Ojej, niedobrze...pasta też nie pomaga? nie to za krótko.
A dajesz mu coś jeść? Może trzeba go przegłodzić?
Kiedyś wetka dała mi taki jakby sok marchewkowy z witaminami,
popdawałam go kociakom strzykawką. Biegunka przeszła, qpki były oki.
Tylko to były mniejsze kocięta, a smakowało im to aż im się uszy trzęsły.
A pije coś, ważne żeby się nie odwodnił. Trzymam kciuki, żeby już wszystko było dobrze.