Małgosiu, Hienka rzeczywiście urosła bardzo, już nie jest małą kuleczką tylko patyczakowatym kocim podlotkiem na długaśnych łapach ( czyżby miała być drugim po Świrku najdłuższym kotem świata? ), na zdjęciach wygląda faktycznie dość ciemno, ale wydaje mi się że w rzeczywistości chyba nawet zjasniała - widać więcej popielatego futerka pod spodem
Kot przyprawiony na patelni jest piękny! Ale mam poważne pytanie: kotek wie, że nie wolno wchodzić na gorącą kuchenkę? Czy trzeba go pilnować?
Moje tak się wyszkoliły, że nawet gdy leżą na szafce obok kuchenki, to jeśli podniosę pokrywę kuchenki - natychmiast uciekają.