Karma odebrana i przewieziona do pani Danusi.
Specjalne i bardzo serdeczne podziękowania dla Tomka, TŻta Joako, dzięki któremu akcja się udała. Puszek było znacznie więcej, niż pani Danusia się spodziewała i gdyby nie Tomek to pewnie byśmy jeszcze teraz te puszki wnosiły na III p. Joako, uściskaj męża, bo spisał się fantastycznie.
No i najważniejsze, że koty będą na jakiś czas miały jedzonko. Wprawdzie znowu dali Kitekata, a koty jedzą go dopiero kiedy pani Danusia wymiesza im tę karmę z nerkami. Ale zawsze jest czym brzuszki zapełnić.
