wklejam czesc maila od nowej Pani Nadii
"U nas wszystko ok. Sabcia zmienia się stale na lepsze i zaczyna chyba być wreszcie sobą, bo to bardzo spokojny i przyjacielski kot, skory do zabawy (od czasu do czasu). Zaakceptowała młodszą Kotkę a wręcz ustanowiła nową hierarchię i teraz ona rządzi. Zapuszcza się już w najdalsze zakamarki mieszkania i nawet przychodzi spać do naszej sypialni. Feromony cały czas starują z kontaktu, ale niedługo pewnie będą zbędne. Chyba nabrała do nas zaufania i traktuje dom jako swój - czego nie spodziewałam się w najsmielszych wyobrażeniach. Okazuje się, ze nzowu sprawdza się stare: czas wszystko leczy, a ona widocznie bardzo go potrzebowała."
Cudowni ludzie , prawda?
