Czekoladowe puchatki-Funia już nie szuka:)Kocurki w domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2008 10:54

hej hej, co słychać.... :?: mam nadzieję, że wszystko jest ok. :wink: :lol:


A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 10:58

Oj, jest wesoło.. Dzisiaj rano maluchy się gryzły w zabawie pod drzwiami łazienki, więc aż huczało :lol: piski, warczenie, łomotanie w drzwi :lol: :lol:
aż musiałam ich postraszyć, żeby się rołączyły, żeby żadne nie zrobiło sobie krzywdy :lol:

MAM MIZIASTEGO KOTKA :D :D :D

Zgadnijcie którego!!!

....

....

....

Funia wczoraj (albo raczej dzisiaj w nocy) podeszła do mnie sama z siebie!!!!!!!!, rozmruczała się głośno, a co więcej: wywaliła na podłogę brzusiem do góry!!!!

Niesio też mruczy, mizia się, ale na razie spokojniej. To co zrobiła Funia ogromnie mnie wzruszyło, ucieszyło, a jeszcze bardziej zadziwiło. Taka nieśmiała koteczka z niej była, a tak pięknie i śmiało się zachowała :D

Miałam kontakt z nowymi domkami Emilka (obecnie Kubuś) i Noska (zapomniałam zapytać jak teraz ma na imię).

U obu wszystko ok.

Kuba już jest "u siebie", bezstresowo wita gości, chodzi po kolanach, mizia się i mruczy, rozrabia jak szatan, opiekunowie już zamówili drapaki, żeby ratować meble (choć pedantami nie są, jak sami o sobie mówią). Kotu wolno wszystko.. Kochają go i dziękowali, że właśnie jego im wybrałam, jest taki jak chcieli: miziasty, mruczący, kontaktowy rozrabiaka..

Nosek dwa dni temu już też był innym kotkiem niż u mnie w domu. Ośmielony.. Również bardzo lubi kontakt z człowiekiem, lubi być na rączkach, a kiedy paniusia np. pisze na kompie i nie zajmuje się nim, podgryza jej pięty, by zwrócić na siebie uwagę :wink: Ci Nowi Duzi też są szczęśliwi..

Niesio dzisiaj ma wizytę.. zobaczymy.. ostatnio zapowiadana nie doszła do skutku. Może ta dzisiejsza..?

Wszystkie dzieciaki potrzebują/potrzebowały wyjścia z zamknięcia, którego ja na razie nie mogę im zapewnić i większego kontaktu z człowiekiem. Niestety, ja pracuję bardzo długo, a w dodatku od kilku tygodni jeszcze "mniej mnie jest" w domu niż standardowo :oops: :cry: Widać maluchom wystarczą jednak w nowym domku dwa dni do tego, by poczuć bluesa i zakochać się w swoich osobistych Dużych i w nowym miejscu!!! :D :D

Grzybek z nosków bardzo ładnie schodzi. Dzieciaki dają się leczyć coraz chętniej, nie walczą już ze mną. Trzymam je leciutko jedną ręką, one mięciutkie siedzą na tylnych łapkach, a ja je smaruję. Duża, duża radość w tym zakresie..

Niestety, zauważyłam wczoraj coś na uszku u Lesia (ten czarny maluch na fotce pod drzwiami łazienki) i .. już dzisiaj smarowałam :cry: :cry: :cry: Nie chcę myśleć, że to oznacza wkrótce leczenie i pozostałej trójki... Poproszę o kciuki..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 11:08

kciukamy!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 11:12

Dzięx... :)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 11:20

bardzo mocne kciuki :ok:

u mnie to samo :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro gru 10, 2008 11:30

jakie dobre wieści.....Fantastycznie :!: Funia "człowieczeje" :wink: Wyobrażam sobie jak lezy i pokazuje waniliowy brzuszek :lol: :lol:
dobrze, że do chłopaka ktoś przyjedzie...trzymam kciuki :!: :!: :!: (bo mi go szkoda :( )


...a Lesio niech się nie wygłupia....co to za "łapanie czegoś...." :?


uściśnij wszystkie ogonki...małe i te większe

A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 12:28

Bardzo dziękuję za kciukasy i ciepełko :D

Aniu R. - nieustająco trzymam kciuki..

Aniu, byłabyś zadziwiona i równie szczęśliwa jak ja.. Funia zrobiła mi piękny i zupełnie niespodziewany prezent!! Nagle zrobiła się normalnym, uczłowieczonym (jak piszesz) kotkiem, który przyszedł na mizianki z pełną świadomością tego na co się porywa i co czyni.. Oczywiście nie przeszkodziło to dzieciakom dzisiaj przede mną z lekka uciekać, ale mogę powiedzieć, że to bardziej była moja wina, bo do roboty już byłam spóźniona = biegałam = "obrobiłam" je w tym biegu, ale tak jak pisałam wcześniej - one były przy tym spokojne :D Każdy postęp mnie ogromnie cieszy, tym bardziej, że w zasadzie bardzo mało nad nimi mam okazję "pracować" :oops: Dzieciaki są po prostu mądre same z siebie :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 12:32

...ciekawe jaka kobitka z Funi wyrośnie... :?: jaki ma swój osobisty charakterek...wiesz o co mi chodzi :wink:


A.


a maluszka "męskiego"...niech Ludziom się spodoba (jest przecież uroczy kawaler :) )
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 12:46

m&s pisze:...ciekawe jaka kobitka z Funi wyrośnie... :?: jaki ma swój osobisty charakterek...wiesz o co mi chodzi :wink:


A.


a maluszka "męskiego"...niech Ludziom się spodoba (jest przecież
uroczy kawaler :) )


Funia będzie bardzo miłą i miziastą kotką. Jestem przekonana. Od wczoraj na 1000%. Do tej pory myślałam, że jest jak moja Maja, dzika uciekalska, a tylko czasem miziasta, ale się (raczej) myliłam... Ona wczoraj (p)oddała mi się całą sobą.. :D

Nieśmiałka też mi było strasznie szkoda.. Uroczy jest do bólu.. Takie kurczątko.. Tak pięknie zasnął na rączkach osoby, która adoptowała Noska.. Wzięli tylko Noska, choć Nieśmiałek ujął ufnością.. Nie mogli dwóch.. Dlatego baaaaaaardzo liczę na miłe dzisiejsze spotkanie. Nadzieję mam znów przeogromną.. Oby mnie nie zawiodła, bo chodzi o przyszłość mojego dziecka..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 13:08

...będę trzymała kciuki......moooocno :!: :!: :!: :!: :!:


A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 13:14

Ja myślę :wink:

:lol: :lol: :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 14:34

cudne są dzieciaki, od razu widac ze z czekolady ;)
wielkie kciuki!

ps - jutro... wiesz.
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro gru 10, 2008 14:44

xandra pisze:cudne są dzieciaki, od razu widac ze z czekolady ;)
wielkie kciuki!

ps - jutro... wiesz.


Dzięki :D Słodziaki moje małe :D

ps. wiem..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2008 21:49

Pyszne czekoladki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kasiu gratuluję tak wybornych postępów w oswajaniu dzieciaków :D

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 8:29

witamy porannie :lol:

....mam nadzieję, że wczorajsze odwiedziny były owocne :)




A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości