Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2008 22:18

serotoninka pisze:A tutaj pozostaje mi tylko podziękować Ci raz jeszcze przeogromnie serdecznie i trzymać kciuki za resztę kotków by szybko znalazły dom! I by nie chorowały!


Serotoninka, a ja Wam wszystkim życzę dużo szczęścia i prawdziwej radości
niech kociątka rosną duże i zdrowe :catmilk:


pw
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lis 28, 2008 22:20

Niektóre z kocich historii znalazły szczęśliwe zakończenie :lol:

Ale jeszcze kilka tymczasików poszukuje pilnie swoich własnych domków z własnym posłaniem
i własną miseczką pełną dobrego jedzenia :catmilk:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lis 29, 2008 13:34

serotoninka pisze:Aia - burasek jest już u mnie ;)
Dellfin, ponieważ Burasek i Czarna kicia, nie są już Twoimi tymczasami, przestały pasować do tego wątku. Założyłam im więc nowy:

O kociętach które adoptowałam od Basi


bardzo sie cieszę że u Ciebie już komplecik szczęści w domu :D
będę po cichu podgladać co tam u Was słychać :wink:
zdrówka dla kociaczków duzo :ok:


a delfinowe tymczasiki hop do góry :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lis 29, 2008 14:05

i do góry!

Obrazek

może ktoś fajny nas zobaczy
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie lis 30, 2008 18:27

Serotoninko ,piszesz że masz dwie minuty na Piękną do przychodni ,czyli jesteś moją sąsiadką .Ja mam dwie i 1/2 ,ale nie chodz tam z kotami jeżeli coś im dolega.Tam można iść tylko odrobaczyć albo zaszczepić i to chyba tylko do Trzcińskiego.Ja tam tylko chodzę po środki na robaki.

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Nie lis 30, 2008 18:55

Ok, dziękuję za radę! A gdzie w takim razie w rozsądnej okolicy byś polecała chodzić z kotkami? Tutaj na Piekną mogłabym z rana podejść np. z maluchami gdy mam wolniejszy dzień, gdzieś dalej to już trzeba by jechać samochodem wieczorem z TŻetem. Ale oczywiście jakby coś się działo nagłego i dramatycznego to nie ma problemu - TŻ ucieka z pracy lub ja biorę taryfę... Więc w sumie ok, może być i dalej, wążne żeby wet był dobry. Gdzie jest najlepiej żeby stosunek jakości do odległości był ok? Coś godnego polecenia w Śródmieściu, na Mokotowie, Ochocie? No bo jeździć na Tarchomin np to już by chyba było bez sensu ;)

A czemu odradzasz Piękną? Doktora Trzcińskiego pamiętam z dawnych czasów jak mi odratował króliczka... To były początki miniaturek w Polsce, mało wetów się na nich znało, jak chorowały poważniej to z reguły był to koniec... A Trzciński jakimś cudem przywrócił uszaka do życia - nabrałam więc do niego zaufania. Wtedy tu jeszcze nie mieszkałam i przyjeżdzałam do niego jako do polecanego weta. Ale może on się właśnie specjalizuje w królikach a nie kotkach...

Na razie to muszę iść właśnie zaszczepić oba i odrobaczyć jednego malucha, poza tym musimy rozpocząć walkę ze świerzbem. No i Czarny kotek ma takie coś nad oczkiem co ja się boję że to może być grzybica, więc też chcę żeby wet to obejrzał... Myślałam właśnie żeby udać sie jutro na Piękną, ale skoro odradzasz to zweryfikuję plany ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Nie lis 30, 2008 20:18

Serotoninka wysłałam pw

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Nie lis 30, 2008 23:41

z lecznicami i lekarzami to bardzo indywidualna sprawa
każdy w tej kwestii będzie miał inne zdanie

dobrze, że Henia wzięła początek na siebie :twisted:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon gru 01, 2008 17:28

dellfin612 pisze:
Ale jeszcze kilka tymczasików poszukuje pilnie swoich własnych domków z własnym posłaniem
i własną miseczką pełną dobrego jedzenia :catmilk:


to które koteczki jeszcze poszukują domków?

hop niech was widzą :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 01, 2008 17:44

Aia pisze:
dellfin612 pisze:
Ale jeszcze kilka tymczasików poszukuje pilnie swoich własnych domków z własnym posłaniem
i własną miseczką pełną dobrego jedzenia :catmilk:


to które koteczki jeszcze poszukują domków?


Jeszcze sporo nas jest
- Karusia
- Maluszek, były propozycje na kota wychodzącego, ale to nie dla niego
- Kocia
- Malawi
- Burasia
- Morka
- Milenka
- Wegunia
- Orionek już właściwie nie, ma zaklepany domek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon gru 01, 2008 21:28

Malawi z kociakami: Morką i Mlenką jutro robią krok cywilizacyjny
opuszczą piwnicę i zamieszkają w łazience :lol:

wreszcie się domyją i będzie można zrobić nowe ładne fotki tych ślicznych drobinek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon gru 01, 2008 23:05

Ja i moja czarnulka cieszymy się ze szczęścia jakie spotkało jej rodzinkę!

Hehe póki co możesz spokojnie moje fotki Milki wstawić jako zdjęcia Morki ;) I tak nikt się nie zorientuje, bo są identyczne ;)

A jakby ktoś chciał adoptować Morkę to niech się nie zastanawia - jej siostrzyczka bliźniaczka jest cudną, milusią i charakterną koteczką! Ja bym jej w życiu nie zamieniła na żadnego innego kota ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Wto gru 02, 2008 10:33

serotoninka pisze:
Hehe póki co możesz spokojnie moje fotki Milki wstawić jako zdjęcia Morki ;) I tak nikt się nie zorientuje, bo są identyczne ;)



To zaleta bliźniąt jednojajowych :ryk:

Gdy nie uda mi się zrobić ładnych zdjęć, to na pewno wykorzystam Twoje

Ola, jak wypadła wizyta u weta? Pamiętasz, że Milka ma świerzb?
Bury Ryś nie miał, ale teraz....
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 02, 2008 11:02

Pamiętałam, pamiętałam... Ja sobie zapisałam wszystko na karteczce i tak się udałam do weta. Ale wet mnie totalnie OLAŁ. Bo poszłam w końcu na Piękną bo najbliżej, a nie chciałam maluchów stresować :( No i TRAGEDIA - opisałam wszystko w moim wątku to sobie poczytasz jak będziesz miała czas i ochote. Ale dla przykładu: wet mnie ochrzanił że Whiskasa nie podaję! Powiedział że to jedyna słuszna karma. A dalej już było tylko gorzej. Kotków prawie że nie widział. Całą wizytę przesiedziały w koszyku.

Jak TŻ wróci to jedziemy na Białobrzeską. Niech się ktoś maluchami porządnie zajmie, a tych konowałów z Pięknej to ja będę już zawsze szerokim łukiem omijać!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Wto gru 02, 2008 15:18

serotoninka pisze:Pamiętałam, pamiętałam... Ja sobie zapisałam wszystko na karteczce i tak się udałam do weta. Ale wet mnie totalnie OLAŁ. Bo poszłam w końcu na Piękną bo najbliżej, a nie chciałam maluchów stresować :( No i TRAGEDIA - opisałam wszystko w moim wątku to sobie poczytasz jak będziesz miała czas i ochote. Ale dla przykładu: wet mnie ochrzanił że Whiskasa nie podaję! Powiedział że to jedyna słuszna karma. A dalej już było tylko gorzej. Kotków prawie że nie widział. Całą wizytę przesiedziały w koszyku.

Jak TŻ wróci to jedziemy na Białobrzeską. Niech się ktoś maluchami porządnie zajmie, a tych konowałów z Pięknej to ja będę już zawsze szerokim łukiem omijać!


on jest chory?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości