
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agul-la pisze:mój reks ma już prawie 9 lat, jest psem chorym, po 2 operacjach, rozpieszczonym, nadpobudliwym i histerycznym. krople go naprawdę wyciszyły w znacznym stopniu. widzę poprawę. ale trzeba systematycznie je podawać i cierpliwości dużo mieć
ewula pisze:Agul-la, odpowiedz szczerze, czy ty przez ten caly czas tłuczesz swojego psa za odruchy agresji, grozisz mu smyczą i krzyczysz na niego?
Nie znalazłam takiej informacji. Jeśli tego nie robisz to sprawa jest beznadziejna. Są po prostu psy - i to pewnie większość- które potrzebują
zdecydowanej ręki i wyraźnego przywództwa właściciela. Jesli z natury nie jest potulny- trzeba go zdominować i nie bać się kar fizycznych
i ostrego głosu. Podejrzewam ze za bardzo rozczulasz się nad swoim psem.Żadne jego przejścia nie mają tu nic do rzeczy, ma juz taki charakter nie zaakceptuje kotów, można go tylko zmusić silą
zeby na nie nie reagował. Jak nie masz siły do tej tresury to zrezygnuj
z psa lub kotów, bo jest to sytuacja znecania się przewlekłego nad kotami- one przeciez żyją w bezustannym stressie, takze wtedy gdy pozornie nic się nie dzieje. Znerwicują się , same stana się zwierzętami trudnymi, nie będa szczęśliwe.
Sama jestem w podobnej sytuacji, mam roczną pseudo- jamniczkę
znalezioną w lesie jako szczeniak i muszę w końcu podjąć jakieś dzialania żeby jej się pozbyć - pies przez rok mieszka z kotami, razem je, śpi w łóżku - i g..., gania za nimi jak tylko się ruszą, to jest instynkt
na który nic nie pomoże. Tyle ze nie zrobi krzywdy, ale to nie jest życie dla kotów, które powinny żyć idealnie zrelaksowane i bezpieczne.
Ja wybieram koty, są dla mnie znacznie ważniejsze. Potrzebuję psa kochającego koty i wszelkie stworzenia, sama mam też prawo czuć się dobrze w domu a nie życ w stressie.
Zwróć uwagę ze twoje koty są NIESZCZĘSLIWE !
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 175 gości