Ech, ale humoru nie traci - właśnie się bawi razem z Roladkiem - gonią się po... drukarce. Co i rusz ją włączają i wyłączają. oooo - właśnie mi próbowali ściągnąć klawiaturę ciągnąc za kabel. Dwa diabełki.
Jutro z rana do weta, niech ratuje biedaka.
Filemon już w domu - po zabiegu. Ma mocniejsze szwy, mam nadzieję, że tym razem wszystko się uda... Jeszcze śpi, biedaczek.
Roladek nie wie o co chodzi i próbuje zaczepiać Filemona, co muszę mu udaremniać.