K-ów,część kotów z Kłaja nadal czeka na pomoc na mrozie:-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 07, 2008 15:01

Nadrabiam dziś adopcje...Mopika usunęłam zewsząd,więc ładuję na nowo,a dlaczego z Pumką niewypał?? :( Rozumiem że Tommie też wskakuje-biedaczysko nie ma szczęścia. Mimo wszystko chyba w sprawie każdego kociucha był jakiś głos, tylko nie w sprawie moich nieszczęsnych tymczasów. BTW Tarę udało mi się właściwie oswoić,dziad łazi za mną krok w krok,ósemkując między nogami. Brana na ręce natychmiast zasypia mrucząc :) Gorzej z chłopakiem,wciąż na dystans. Panienka jednak potrafi znacznie bardziej nabroić :)
Aga jak jest w Chironie przy ciachaniu?Zostawiają na noc? Jak ma się szczepienie do operacji? Musi minąc jakiś czas między jednym a drugim? Trzeba załatwić totowarzycho!!
Justynko Ty łapałaś tą czwórkę,pamiętasz kiedy to było? Ile one w końcu mają? 6-7 miesięcy?

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 15:26

kastapra pisze:Nadrabiam dziś adopcje...Mopika usunęłam zewsząd,więc ładuję na nowo,a dlaczego z Pumką niewypał?? :( Rozumiem że Tommie też wskakuje-biedaczysko nie ma szczęścia. Mimo wszystko chyba w sprawie każdego kociucha był jakiś głos, tylko nie w sprawie moich nieszczęsnych tymczasów. BTW Tarę udało mi się właściwie oswoić,dziad łazi za mną krok w krok,ósemkując między nogami. Brana na ręce natychmiast zasypia mrucząc :) Gorzej z chłopakiem,wciąż na dystans. Panienka jednak potrafi znacznie bardziej nabroić :)
Aga jak jest w Chironie przy ciachaniu?Zostawiają na noc? Jak ma się szczepienie do operacji? Musi minąc jakiś czas między jednym a drugim? Trzeba załatwić totowarzycho!!
Justynko Ty łapałaś tą czwórkę,pamiętasz kiedy to było? Ile one w końcu mają? 6-7 miesięcy?


Karolka, dziady maja już na bank 7 miesiecy, a nawet powiedziałabym prawie 8 :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie gru 07, 2008 15:35

kosma_shiva pisze:
kastapra pisze:Nadrabiam dziś adopcje...Mopika usunęłam zewsząd,więc ładuję na nowo,a dlaczego z Pumką niewypał?? :( Rozumiem że Tommie też wskakuje-biedaczysko nie ma szczęścia. Mimo wszystko chyba w sprawie każdego kociucha był jakiś głos, tylko nie w sprawie moich nieszczęsnych tymczasów. BTW Tarę udało mi się właściwie oswoić,dziad łazi za mną krok w krok,ósemkując między nogami. Brana na ręce natychmiast zasypia mrucząc :) Gorzej z chłopakiem,wciąż na dystans. Panienka jednak potrafi znacznie bardziej nabroić :)
Aga jak jest w Chironie przy ciachaniu?Zostawiają na noc? Jak ma się szczepienie do operacji? Musi minąc jakiś czas między jednym a drugim? Trzeba załatwić totowarzycho!!
Justynko Ty łapałaś tą czwórkę,pamiętasz kiedy to było? Ile one w końcu mają? 6-7 miesięcy?


Karolka, dziady maja już na bank 7 miesiecy, a nawet powiedziałabym prawie 8 :)



No uroczo:) Ja wciąż utrzymuję że mają 5 !!!!

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 15:42

haha, dawno i nieprawda :D
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie gru 07, 2008 15:55

kosma_shiva pisze:haha, dawno i nieprawda :D


Justynko pilnie proszę o zdjęcia Malinki, bo te z ogłoszenia Noemik są strasznie małe i nie da się ich powiększyć. Proszę także o Tommiego wraz z opisem, żeby jak najszybciej go ogłosić, w tygodniu brak czasu. Dziękuję :)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 16:28

Ej, czy kotu można zrobić inhalację?
Mała ma tak zapchany nosek, że aż żal patrzeć. Krople średnio działają, a ona bidulka się męczy. Staram się jej wydłubywać (bez zjadania, a fuj), ale ona tego nie znosi i to wcale nie pomaga na długo.
Czy jest sposób na koci katar?
A

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie gru 07, 2008 16:34

Sol fizjologiczna no noska wkropic to wykicha
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 16:36

Skąd wziąć taki roztwór?

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie gru 07, 2008 16:39

Z apteki, wiec dopiero jutro. Mnie kiedys wet zasugerowal wkropic odrobine wody utlenionej, co zrobilam i podziałało, natomiast skutek uboczny jest w postaci podraznionego na zewnatrz noska
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 16:42

Ok. Danke. Jej aż takie zielone gile wylewają się, a ja nie mogę jej tego ciągle wycierać, zresztą ona i tak mnie nienawidzi. Biedna jest, nie ma apetytu przez ten cholerny katar.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie gru 07, 2008 21:00

Wsadź kota do kontenera i zamknij go
przed kratką kontenera postaw gorący
parujący roztwór wody z dodatkiem mięty lub olejków
eterycznych całość nakryj jakimś płótnem np. prześcieradło
i pozostaw na 15 minut co jakiś czas przewietrzaj pod nakryciem
żeby kot się nie udusił ja tak robiłem i pomagało z noska
sama szlajfa się wylewała lub kot wykichał glucka
przez dwie do czterech godzin miał spokój ale to zależy od zaawansowania
katarku .Jeśli będzie dłużej to nie szkodzi ale musisz obserwować
jego zachowanie żeby nie przedobrzyć .Po inhalacji nie wietrz pomieszczenia
staraj się nie robić przeciągów żeby bardziej mu nie zaszkodzić ,przynajmniej
przez godzinę.
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie gru 07, 2008 23:02

lutra pisze:Ej, czy kotu można zrobić inhalację?
Mała ma tak zapchany nosek, że aż żal patrzeć. Krople średnio działają, a ona bidulka się męczy. Staram się jej wydłubywać (bez zjadania, a fuj), ale ona tego nie znosi i to wcale nie pomaga na długo.
Czy jest sposób na koci katar?
A


Jest sposób. Wet może podać zastrzyk o działaniu antywysiękowym, niestety nie pamiętam nazwy. To chyba działa ze 2-3 dni (ganiałam w zeszłym roku do weta jak mały tymczas miał kk). Nie mam już tego kociaka ani jego książeczki zdrowia, ale może wasz wet będzie wiedział. Temu kotu u mnie pomogło, zaczął mniej smarkać.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie gru 07, 2008 23:33

kastapra pisze:Nadrabiam dziś adopcje...Mopika usunęłam zewsząd,więc ładuję na nowo,a dlaczego z Pumką niewypał?? :( Rozumiem że Tommie też wskakuje-biedaczysko nie ma szczęścia. Mimo wszystko chyba w sprawie każdego kociucha był jakiś głos, tylko nie w sprawie moich nieszczęsnych tymczasów. BTW Tarę udało mi się właściwie oswoić,dziad łazi za mną krok w krok,ósemkując między nogami. Brana na ręce natychmiast zasypia mrucząc :) Gorzej z chłopakiem,wciąż na dystans. Panienka jednak potrafi znacznie bardziej nabroić :)
Aga jak jest w Chironie przy ciachaniu?Zostawiają na noc? Jak ma się szczepienie do operacji? Musi minąc jakiś czas między jednym a drugim? Trzeba załatwić totowarzycho!!


nareeeeeszcie, pół dnia nie mieliśmy prądu, szlag trafił kable w mieszkaniu :evil: znajomy elektryk jak już odnalazł możliwą przyczynę to kontaktem do łazienki zaczęło się włączać telewizor w pokoju i inne takie kwiatki się działy. Obecnie wszędzie mam przedłużacze, bo prąd mam tylko w dwóch gniazdkach, o jakimś sensownym świetle mogę zapomnieć. Oczywiście do tego Tonia z Rufinem wymiotują i obsr ....ją na rzadko pół domu co można po ciemku znaleźć tylko na węch :evil:

Kastapra, co najmniej tydzień a najlepiej z 10 dni żeby był odstęp. Byłaś tutaj na Józefitów na tym szczepieniu?
Bo ciachnięciu jak jest miejsce można kociuchy zostawić do wygojenia na kilka dni.
A co do ogłoszeń to o Mufkę też pies z kulawą nogą nie zapytał :(

Lutra, mam nadzieję, że jutro już będzie z pannica lepiej

A w ogóle to wiecie, że do domu w sobotę pojechała i Babcia Tekla i persiak Skunks ze schronu? bo nie wiem czy Catalina gdzieś o tym napomknęła

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 23:40

Kastapra, w sprawie Pumki napisałam od razu, do dziś nie mam odzewu :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 08, 2008 0:30

Tweety pisze:
kastapra pisze:Nadrabiam dziś adopcje...Mopika usunęłam zewsząd,więc ładuję na nowo,a dlaczego z Pumką niewypał?? :( Rozumiem że Tommie też wskakuje-biedaczysko nie ma szczęścia. Mimo wszystko chyba w sprawie każdego kociucha był jakiś głos, tylko nie w sprawie moich nieszczęsnych tymczasów. BTW Tarę udało mi się właściwie oswoić,dziad łazi za mną krok w krok,ósemkując między nogami. Brana na ręce natychmiast zasypia mrucząc :) Gorzej z chłopakiem,wciąż na dystans. Panienka jednak potrafi znacznie bardziej nabroić :)
Aga jak jest w Chironie przy ciachaniu?Zostawiają na noc? Jak ma się szczepienie do operacji? Musi minąc jakiś czas między jednym a drugim? Trzeba załatwić totowarzycho!!


nareeeeeszcie, pół dnia nie mieliśmy prądu, szlag trafił kable w mieszkaniu :evil: znajomy elektryk jak już odnalazł możliwą przyczynę to kontaktem do łazienki zaczęło się włączać telewizor w pokoju i inne takie kwiatki się działy. Obecnie wszędzie mam przedłużacze, bo prąd mam tylko w dwóch gniazdkach, o jakimś sensownym świetle mogę zapomnieć. Oczywiście do tego Tonia z Rufinem wymiotują i obsr ....ją na rzadko pół domu co można po ciemku znaleźć tylko na węch :evil:

Kastapra, co najmniej tydzień a najlepiej z 10 dni żeby był odstęp. Byłaś tutaj na Józefitów na tym szczepieniu?
Bo ciachnięciu jak jest miejsce można kociuchy zostawić do wygojenia na kilka dni.
A co do ogłoszeń to o Mufkę też pies z kulawą nogą nie zapytał :(

Lutra, mam nadzieję, że jutro już będzie z pannica lepiej

A w ogóle to wiecie, że do domu w sobotę pojechała i Babcia Tekla i persiak Skunks ze schronu? bo nie wiem czy Catalina gdzieś o tym napomknęła



Cudowna wiadomość z Babunią! Coś więcej?Co to za dom?? J
eśli chodzi o szczepienie, to niestety nie dotarłam, bo tam jest do 18, ale w tym tyg muszę to zrobić, dlatego też po tym ustalimy termin sterylki/kastracji. Nie chcę zostawiać kotów na dłużej-niepotrzebny stres. Myślę że noc wystarczy.
Nie wiem co to będzie, byłam pewna że do świąt znajdą domki, a to nic pewnego. A ja wyjeżdżam...:(

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 116 gości