Tweety pisze:kastapra pisze:Tweety pisze:kastapra, dostałam wiadomość, że transport do Lublina jest jednak dopiero w przyszłym tygodniu
Hmm....zadecyduj, jesli trzeba to pojadę w tą niedzielę. Do której godziny koty od Zo muszą znalezc się w Krakvecie jutro? Czy masz Agnieszko jakies koty do tej akcji TOZ-u? Lub kogoś kto ma, czy jednak nie chcesz ryzykować z tą szczepionką>?
rozmawiałam z wetem z Mickiewicza, zostały całe trzy miejsca do jutra do 15-stej, gdzieś ktoś do mnie pisze, że ze 20 kotów od niego się załapie... na te trzy miejsca ...? jakaś paranoja z tym jest, zwłaszcza, że akcja jest od 17.11 i nikt nic nie powiedział wcześniej![]()
Kastapra, Ty masz kontakt z tą panią od Bono, jak ona się zapatruje na przesunięcie terminu? no i nie wiem, co na to Noemik gdyby kociuch musiał jeszcze tydzień zostać u niej. A może pani wyjechałaby przed niego do tego Sandomierza jak poprzednio?
dopiero wróciłam do domu.
noemik przeżyje, jeśli Bono zostanie jeszcze tydzień. ale dla niego byłoby lepiej, gdyby się nie przyzwyczaił bardzo.
bo jak wróciłam, zajrzałam do sypialni, żeby dać mu papu. i wiecie co?
dziś już wyszedł do mnie sam z szafy, jak przed nią siadłam i kićkałam.

wlazł mi na kolana (SAM!) i się tak wtulał, że aż mi serducho piknęło.
Porozmawialiśmy, próbowałam mu wyjaśnić dlaczego jest u mnie, i że będzie dobrze, mam nadzieję, że zrozumiał. byłoby lepiej dla niego, gdyby w niedługim czasie miał juz swojego Dużego. Ja jestem postacią drugoplanową w tej historii.
jest kochany.

kocia rodzinka rozrabia na całego.
idę napić się herbaty, padam z nóg po pracy.