POTRZEBNA PILNA POMOC DLA MOICH KOTÓW!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2008 0:04

Bardzo, bardzo się cieszę!!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Nie gru 07, 2008 13:12

Afatima pisze:Bardzo, bardzo się cieszę!!
ja też i przy okazji się melduję :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 07, 2008 13:21

Sfinksiku to taka fajna kuleczka teraz i to jego spojrzenie :D ech :oops:
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 17:33

witam

czy jakies wiesci o Sfinksie (dla stalej sponsorki) uzyskam?? :)
moze zdjecia??

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 08, 2008 9:17

co słychać?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto gru 09, 2008 16:27

Julka_ pisze:witam

czy jakies wiesci o Sfinksie (dla stalej sponsorki) uzyskam?? :)
moze zdjecia??


anka wziela na swoje wylaczne utrzymanie sfinksa, sama kupuje mu jedzenie, leki, finansuje wizyty u weterynarza. wiec jest w dolku finansowym ale nic nie chce o tym mowic bo wciaz jeszcze czuje sie zbrukana pomowieniami zwiazanymi z rozliczeniami z opolem.
nawiasem mowiac, rozliczenia pomiedzy opolem i wetem tez nie zostaly zakonczone i ona swieci oczami za kazdym razem gdy jest u weterynarza.

za to sam kocus jest slodki, bryka z zabawkami, chetnie bawi sie z innymi kickami. obraza sie okrutnie gdy sie go kluje, lekow tez juz nie chce zazywac. jednym zadniem: zachowuje sie jak zdrowy kot i to nas wszystkich ciesz.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Wto gru 09, 2008 16:45

mumka27 pisze:co słychać?


nie chce zapeszac ale wyglada na to, ze narazie jest spokoj. wszystkie trzy cukrzyki miewaja sie dobrze i nawet babcia majka socjalizuje sie coraz bardziej. ostatnio ania myslala, ze ma majaki. rzucila okiem na wersalke a tam czarne i rude. myslala, ze z bablem spi nuka, igor lub misza. ale jak sie blizej przygladnela i stwierdzila, ze to babcia majeczka to zbierala szczeke z podlogi. bo do tej pory tego zaszczytu spania z majeczka dostepowal wylacznie sfinks.

bazylek jak zawsze jest sama slodycza i lekiem na wszystkie bole sercowe.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Wto gru 09, 2008 17:12

Moze uzupelnie.W przyszlym tygodniu jkade na badania kontrolne ze Sfinksiem co by sprawdzic czy wszystko w porzadku z krwia nerkami watroba no i oczywiscie z cukrem.Ostatnio Sfinksio dostaje dwie jednostki insulinowe insuliny bo opadl ladnie poziom cukru i utrzymanie go na odpowiednim poziomie nie wymaga wyzszej dawki insuliny co napawa mnie radoscia niewyslowiona.
Faktycznie kota bawi sie pieknie zabawkami i z innymi kotami.Nie pochlania juz takich ilosci jedzonka jak wczesniej choc lakomczuch z niego okropny :D :D i nadal trzeba pilnowac jak inne tygrysy jedza bo a nusz tam bedzie lepsze jedzonko :D .
Nie odzywanie sie jest z roznych powodow ale glownym jest nieprzyjemna sytuacja jaka mnie spotkala i wlasnie lek ze jezeli o jakakolwiek pomoc poprosze dla Sfinksika to mozecie pomyslec sama juz nie wiem co.Jest mi z tym zle i ciezko ale jakos przetrwac musze.Do tego wszystkiego Gandzia zlapal jakiegos wirusa i dzieki temu nie chce jesc wiec go karmie co zabiera nieco czasu w ciagu dnia a tu i swieta niedaleko i przydalo by sie cos zrobic i takjakos doba ucieka a ja dalej mam tylko dwie rece.
Tinka ma jakas psychoze.Cos musialo sie stac jak nas w domu nie bylo bo zachowuje sie tak lekliwie i agresywnie w stosunku do innych kotow ze z trudem kota poznaje.Dostala jakies ziolowe leki ale po kilku dniach moge ze spokojem stwierdzic ze nie bardzo pomagaja bo niewiele sie zmienilo.Teraz wetka mysli co by jej dac za likarstwo co by bylo jak najmniej szkodliwe a dalo efekt uspokojenia i doszla do wniosku ze takiego specyfiku nie ma i trza jej dac na poczatek Hydroksizine jednoczesnie wprowdzajac Fluoksetyne a po okolo czternastu dniach wycofac sie z hydroksiziny i zostawic Tinke na Fluoksetynie/tabletce szczescia/.Zobaczymy.
Majusiowe wyniki tez nie wypadly najlepiej tzn: opadl mocznik i kreatynina to znowu ASpat nam wyskoczyl do gory a Alat pozostaje w normie a wczesniej kreatynina byla wysoka a Alat i Aspat w normie.Mozna od tego zglupiec.A i martwie sie bo przecierz to jest taka moja Majunia babunia kochana.
Bazinek moj kochany /chwala Bogu/trzyma fason i nic sie nie dzieje chociaz mordusia nam sie krzywi coraz bardziej i jezyczek wypada troszke na zewnatrz/co zreszta uroczo wyglada/ale na razie nie sprawia wrazenia ze go cos boli.Cukier u Bazinki bez insuliny utrzymuje norme brzuszek tez funkcjonuje prawidlowo a i radosc zycia Baziuli nie opuszcza.Ostatnio bawil sie w kosiarke do moich kwiatow choc trawka wysiana rosnie ale Bazio stwierdzil ze ciocine kwiatki chyba smaczniejsze.
Kiedy na niego"okropnie nakrzycze" bardzo sie wstydzi a po godzinie znowu kosi moje ary w doniczkach.
Bazianica co noc jest robiona wiec cieplo mi w glowke a i usypiac fajnie jak Bazinek mruczy.Teraz az sie wystraszylam ze tak zachwalam zdrowko Baziulka zeby sie po takim zachwalaniu jakies swinstwo nie przyplatalo....Tfu Tfu Tfu!.
Chyba sie juz wyspowiadalam bo reszta ferajny na razie ok.

Jezeli ktos bedzie chcoial wspomoc Bazylka i Sfinksia bede ogromnie wdzieczna bo naprawde jest mi w tej chwili ciezko a i dlugi trzeba zaplacic ktore nam sie ostaly.Zreszta Wy wiecie ze ja nawet za dobre slowo wdzieczen Wam jestem i za to ze jestescie a z reszta sie jakos poradzi.Dla takich tygrysow warto i gory przestawic :D :D :D
Obrazek Obrazek

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 09, 2008 17:33

dziękujemy za szczegółowy opis, Bazinek jak zwykle słodki jak miód na sercu.moze Tinka sie przestraszyła któregoś kociastego, mam nadziję, że już jest lepiej.wysłałam Ci pw Aniu, trzymajcie sie ciepło!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto gru 09, 2008 22:58

Cieszę się, że jakoś stabilnie wszystko wygląda (tfu, tfu, w niemalowane i inne).
Aniu, jak pójdzie dobrze to w przyszłym tygodniu coś podeślę dla Was
Mizianki dla wszystkich koteczków!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 10, 2008 9:50

no dobrze to niech ktos mi wyjasni, gdzie ja do cholery przelewam za Sfinksa kase. Do Ciebie Aniu czy do Opola i czy ta kasa wogole dochodzi. Chce miec jasnosc

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro gru 10, 2008 13:57

Julka_ właśnie rozmawiałam z Anią, nie wiemy który numer konta masz, bo Ania dopiero od niedawna wzięła Sfinksa na swoje utrzymanie, tak gdzieś 3 tygodnie. Napisz jak możesz do Ani na PW ten nr konta, a ona Ci już wyjaśni dokładnie. :wink:
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 10, 2008 14:19

Dobre wieści :D :1luvu:

Aniu, to konto ze stronki Bazylka i spółki aktualne?
Coś tam dorzucę w ciągu tygodniu.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw gru 11, 2008 21:30

Avian konto jest to samo co zawsze nic sie nie zmienilo :D :D :D :D
Obrazek Obrazek

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 11, 2008 22:19

hoop :)
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Magda_lena, natka123 i 103 gości