
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro gru 10, 2008 22:27

a pojechałabys ze mna Lola?-nie na siłe -wiesz

Słuchajcie 8O
od 17tej jest właczony faliway w kontakt i spryskane wszystko w łazience sprayowym.

od poł godziny Zuzia nie syczy :roll:
jak odsunełam transporterek-wyszła i dała mi sie pogłaskac powolutku po łebku 8O

jak myslicie? jest to mozliwe ,ze juz działa?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 10, 2008 22:29

Cokolwiek to sprawiło, najważniejsze, że jest ciut lepiej :)
Kciuki.

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Śro gru 10, 2008 22:57

chętnie pojade tylko nie moge niestety w sobote :(
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro gru 10, 2008 23:00

Mała1 pisze:a pojechałabys ze mna Lola?-nie na siłe -wiesz

Słuchajcie 8O
od 17tej jest właczony faliway w kontakt i spryskane wszystko w łazience sprayowym.

od poł godziny Zuzia nie syczy :roll:
jak odsunełam transporterek-wyszła i dała mi sie pogłaskac powolutku po łebku 8O
jak myslicie? jest to mozliwe ,ze juz działa?


Bardzo dobrze :D :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw gru 11, 2008 0:13

Trzymam mocno kciuki za Zuzie , będzie dobrze .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw gru 11, 2008 7:54

Boze trzymam kciuki by sie udalo, by ten kot wygral swoje zycie. Wierze ze przyszli wlasciciele dadza rade, juz sam fakt ze chcieli adoptowac ostatnia biede z wybitym okiem i polamanymi kregami (Anastazja ma dom)
Zaklinam bardzo los by sie wszystko udalo!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 11, 2008 7:58

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw gru 11, 2008 8:06

wlazłam z rana do łazienki z ulubionymi chrupkami zuzi
.....iiii.....
panna wyleciała do mnie mam wrazenie ,ze w podskokach :D .dała sie cała głaskać :D , prezyła ogonek :D i jadł, jadła, jadła :D
znów była Zuzią,która znam ze schronu :D

Przez drzwi zajrzała moja Myzia no i niestety rozległ sie mocny znów syk-no ale nie przesadzajmy, nie wszystko na raz.
Na Mysie sie darła, ale ja nadal mogłam ja pogłaskać :wink:

Myslicie ,że to faliway?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 11, 2008 8:32

Cudnie :)

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Czw gru 11, 2008 8:57

Bardzo, bardzo kibicuję Zuzi i myślę, że będzie dobrze.
Domek chyba da radę, bo chciał właśnie pomóc jakiejś biedzie. To ważne i jeżeli zna historię Zuzi , to ma świadomość wyzwania - będzie dobrze :P

Trzymam kciuki, żeby ta kiciunia wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw gru 11, 2008 9:00

Mała1 pisze:wlazłam z rana do łazienki z ulubionymi chrupkami zuzi
.....iiii.....
panna wyleciała do mnie mam wrazenie ,ze w podskokach :D .dała sie cała głaskać :D , prezyła ogonek :D i jadł, jadła, jadła :D
znów była Zuzią,która znam ze schronu :D

Przez drzwi zajrzała moja Myzia no i niestety rozległ sie mocny znów syk-no ale nie przesadzajmy, nie wszystko na raz.
Na Mysie sie darła, ale ja nadal mogłam ja pogłaskać :wink:

Myslicie ,że to faliway?


nie wiem...kiedys słyszałam że faliwej działa dopiero po paru dniach :roll: .

Najważniejsze,że się odblokowała....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw gru 11, 2008 9:13

Cudnie, cudnie .... 8)
Ja wierzę, że będzie dobrze, cały czas.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw gru 11, 2008 9:20

Biedna Zuzia :( .
Niesamowicie uparta z niej bestia, nie poddaje sie łatwo.
Ja pamietam ją ze schroniska, kiedy minęła furia była jednym z najfajniejszych kotów na kociarni.
Mądra, kontaktowa. Nosiłysmy ją na rękach, sama dopominała się o pieszczoty.
Mam nadzieje, ze jej nowi opiekunowie wytrzymają do momentu kiedy stres opadnie i poznają prawdziwą Zuzie-Lolusie.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 11, 2008 9:58

tangerine1 pisze:Biedna Zuzia :( .
Niesamowicie uparta z niej bestia, nie poddaje sie łatwo.
Ja pamietam ją ze schroniska, kiedy minęła furia była jednym z najfajniejszych kotów na kociarni.
Mądra, kontaktowa. Nosiłysmy ją na rękach, sama dopominała się o pieszczoty.
Mam nadzieje, ze jej nowi opiekunowie wytrzymają do momentu kiedy stres opadnie i poznają prawdziwą Zuzie-Lolusie.

i za to będziemy mocno trzymać kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 94 gości