zaraz podeślę - to choć na ciachnięcie będzie...
dam mu tydzień za rurą termy w łazience (bo tam koczuje) i zdecydujemy..
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
asiamm pisze: może po prostu go ciachnąć i po tygodniu z powrotem wypuścić![]()
kosmatypl pisze:a czy tam, gdzie mieszkają jest szansa dla nich na 'normalne' życie ?
czy raczej szukać miejsca dla dzików gdzieś ?
asiamm pisze:co do innego miejsca do jego wypuszczenia to raczej takie gdzie ktoś dokarmia koty, bo on przyzwyczajony, że co dzień jedzonko czeka w misce
kosmatypl pisze:Dziki, prawie dorosły kot - i co ja mam teraz z nim zrobić ?
Być może za parę dni zacznie przychodzić do miski, gdy będę w pomieszczeniu... Może za miesiąc da się dotknąć... Kociaki oswajają sie szybko, dorosłe koty ...powoli albo wcale...
Dziewczyny - trzeba sprawdzać takie rzeczy - miał być mały, oswojony - jest dorosły, dziki - rozumiem, że też zostałyście 'źle poinformowane', ale niestety ze starszymi karmicielkami tak bywa...
Jest jeszcze optymistyczna możliwość - że jest tak przestraszony i 'mu przejdzie'... ale ja w to nie wierzę...
Takim ruchem blokuje się DT na długi czas...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości