Tymek, biało-bury chłopiec z Krakowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2008 11:39

Elza z Szoferem kompatybilna, będę dziś dzwonić do Bodzi :)

Tym szaleje z Rikkim Robinem, choć mu powtarzam, że musi się uspokoić i ochłonąć, i dbać o siebie, bo przecież nie pojedzie do nowego Domku z podrapanym nosem :)

On troszkę marudzi, że tak sam bez żadnego kotka będzie siedział- bo spytał, co to takiego ta "świnka morska", więc wytłumaczyłam, że takich zabaw jak z Rikkim nie powinien z nią odbywać ;) ... I mówię, że wesołe i chętne do zabawy Pańcie będzie miał...

I tak mi żal go wydawać z domu :roll: Bo on taki maleńki i szczuplutki, i lekki, a z Rikulca już się ciężkie bydlę zrobiło 8)
Podobno jakieś tymczasy są do odłowu na Cmentarzu Podgórskim, może trzeba będzie coś przygarnąć na zastępstwo ;)
A ja będę DT jak dorosnę...

_Elza

 
Posty: 158
Od: Wto maja 06, 2008 17:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 12:15

No no dziewczyny jestem pod wrażeniem :D .
Ciekawe co Mizia na to.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 15:36

_Elza pisze:może trzeba będzie coś przygarnąć na zastępstwo ;)


Nasza klatka zostaje rezydentką u _Elzy i RudejCórki? ;-)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw gru 04, 2008 17:46

Strasznie nam smutno, że Tymuś nie będzie dzisiaj z nami :cry:
Właśnie zrobiło mi się wolne popołudnie, bo siostra nie potrzebuje opiekunki do dziecka i mogłybyśmy sobie pogadać dłużej o kotkach i Tymek miałby więcej czasu na przyzwyczajenie :(
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Inka wpadła przed chwilą do domu i myślała, że żartuję, że Tymcio ma jednodniowe opóźnienie. Po krótkich poszukiwaniach - uwierzyła.
UWAGA :!: :!: :!:
Bardzo dobra informacja. Jest szansa, że Tymeczek będzie z nami jeszcze dzisiaj . Sprawa wyjaśnia się w tej chwili. Inka namówiła mnie na ponowny telefon do DT.
Czekamy niecierpliwie na odpowiedź :D :D :D

JUż jest :!: JUż jest :!: JUż jest :!:
Tymek za godzinę opuszcza Kraków :D :D :D
Napiszemy, co słychać u NAS wieczorkiem :!:
Obrazek
~~w moim domku w Bochni~~

Bodzia

 
Posty: 38
Od: Wto gru 02, 2008 23:01
Lokalizacja: Bochnia

Post » Czw gru 04, 2008 18:50

UWAGA !!!

TRZYMAJCIE KCIUKI !!! TYMEK JEDZIE DO NOWEGO DOMU !!!
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw gru 04, 2008 19:20

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Tymciu, będzie dobrze, zobaczysz :lol:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Czw gru 04, 2008 20:35

No to kciuki!
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Czw gru 04, 2008 21:37 TYMUŚ

Witam! ;) z tej strony Inka z Bochni (córka Bodzi)
Ogromnie się cieszę, że Tymcio jest już z nami!
Bardzo spodobało mu się nowe mieszkanko :) bez przerwy lata za gumowym kangurkiem. Drapaczek też mu spasował ;) Mleczko wypił, karmę zjadł, nawet wysiusiał się bezproblemowo w nowej kuwetce! ;D
No! Pierwsze koty za płoty!
Timi jest taaaki śliczny, że bez przerwy tylko na niego patrzymy. Straszny z niego ciekawski :) Wszystkim się interesuje ;]
Nie możemy doczekać się spania... Mam nadzieję, że to właśnie mnie "wybierze" :P (Bodzie niech zostawi sobie na później) :)
Kotek jednym słowem BOSKI!
Dobrze, że miał takich dobrych opiekunów ;D
POZDROWIONKA i mizianki dla pozostałych kociaków :!: :!: :!:
Tymuś jak zawsze macha łapką, ale tym razem z jego własnego domku z Bochni :):):)
Bardzo dziękujemy, zwłaszcza, że daliście radę dzisiaj przyjechać! :):)
:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Obrazek
Tymcio by ~inka~

inciula

 
Posty: 32
Od: Czw gru 04, 2008 21:20
Lokalizacja: Bochnia

Post » Czw gru 04, 2008 22:06

Witaj Inciula! Ale się cieszę, że Tymuś już u Was :D I ma Swój Własny Domek :D Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw gru 04, 2008 22:14

ten mały urwisek już dawno się zaklimatyzował :D
Zostało mu jeszcze bliższe zapoznanie z Felkiem.
Obaj się wąchają, a Tymus nieśmiało podnosi do niego łapkę :)
Wielkie pozdrowionka z bocheńskiego kociego domku! :)) :*
Obrazek
Tymcio by ~inka~

inciula

 
Posty: 32
Od: Czw gru 04, 2008 21:20
Lokalizacja: Bochnia

Post » Czw gru 04, 2008 22:17

podejrzewam, że z wielkich emocji, które przeżył, lekko go przeczyściło (---> znalazłyśmy małe bajorko w kuwetce)
Co myślicie? To tylko stres??
Brzuszek to go prawdopodobnie nie boli, bo łazi non stop za nami (zwłaszcza po kuchni :P) i domaga się chyba głaskania albo jedzonka, które zresztą już dostał :) kochany słodziak :!:
Obrazek
Tymcio by ~inka~

inciula

 
Posty: 32
Od: Czw gru 04, 2008 21:20
Lokalizacja: Bochnia

Post » Czw gru 04, 2008 22:21

Hmm może faktycznie z emocji i stresu go trochę przeczyściło... Tymuś całuski dla Ciebie Koteczku! :1luvu:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw gru 04, 2008 23:00

No, zgłasza się DT...
Pusto, cicho... Rikki szuka i węszy, próbuje bawić się sam, biedaczek.

Dowieźliśmy Grzecznego Kotka, który podczas podróży najpierw cichutko oglądał widoki, a potem cichutko spał. Przez nowy Domek został przywitany entuzjastycznie i z okrzykami zachwytu 8) Micha została zaakceptowana natychmiast, kuwetka też- nawet drapak kotek dostał i faktycznie od razu pojął jego zastosowanie. Pokazał, jak się bawi, tuli i łasi, i jak mruczy (zdrajca, nawet nie tęskni :twisted: ). Zaaklimatyzował się momentalnie, obwąchał wszystkie kąty i w ogóle nie był speszony ani zestrachany :)

Kwestie zdrowotne i formalno-prawne załatwiłyśmy, szczegółowe instrukcje zostały przekazane przeze mnie Bodzi i zanotowane przez Inciulę w kajeciku :wink: Umowa podpisana, trzymamy kciuki za Tymoteusza, oddaję wątek we władanie Domku Stałego-

myślę, że spokojnie możemy opuścić Kociarnię i udać się w miejsce bardziej stosowne dla omawiania życia Szczęśliwego Kotecka. No i... bannerki usuwamy!

Sama nie wiem, co czuć, zbyt początkującym DT jestem... Cieszę się niezmiernie, ale tęskno za kruszynką ;)
A ja będę DT jak dorosnę...

_Elza

 
Posty: 158
Od: Wto maja 06, 2008 17:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 23:25

_Elza, taki los domku tymczasowego, że cieszy się i tęskni. Ale za to jaka satysfakcja, jeśli kociak od razu czuje się u siebie w nowym domku, a domek go bardzo kocha. A Rikki.. no cóż, bardzo potrzebuje zastępcy. Pewnie kolejka zastępców już czeka w jakichś krzakach. ;-)

A teraz o Tymku: możliwe, że to stres. mam nadzieję, że mleczko, które dostał, to nie było słodkie mleczko krowie, bo jeśli tak, to mamy przyczynę biegunki na tacy. Jeśli macie w domu, dajcie jakiś probiotyk: lakcid, trilac, enterol, lacidofil. I do jedzenia gotowany kurczak lub indyk z ryżem i marchewką - to najlepszy forumowy sposób na kocie biegunki. Może być (ale to pewnie najwcześniej jutro, jeśli do jutra nie przejdzie) karma weterynaryjna intestinal, do kupienia u weta. Żadnych (broń Boże!) whiskasów i kitekatów, ale o tym chyba wiecie, mam nadzieję, że to syf nad syfy.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw gru 04, 2008 23:39

_Elza pisze:Micha została zaakceptowana natychmiast, kuwetka też- nawet drapak kotek dostał i faktycznie od razu pojął jego zastosowanie. Pokazał, jak się bawi, tuli i łasi, i jak mruczy (zdrajca, nawet nie tęskni :twisted: ). Zaaklimatyzował się momentalnie, obwąchał wszystkie kąty i w ogóle nie był speszony ani zestrachany :)


No Tymuś poczuł od razu, że jest u siebie :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości