


Rozumiem, ze AFN wzbogacił się o nowe ogonki, bo Marek nie mógł jak człowiek wyjść ze schronu z jednym

Marku, ta tri, w sprawie której dzwoniłeś ze schronu to ta, którą ludzie wzięli do łapania myszy chyba wtedy, co nie? I tak się dziwię, że słysząc w tel p. Małgosię, wyszedłeś tylko z dwójką

Miszelina, ja mam obawy, że ten Twój tymczasik Asterek to może jest i pierwszy ale czy jedyny?


Czekamy w takim razie na fotki!
Lutra, radzisz sobie ekstra, kociuchy zaraz będą ciągać brzuchami po ziemi

Noemik, nie przywiozę dzisiaj Bono tylko jutro, bo i tak muszę być z maleńką Pusią-Klusią od Zowisi w Krakvecie na kontroli, to co będę dwa razy jeździć jak głupek. Gryziorek i Dzikuska będą ciachnięte ale z racji jutrzejszego Krakvetu to chyba dopiero we wtorek odstawię je do Chirona, tam się wygoją i będą mogły iść o ile "Kocmyrzów" wyrazi zgodę. Tylko czy oni mają je gdzie przytrzymać w zamknięciu aby zrozumiały, że to ich dom?