Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2008 18:24

Na nic nie mam czasu...tyle Wam powiem, że AGrafka ma wieeeelką ochotę na ogródek i że podbiegują za sobą nawzajem z Lulą. Wygląda to na zabawę...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Sob lis 29, 2008 13:13

Zanim Lulla zaczęła pobrykiwać z AGraffą, były wzajemne niuchy:Obrazek

AGrafcia jako domowy kotek: *
Obrazek

Obrazek

I widok na który czekałam odkąd Lula zawitała do naszego domu:
Obrazek


*jak dla mnie, to ona tu wygląda jak zombie z kosmosu, a nie domowy kotek.... :roll: (dop. Ruda)
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Sob lis 29, 2008 14:14

A na trzeciej fotce to Agrafka ziewa czy śpiewa?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 29, 2008 14:17

Lula z Kropcią :1luvu:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 29, 2008 21:13

na trzeciej Agrafka się oblizuje :)
A ja będę DT jak dorosnę...

_Elza

 
Posty: 158
Od: Wto maja 06, 2008 17:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 30, 2008 11:15

_Elza pisze:na trzeciej Agrafka się oblizuje :)

Coś zmyślasz :twisted: . Język ma schowany.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 30, 2008 11:44

No nie było mnie przy tym, ale Mamusia twierdzi, że AGrafka się wtedy oblizywała :)
A ja będę DT jak dorosnę...

_Elza

 
Posty: 158
Od: Wto maja 06, 2008 17:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 30, 2008 12:09

_Elza pisze:No nie było mnie przy tym, ale Mamusia twierdzi, że AGrafka się wtedy oblizywała :)


A jakże ! Oblizywała się jak najbardziej. To jakiś cud był chyba, bo AGrafka jako jedyna w stadzie to "jadkiem" raczej nie jest... jada suche i gotowanego indyka. Wszystko inne jest "błeeee".

Ale niech no tylko pobiega po ogrodzie... :wink:
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pon gru 01, 2008 12:25

Zdjęcie "niuchów" mi się nie powiększa.. Buuuu...

U nas Grafcia też niezbyt chętnie jadła. Mam nadzieję, że im dłuższa będzie przerwa od tych paskudnych, toksycznych leków, tym będzie lepiej. I jak wreszcie wyjdzie do ogrodu, biegać z Lullą po łykawcach i przejdzie na naturalny BARF, nie żadne tam wysoko przetworzone i zbilansowane jedzenie. ;-)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto gru 02, 2008 22:22

A żebyście słyszeli Dobrzy Ludzie JAK LULLA MRUCZY... !!!!!!!!!!!
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto gru 02, 2008 22:32

Oj, ona zawsze miała potencjał, a teraz, że tak powiem, pudło rezonansowe się powiększyło znacząco, to musi dawać czadu...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 02, 2008 23:04

Mam wrażenie, że sibia obraziła Lulę :twisted: . Działaj właścicielko i ratuj honor kota.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 03, 2008 19:13

sibia pisze:Oj, ona zawsze miała potencjał, a teraz, że tak powiem, pudło rezonansowe się powiększyło znacząco, to musi dawać czadu...


Ty niedobra Ciotko, Ty...??? Pudło się powiększyło 8O ??? Znacząco 8O ???
Ja dalej jestem damą Lullą i nie mówię brzydkich słów, ale jakbym mówiła to dopiero by się Sibia nasłuchała !!!

A tak we wogóle to powiększyło się i to znacznie futro Luli. Ona wychodzi czy wiatr, czy mróz i obrosła takim gęstym, zimowym kożuchem... Wyglada pięknie ! Duża, dorodna, sprężysta kota. Zapraszam do oglądania !
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw gru 04, 2008 14:54

Aaaaa... z tego wszystkiego zapomniałam...oficjalnie zawiadamiam, że AGrafka wolna jest od kokcydiów i została zaszczepiona. Za tydzień sterylka.
A Baycox mamy na zbyciu, Ewa, bierzesz go z powroem razem z klatką?
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw gru 04, 2008 14:58

Super wiadomości. Pierwotniakom mówimy stanowczo nie.
edit: A baycox ma termin przydatności do 2012 na szczęście (bo trochę na nim popłynęłam :wink: ), więc jeszcze może pomóc wielu kotom choc wolałabym aby to nie było konieczne.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 83 gości