magdaradek pisze: Tak się wzruszyłam jak przeczytałam ten wątek.
Ja też bym się chciała powzruszać przy wątku twojego tymczasa Madziu
a poważnie - może i taki maluch dużo nie je, ale np. karma weterynaryjna jest droga (jedna saszetka intestinala kosztuje 4,10, a np. Oskar wtrążalał trzy dziennie
przez prawie 2 tygodnie), trzeba takiego gówniarza odpchlić, odrobaczyć, zaszczepić. Najczęściej na tymczas bierze się zwierzaczka do odchuchania, a to oznacza leczenie... tak więc ta "zabawa" z tymczasowaniem bywa dosyć kosztowna.
Ciotki codziennie mają co czytać o maluchu. Wierzyć się nie chce, że można wyrzucać takie słodkie kociaki na ulicę, jaki to szok dla takiego słodziaka, który kocha ciepełko, jedzonko i człowieka. Anduś los ci wynagrodzi wspaniałym domkiem do końca życia, cioteczki się postarają. Aniu, czy zrobisz mu nowe allegro? Na miau adopcje mogę zamieścić na łódzkie.Andy ma u Ciebie wspaniale, ale przyzwyczaja się, a w domkach trzeba poprzebierać.
Ciocia Etka już obiecała, że Andusia wstawi na Allegro.
