Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mała1 pisze:a pojechałabys ze mna Lola?-nie na siłe -wiesz
Słuchajcie![]()
od 17tej jest właczony faliway w kontakt i spryskane wszystko w łazience sprayowym.
od poł godziny Zuzia nie syczy![]()
jak odsunełam transporterek-wyszła i dała mi sie pogłaskac powolutku po łebku![]()
jak myslicie? jest to mozliwe ,ze juz działa?
Mała1 pisze:wlazłam z rana do łazienki z ulubionymi chrupkami zuzi
.....iiii.....
panna wyleciała do mnie mam wrazenie ,ze w podskokach.dała sie cała głaskać
, prezyła ogonek
i jadł, jadła, jadła
![]()
znów była Zuzią,która znam ze schronu![]()
Przez drzwi zajrzała moja Myzia no i niestety rozległ sie mocny znów syk-no ale nie przesadzajmy, nie wszystko na raz.
Na Mysie sie darła, ale ja nadal mogłam ja pogłaskać![]()
Myslicie ,że to faliway?
tangerine1 pisze:Biedna Zuzia.
Niesamowicie uparta z niej bestia, nie poddaje sie łatwo.
Ja pamietam ją ze schroniska, kiedy minęła furia była jednym z najfajniejszych kotów na kociarni.
Mądra, kontaktowa. Nosiłysmy ją na rękach, sama dopominała się o pieszczoty.
Mam nadzieje, ze jej nowi opiekunowie wytrzymają do momentu kiedy stres opadnie i poznają prawdziwą Zuzie-Lolusie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 192 gości