Kocia Koalicja - Trykot zdrowszy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 02, 2008 17:03

No ale jak wiadomo "żeby byc pięknym trzeba cierpieć"

Jak ja od dzieciństwa już nienawidzę tego zdania, cytowanego przez znęcające się nade mną mamusię i babcię :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 02, 2008 19:21

Biedulek :roll:

Kiedys mi Mia zwymiotowała takim ogromnym zbitkiem kłaków, zastanawiałm się, jak to wogóle przez przełyk przeszło :conf:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro gru 03, 2008 9:45

Ło matuniuuu... Zaczynam się niepokoić, bo moja Miśka apetyt jakby traci... Kupiłam obu moim futrom pastę odkłaczającą - ale jakoś się do niej nie garną :? Chyba kupię dziś kapustę...

Ad. PS. Czekam cierpliwie :D

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro gru 03, 2008 10:17

Monostra pisze:...sto nieszczęść doprawione na futerku parafiną i kapustą

Monostra, przyznaj się.
Czy ty przypadkiem nie zaczęłaś już przygotowywać półproduktu na tradycyjny, świąteczny bigos z kota? 8)

A poważniej zdarowja gaspadinu Mohieru żełajem! :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 11:46

Całkowite OT :), czyli gęś. Gęsi akurat w tym okresie (listopad-grudzień) są ponoć najlepsze.

Składniki: gęś, 5 ząbków czosnku, 2 łyżki soli, 3 łyżki majeranku (+ ewent. 1 łyżka tymianku), jabłka (raczej nierozpadające się) - tyle by wystarczyło na wypełnienie gęsi.

Gęś schłodzić, odciąć skrzydła i szyję, wyjąć wnętrzności (jeśli są).

Czosnek zmiażdżyć w prace, wymieszać na pastę z solą i 2 łyżkami majeranku. Pastą natrzeć gęś z zewnątrz i od środka, zostawić w temp. pokojowej na ok. 2 godziny.

Obrać jabłka, pokroić na ćwiartki, wymieszać z 1 łyżką majeranku (może być 1:1 majeranek z tymiankiem). Wypchać gęś jabłkami, otwory zaszyć lub spiąć szpilkami.
Miejsca po odciętych skrzydłach i szyjce trzeba przykryć folią, inaczej się przypalą.

Włożyć gęś do brytfanki z rusztem - to ważne, bo wtedy tłuszcz spływa poniżej tuszki. Nie przykrywać! Wlać trochę wody na dno brytfanki.

Przed włożeniem do piekarnika polać gęś gorącym tłuszczem. Jeśli gęś jest tłusta odciąć tłuszcz z okolic krzyża, wytopić i polać gęsim tłuszczem. Jeśli nie, polać roztopionym smalcem. Musi być tłuszcz o wysokiej temp. topnienia (nie olej ani masło), żeby ściąć wierzchnią warstwę mięsa.

Włożyć gęś do piekarnika nagrzanego do ok. 100 stopni, potem piec przez ok. 2 godziny w temp. 160-180 stopni. Ja włączam na 1. godzinę termoobieg, jeśli go nie ma piecze się dłużej. Tu już trzeba się dostosować do własnego piekarnika :) . Jeśli gęś za bardzo się rumieni, przykryć folią aluminiową, odkrywając pod koniec. W czasie pieczenia kilkakrotnie polewać wytopionym tłuszczem z dna brytfanki (można też skropić wodą).

Po upieczeniu odciąć piersi ze skórką, nogi (wyjmując kości), ułożyć na półmisku z jabłkami ze środka gęsi i zjeść. Resztę mięsa z kadłuba obrać i zrobić np. risotto.
Aha, z szyi, skrzydeł, podrobów wyjętych z gęsi i warzyw można zrobić mocno esencjonalny wywar na zupę.

Smoczyca, mięso się robi gumowate, gdy przykryje się naczynie z gęsią podczas pieczenia. Ona się wtedy dusi, a nie piecze. Przynajmniej tak była robiona guma do żucia z gęsi, którą udało mi się zrobić za pierwszym razem.
Ostatnio edytowano Śro gru 03, 2008 20:53 przez Monostra, łącznie edytowano 1 raz
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 03, 2008 12:05

Az zglodnialam :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 03, 2008 15:15

dobrze że śniadanie zjadłam bo gęsią byś mnie zabiła :wink:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro gru 03, 2008 15:54

Skopiowane i zapisane w formie pliku na kompie (rozumiem, że pozwalasz? ;) )
DZIĘKUJĘ! :) Gumy więcej nie zrobię! :D

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro gru 03, 2008 16:13

...bry dzień :P
Idę się najeść, jakąś bułką z serkiem topionym...
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro gru 03, 2008 17:51

A ja kompletny antytalent kulinarny jestem :cry: . Nawet nie drukuję sobie o tej gęsi, bo i tak mi nie wyjdzie... :?
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro gru 03, 2008 18:16

Gdzie ja tutaj, w tym dzikim kraju ges dostane?! :lol: Pewnie znowu na zamowienie... :(
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 03, 2008 18:49

Monostra, tylko powiedz czy czasem nie przypomina to kaczki z jabłkami, bo malo czego tak nie znoszę jak tego dania. Chociaż w przeciwieństwie do kaczego, gęsi tłuszcz jest ok. :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 03, 2008 20:50

Casica, pewnie trochę przypomina, choćby dlatego, że są jabłka :lol: . Zależy, czy w ogóle lubisz jabłka smażone czy pieczone do mięsa.
Kaczki też nie lubię i nie robię (dla mnie to kościste pudło obciągnięte małą ilością niezbyt dobrego mięsa), a gęś mi smakuje.

PS. Pisałam przepis na szybko i zapomniałam o jednym. Miejsca po odciętych skrzydłach i szyjce zawsze trzeba przykryć folią, inaczej się przypalą i śmierdzi spalenizną :evil:. Skrzydła i szyjka idą do wywaru razem z podrobami.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 03, 2008 21:32

Jabłka i w ogóle owoce w połączeniu z mięsem lubię. Ale jabłka w ptactwie nieodparcie kojarzą mi się z kaczką, i to, w moim przypadku nie jest dobre skojarzenie.
Kaczkę robię po chińsku i jest to jedyna akceptowalna forma kaczki. Mam dwa wypróbowane przepisy - kaczka z czereśniami oraz kaczka powiedzmy, że na sposób pekiński. Ponieważ jest "polakierowana", leżakuje gdzieś dobę w tym"lakierze, a pieczona jest podlana wodą, traci własnie ten swój specyficzny smaczek :)
Ja piekłam gęś z kapustą kiszoną, robiłam też kiedyś gęsinę w tłuszczu jako bazę do innych dań.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 03, 2008 21:50

ło matko ale jestem głodna...
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Google [Bot], Kankan, zuzia115 i 16 gości