Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 02, 2008 12:11

No, też żałuję :(
Ale zakochałam się na amen w tym devonkowym miocie, co był i w korniszach niestety. Bardzo się zakochałam. Jeden pan hodowca nawet mi chciał udostępnić do głaskania takiego ufoludka, widząc wzrok mój maślany, ale ja mam obsesję zagrzybienie rasowców i starałam się nikogo nie dotykać :(.

A teraz właśnie odbyłam najszybszy zastrzyk świata, trudno uwierzyć, ale był dr Czerwiecki a nie było kolejki.
Kot uznany za ogólnie lepszego, sikanie pod siebie uznano za objaw mimowolnego znaczenia, w chwili poczucia zagrożenia. No ja wiem, że on nie robi tego złośliwie, ani nic, ale znowu piorę prześcieradło :(
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 02, 2008 15:41

Ciągle piszę o tym sikaniu, a nie napisałam, jaki Szarik jest słodki. Wczoraj dwa razy, gdy zalegałam z książką na kanapie przyszedł i ułożył się w pozie baaaardzo wyciągniętego sfinksa na kadłubie mym, grzejąc jak kocyk. I murczał. I barankował. I oczka tak mrużył, widać, że on tak musiał leżeć w starym domu i mu się przypominało.
A teraz zaległ w swoim stałym miejscu, gdy się boi, przed szafą, ale byłam na to przygotowana i ułożyłam tam wcześniej taką patchworkową kołderkę, więc zamiast skulonej kupki nieszczęścia na deskach leży sobie baaardzo wyluzowany kot na kołderce.

Tulipan, w ramach oczekiwania na telefon zainteresowanej rodziny, od rana nie daje się pogłaskać :evil:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro gru 03, 2008 11:41

łezka mi się w oku zakręciła jak przeczytałam o tym wspominaniu
pewnie tak jest
ja zawsze się zastanawiam, co te nasze koty sobie myślą
bo widać po nich, kirdy im dobrze, kiedy są zamyślone, kiedy widać, że im smutno...

ehhh


Sibia, a jak tam nowy domek tulipa???
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 03, 2008 14:49

Hipotetyczny Domek ma nas odwiedzić, dzis lub jutro.
Powinnam sprzątać, ale żem z lekka rozbita to siedzę i panikuję. No, łóżko pościeliłam.
Tulip dziczy, Dziadek zastrzyk odbył, dr Janik tradycyjnie nie wziął od nas kasy. Zaprosił na jutro. Normalnie dokłada do tego interesu, jak nic.
Powinnam szykować zajęcia na piątek. Ale nie mam głowy na razie.
O kciuki bardzo mocne prosimy, oby się w Tulipie państwo zakochali...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro gru 03, 2008 14:57

:ok: :ok: :ok:

do kompletu moga wziąć też czarno-białego i też strachliwego Kleksa :twisted: Kleks jest inny. Pokaże się gościom ale nie da pogłaskać :twisted: :wink: :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 03, 2008 15:20

a tu się zdziwicie, jak tulip podczas odwiedzin wyjdzie na środek i zaśpiewa "jestem lodowy pingwin, jestem lodowy pingwin" :wink:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 03, 2008 15:57

tajdzi pisze:a tu się zdziwicie, jak tulip podczas odwiedzin wyjdzie na środek i zaśpiewa "jestem lodowy pingwin, jestem lodowy pingwin" :wink:

Po czym dziachnie potencjalnych opiekunów pazurem przez gęby :twisted:

To żart, to żart, ja kciuki trzymam, żeby na kolanka do nich przyszedł i w ogóle był ach i och :ok:
Ostatnio edytowano Śro gru 03, 2008 16:12 przez galla, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 16:01

galla pisze:
tajdzi pisze:a tu się zdziwicie, jak tulip podczas odwiedzin wyjdzie na środek i zaśpiewa "jestem lodowy pingwin, jestem lodowy pingwin" :wink:

Po czym dziachnie potencjalnych opiekunów pazurem przez gęby :twisted:

ogóle był ach i och :ok:

:twisted: :twisted: :twisted:
od razu dziachnie, ja myślałam, że pójdzie do lodówki, otworzy piwo i da nowemu właścicielowi :wink:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 03, 2008 16:13

tajdzi pisze:
galla pisze:
tajdzi pisze:a tu się zdziwicie, jak tulip podczas odwiedzin wyjdzie na środek i zaśpiewa "jestem lodowy pingwin, jestem lodowy pingwin" :wink:

Po czym dziachnie potencjalnych opiekunów pazurem przez gęby :twisted:

ogóle był ach i och :ok:

:twisted: :twisted: :twisted:
od razu dziachnie, ja myślałam, że pójdzie do lodówki, otworzy piwo i da nowemu właścicielowi :wink:

... w łeb piwem.
Albo mu chluśnie w twarz.

A nowy właściciel na to: jeny, jaki cudny, jaki mądry, bierzemy!!!
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 16:16

Tulip nie wie, co to kolanka :evil:

A piwa nie ma, nawet, jakby było, toby już nie było.
:evil: :evil: :evil:

Ja tak sama do siebie się złoszczę, nie zwracać na mnie proszę uwagi.
:evil:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro gru 03, 2008 16:57

[quote="sibia"]Tulip nie wie, co to kolanka :evil:

A piwa nie ma, nawet, jakby było, toby już nie było.
:evil: :evil: :evil:
quote]

czas przyszły dokonany? ;)
No to już wiemy co trzeba zrobić - trzeba do Sibii z piwem przyjechać (znów) i zostawić jedno dla Tulipa
:lol: coby mógł się zdolnościami pochwalić, choć jakby zamiast chlusnąć w twarz z butelki mógłby przelać najpierw do szklanki...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro gru 03, 2008 16:59

sibia pisze:O kciuki bardzo mocne prosimy, oby się w Tulipie państwo zakochali...

:ok: :ok: :ok:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro gru 03, 2008 17:00

sibia pisze:Ja tak sama do siebie się złoszczę, nie zwracać na mnie proszę uwagi.
:evil:

A zrobiłaś coś głupiego?
To opowiedz, nie bądź samolubna. :mrgreen:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro gru 03, 2008 17:01

tajdzi pisze:No to już wiemy co trzeba zrobić - trzeba do Sibii z piwem przyjechać (znów) i zostawić jedno dla Tulipa
:lol: coby mógł się zdolnościami pochwalić, choć jakby zamiast chlusnąć w twarz z butelki mógłby przelać najpierw do szklanki...

Żeby tylko potem z pustej butelki tulipanka nie zrobił :twisted:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 17:57

No się wydało, kto mnie rozpija ;).
Tajdzi wraz z TZtem to goście idealni, wpadają jak po ogień, za to zawsze po ich wizycie w lodówce znajdują się puszeczki, a w spiżarce ciasteczka lub inne cuda.
Teraz się Polcia nie opędzicie od Nowych Przyjaciół ;).

Ugotowałam obiad i jest mi już ciut lepiej. Kasza gryczana, duszone warzywka w sosie serowym i surówka z czarnej rzepy, pyyycha.

Kołderka dla Dziadka zaanektowana przez Konia, Dziadek śpi na kanapie, Tulip, hmmm... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
GDZIEŚ jest.

vaira, wyjątkowo nie strzeliłam żadnej głupoty. Robię za osiołka, co mu w dwóch żłobach, no i nie wiem, co powinnam zrobić. Chyba sobie zrobię listę plusów dodatnich i plusów ujemnych. Szit.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, Kankan, Lifter i 18 gości