koteczekanusi pisze:To fatalnie. pamiętam, jaka byłam przestraszona, kiedy mala zaczęła mi sikać (że bedzie mi to robić cały czas), a jest to dla mnie straszniejsza perspektywa niz choroba. Na szczęście po sterylce przestała (a nawet po przedsterylkowym zastrzyku hormonalnym). I na razie - juz chyba ponad dwa miesiące - nie przyuważyłam (odpukać).
A Iga była sterylizowana?
U mnie robiła do kuwety. Co prawda niewiele i martwiło mnie, że tak mało, ale na szczęście nie wyczułam ani nie znalazłam niespodzianki.
Zmieniłaś jej silikon po kupce? Przecież tylko się kupki wyjmuje...
Iga nie była sterylizowana. Dopiero ją odrobaczyłam. Póżniej szczepienia i na koniec sterylka. Wiem że te siuśki to stres który przeszła ostatnio. Ten raz który opisałam był ostatnim na razie. Kupki wyjmuje

wiem o tym , tak się złożyło że ten silikon nadawał się do wymiany

.
U mnie również nie robila od pierwszego dnia na podłoge tylko do kuwety, zaczeła po 6 dniach.
Jest super bym powiedziała, dziś Iga pokazała sztuczke mamie z proszeniem o jedzenie na tylnych łapkach podobno robi to cudnie. Siada jak piesek preriowy na tylnych a przednimi macha w powietrzu!!! Bardzo polubiła moją mamę niestety ja jestem po dzisiejszym dniu wrogiem publicznym. Jak ją zabierałam do weta mama była u babci, Iga miała panike w oczach taranowała głową drzwiczki

myślała chyba że ją porywam

Wet jej nie przypadł do gustu, ugryzła mnie

waży ok 3,30 ale ciężko było ja zważyć. Zęby piękne dziąsla również, ucha czyste. Zastanawia mnie tylko dlaczego wet powiedział że to wiekowy kot.

. Syjamki żyja krócej? Przypomne że ma 5 lat. Jak wkładałam ja do transportera zrobila kupke ze starchu choć już byla po badaniach i wychodząc szybko zapomniałam się zapytać dlaczego wiekowy

. Jak wróciłyśmy do domu to mama już byla, Iga ją zobaczyła i zaczeła opowiadać co się stalo i jaka jestem wredna

Cudna jest
