KOTY MARZNĄ MARZNĄ MARZNĄ na śniegu, potrzebna klatka-łapka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 06, 2008 23:42

mar9 pisze:
Liwia_ pisze:Tez nie wiem kto by mogl miec... moze ktos doradzi?

wydaje mi się, że schronisko powinno mieć


nie ma...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto gru 09, 2008 15:46

wczoraj o mało nie przejechało kotka i to przez mojego psa :(

Te kotki przebiegają przez ulice,bo tam jest piaskownia-chodza sie tam załatwić...

Mój pies zauwazył przebiegajacego kotka i zaczął szczekać,a ten zamiast uciekać,to skulił sie na środku drogi :( jedno szczęście, że z drugiej strony nie jechało auto,a kierowca go wyminął, oczywiscie nawet nie zwalniając :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto gru 09, 2008 19:03 kot

bardzo prosimy o zwrot klatki łapki nadal do nas nie dotarła
potrzebujemy jej w innych miejscach

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto gru 09, 2008 19:50 Re: kot

pini1 pisze:bardzo prosimy o zwrot klatki łapki nadal do nas nie dotarła
potrzebujemy jej w innych miejscach


Ona została odebrana ode mnie w ten sam dzień kiedy pisałam o tym...ja nie znam tej osoby...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie sty 11, 2009 23:58

kotka z podejrzeniem fipu,czy jakos tak,pojechała dzisiaj do domu do Poznania...

w przedszkolu pozostały 2 marznące i trzęsące sie koty...osowiłam je do tego stopnia,ze spokojnie podchodzą,boją sie jednak gwałtownych ruchów:(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon sty 12, 2009 7:39

czemu nie mam domu z gumy? :placz:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 12, 2009 8:37

A jestes w stanie je zlapac?
Przeciez do mnie moga przyjechac.

Misia ma sie bardzo dobrze, swietnie wpasowala sie w towarzystwo. Troche ja rozpuscilam w jedzeniu, bo teraz juz ciagle czeka na swoja porcje serka bielucha. Zreszta koty teraz jedza jak smoki.

Te dwa kotki to dziewczyny czy chlopaki?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 12, 2009 8:49

Lidka pisze:A jestes w stanie je zlapac?
Przeciez do mnie moga przyjechac.

Misia ma sie bardzo dobrze, swietnie wpasowala sie w towarzystwo. Troche ja rozpuscilam w jedzeniu, bo teraz juz ciagle czeka na swoja porcje serka bielucha. Zreszta koty teraz jedza jak smoki.

Te dwa kotki to dziewczyny czy chlopaki?

Lidziu, przygarniesz te marznące kotuchy? kochana jesteś :king: :love: , dzisiaj znowu tak zimno na dworze :cry:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 12, 2009 15:56

Lidka pisze:A jestes w stanie je zlapac?
Przeciez do mnie moga przyjechac.

Misia ma sie bardzo dobrze, swietnie wpasowala sie w towarzystwo. Troche ja rozpuscilam w jedzeniu, bo teraz juz ciagle czeka na swoja porcje serka bielucha. Zreszta koty teraz jedza jak smoki.

Te dwa kotki to dziewczyny czy chlopaki?


Nie dadzą mi sie złapać,moje je pogłaskać,ale złapać? za bardzo wystraszone...:(

Pani Lidko planuje zrobić wyróżnioną aukcje dla Misi...myśle,że na pewno będzie spory odzew.Nie chce ejchać płącić 12,50,jesli stary opis nie zgadzałby sie z nowym...Niech Pani napisz jakiego domu dla niej szukamy,jaka jest z charakteru?

100 zł,które pozostało z bazarku z wina będzie przekazane mar9 na kotke(nie pamiętam imienia).Teraz już mogę spokojnie napisać, że gdyby nie Pani Maria wtedy,to kotka zostałaby zabita przez "właścicieli".Wszystko trzeba było robić po cichu...osoba,która wylicytowała winko z dogomanii zgadza sie na to.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto sty 13, 2009 1:31

Ja mysle, ze teraz wazniejsze sa kotki na mrozie. Moga do mnie przyjechac w kazdej chwili, juz od dawna. Niestety pomoc w lapaniu nie moge, bo zbyt pozno wracam z pracy i jestem niezmotoryzowana samodzielnie.

Misia jest poki co bezpieczna i zadowolona. Oswoila sie juz na tyle, ze nie ucieka spanikowana i przy jedzenu moge ja poglaskac. Jest bardzo ladna, choc wyglada inaczej niz na poprzednich zdjeciach. Tylko jeden bok ma bialy, Na drugim boku sa 2 latki bure. Musialabym zrobic nowe zdjecia. Jedne juz zrobilam jakis czas temu ale juz na wolnosci. tylko, że nie wyszly zbyt interesujaco.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 13, 2009 7:18

justyna8585 pisze:
Lidka pisze:A jestes w stanie je zlapac?
Przeciez do mnie moga przyjechac.

Misia ma sie bardzo dobrze, swietnie wpasowala sie w towarzystwo. Troche ja rozpuscilam w jedzeniu, bo teraz juz ciagle czeka na swoja porcje serka bielucha. Zreszta koty teraz jedza jak smoki.

Te dwa kotki to dziewczyny czy chlopaki?


Nie dadzą mi sie złapać,moje je pogłaskać,ale złapać? za bardzo wystraszone...:(

Pani Lidko planuje zrobić wyróżnioną aukcje dla Misi...myśle,że na pewno będzie spory odzew.Nie chce ejchać płącić 12,50,jesli stary opis nie zgadzałby sie z nowym...Niech Pani napisz jakiego domu dla niej szukamy,jaka jest z charakteru?

100 zł,które pozostało z bazarku z wina będzie przekazane mar9 na kotke(nie pamiętam imienia).Teraz już mogę spokojnie napisać, że gdyby nie Pani Maria wtedy,to kotka zostałaby zabita przez "właścicieli".Wszystko trzeba było robić po cichu...osoba,która wylicytowała winko z dogomanii zgadza sie na to.

Justynko, jeśli kotki dadzą się pogłaskać, to można je złapać.
Łapiesz za skórę na karku i pakujesz do transporterka.
Ja tak łapię kotki, gdy muszę je np uspokoić, nie bój się, tak łapie kocięta kocia mama gdy chce je przenieść w inne miejsce
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 21, 2009 0:51

Nie potrafie ich złapać,naprawde próbowałam wszystkiego...przy nich trzeba być schylonym,mówić łagodnym głosem, można wyciągnąć ręke,zeby pogłaskać,ale nic więcej... ja nie potrafie złapać za grzbiet, aż mi słabo ...

ja jestem przerażona,bo kiedy łapałam Owczarka Niemieckiego,to musiałam przejść całe osiedle...tam zobaczyłam mase kotów :( dla mnie to był szok,tamte akurat były bardziej odważne...

Kotka.która miała mieć fip wcale go nie ma...krew była pobierana i wysyłana do Niemiec,mała jest zdrowa i ma się świetnie w nowym domu...


Pani Lidko ja na aukcje wyróżnioną mam odłożone, to naprawde jedyny sposób na znalezienie domu...Pani będzie miała jednego mniej,a mnie sumienie nie będzie tak ciążyło...

gdyby miała Pani opis i zdj,to mój mail justice.fm@interia.pl

Tak sie zastanawiam,czy nie zbierac na klatke-łapke...


jest najprawdopodobniej domek dla kota do 3-4 mies,warunek jeden główka biała,tułów też,ale może mieć jakieś dodatki w innym kolorze...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lut 04, 2009 19:42

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88258&highlight=

czy ktoś mógłby pomóc mi wkleić zdj?

2 kotki pilnie szukają DT

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lut 04, 2009 20:40

Poprawilam.
Przy okazji:)
Miśka jest coraz smielsza, od kilku dni juz moge ja spokojnie glaskac przy jedzeniu. Wyglada bardzo ladnie, jest zdrowa. Bawi sie pieknie z innymi kotami. Czasem probuja sie urwac na pozostala czesc piwnicy. Staram sie to ograniczac bo po takiej wyprawie zwykle sa brudne.
Jest taka sprytna, ze potrafi mnie za kazdym razem zmobilizowac do wziecia serka. Bo jak ją widze jak czeka na swoja porcje i sledzi kazdy moj ruch to teraz juz pamietam zeby wziac:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 06, 2009 22:53

Lidka pisze:Poprawilam.
Przy okazji:)
Miśka jest coraz smielsza, od kilku dni juz moge ja spokojnie glaskac przy jedzeniu. Wyglada bardzo ladnie, jest zdrowa. Bawi sie pieknie z innymi kotami. Czasem probuja sie urwac na pozostala czesc piwnicy. Staram sie to ograniczac bo po takiej wyprawie zwykle sa brudne.
Jest taka sprytna, ze potrafi mnie za kazdym razem zmobilizowac do wziecia serka. Bo jak ją widze jak czeka na swoja porcje i sledzi kazdy moj ruch to teraz juz pamietam zeby wziac:))


Tak sie ciesze, że chociaż ona bezpieczna...wczoraj chodząc po osiedlu,a raczej po skrawku naliczyłam ponad 20 kotów...:( to jest tragedia,ja nie wiem jak one dały sobie rade kiedy było tak zimno...nawiązałam kontakt z Panią,która karmi koty,zasugerowałam jej,zeby dała mi znać,kiedy pojawią się małe...nie można pozwolić,by było ich jeszcze więcej,ja nigdy nie uśpiłam żadnego zwierzęcia,ale wydaje mi się, że wtym przypadku tak trzeba.One giną pod kołami samochodów :( niestety jej sie to nie spodobało...

w tamtym tyg znalazłam w lesie nadpalonego kota :( ja jestem za miękka,kiedyś dla mnie koty żyły,bo żyły,nie przywiązywałam takiej uwagi,teraz rozczulam sie nad każdym:( to już tak,jak z psami...

Koty z przedszkola codziennie dokarmiam,nie są takie chudziutkie,powiedziałabym, że raczej postawne :)Rodziom dzieci z przedszkola nie podobają się budki,ale na razie nie ma afery...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, muza_51, Tundra i 148 gości