dalia pisze:ta kotka nie będzie się nadawała do adopcji moim zdaniem , no może do forumowego lub uswiadominego i kociolubnego) domu
juz wcześniej pisałam że alergia jest podejrzana, ale też nie wierze w diagnoze podaną przez innego weta na chybcika
myślę że po dobrej diagnozie i w świadomym domu kotka dojdzie do siebie
ja niestety obecnie nie mogę dać tymczasu.
Ja mogę dać jej tymczas. Nawet jeśli nie będzie się nadawała do adopcji.
Jak zwykle - nie jest to idealne rozwiązanie, przy moim zakoconym domu. Jednak mam i doświadczenie i doskonałego weta, jeśli chodzi o diagnostykę wszelkich alergii.
Potrzebowałabym pomocy w kwestii technicznej - odebrania kotki z tego miejsca, w którym jest teraz, jeśli tylko Mirce uda się zdobyć na to miejsce namiary. Zwracam się o tę pomoc tu, bo `specjalizujecie` się w pomocy puchatym. Jeśli nie jesteście zainteresowane, będę szukać dalej.
Wielu spraw związanych z tą kotką nie rozumiem. Nie rozumiem ignorowania jej problemu, podczas, gdy walczycie o koty, które są zdrowe. Wiem, że nie wszystkim da się pomóc, że każdy ma inne kryteria wyboru tych kotów, którym pomoc się należy. Ale mam wrażenie, że już po samym zdjęciu na allegro było widać, że kotka potrzebuje ewidentnie pomocy.
Jakoś mi dziwnie...
Zatem, czy ktoś z Łodzi mógłby pomóc w organizacji akcji?