
Napisz tylko gdzie chodzisz i o której by Ci pasowało i czy masz transporter.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
magdaradek pisze:Anda - jak się trzymasz?
Co powiedział niedoszły domek Naszki? Będą chcieli innego kotka?
Co u pozostałych podopiecznych Lubelskich Tymczasów?
ellza1 pisze:Płaczę i płaczę ...... zazwyczaj się nie przyznaję na forum ale ta sytuacja mnie poruszyła, jeśli potrzebana pomoc w sprawie prawnej to służę. Za..... tego wta
Anda pisze:Jedyna osoba, która mogłaby wystapić, jako opiekun jest Pixie, ale i ona, jak widzę, bardzo to wszystko przezywa i znikła na razie z forum.
ellza1 pisze:Płaczę i płaczę ...... zazwyczaj się nie przyznaję na forum ale ta sytuacja mnie poruszyła, jeśli potrzebana pomoc w sprawie prawnej to służę. Za..... tego wta
kwiatkowa pisze:(...)Druga kociczka została w lecznicy, bo jest bardzo słabiutka, ma biegunkę i chyba kk. Jutro będzie wiadomo co dalej... Ale może być też źle... Nasza waży 1,1 kg, jest zdrowa i tłuściutka. (...)
Sprawa wyglądała tak, że Naszę wziął jakiś facet do garażu, bo chciał dla siebie - karmił i poił, a tej drugiej dziewczynki już nie.. błąkała się po parkungu. Stąd Nasza odchuchana i gruba, a ta druga w złym stanie. Mam nadzieję, że to tylko wychudzenie i katar, a nie pp...
Anda pisze: Ta biegunka bardzo mocna? jak będzies cos wiedziała to pisz. Jakby to było przeziębienie nie pp, to może ja zdołam ją podleczyć a potem ja zabierzesz do niedźwiadki, zeby same nie były.
kwiatkowa pisze:Wykąpałam Naszkę, bo cała była we smarze.
pixie65 pisze:A początek historii był taki:
02 listopada
kwiatkowa pisze:
(...)Druga kociczka została w lecznicy, bo jest bardzo słabiutka, ma biegunkę i chyba kk. Jutro będzie wiadomo co dalej... Ale może być też źle... Nasza waży 1,1 kg, jest zdrowa i tłuściutka. (...)
Sprawa wyglądała tak, że Naszę wziął jakiś facet do garażu, bo chciał dla siebie - karmił i poił, a tej drugiej dziewczynki już nie.. błąkała się po parkungu. Stąd Nasza odchuchana i gruba, a ta druga w złym stanie. Mam nadzieję, że to tylko wychudzenie i katar, a nie pp...
Anda pisze:
Ta biegunka bardzo mocna? jak będzies cos wiedziała to pisz. Jakby to było przeziębienie nie pp, to może ja zdołam ją podleczyć a potem ja zabierzesz do niedźwiadki, zeby same nie były.
kwiatkowa pisze:
Wykąpałam Naszkę, bo cała była we smarze.
Tiger_ pisze: pixie65, pierwsze dwa cytaty , czyli kwiatkowej i Andy dotyczą NASTKI a nie Naszy
Tiger_ pisze:Ja niestety coraza bardziej skłaniam się ku temu , że to lekarz prowadzący jest najbardziej odpowiedzialny za śmierć Naszy ....
Argument , że oglądało ją 4 lekarzy , tym bardziej podkreśla winę prowadzącego ......wiecie jak jest w CH . Tam LEAKRZ PROWADZĄCY zawsze zleca badania , i zadania . NIKT inny ...
Wcześniej Anda wkleiła jakie są objawy zatrucia .........skoro podejrzewano od opoczątku ZATRUCIE ( nieważne tak naprawdę czym ) , to parametry nerkowe powinny być zbadane , zaraz po wątrobowych ....
To jest błąd lekarski .....niestety ..Bo , gdy wykonane są wszystkie badania , a kot umiera , to jest trochę inaczej ......nieprawdaż ....
Anda pisze:Sobota rano 15Xi - jadziemy do Chirona, gdzi eprzyjmuje nas dr R, który natychmiast zaprzecza, ze to mozliwe po advokacie. Nasza zostaje, ma robiona morfologie i wątrobę.
Anda pisze:Analizowanie wątku może równiez przebiegac zupełnie inaczej, ja zrobiłam to również i wyszło mi cos innego. Dlatego uważam, ze "konkretnie"mozna wątek, jako źródło (niepełne) informacji, traktowac jak kto woli i potrzebuje.
Pixie pisze:Anda pisze:Sobota rano 15Xi - jadziemy do Chirona, gdzi eprzyjmuje nas dr R, który natychmiast zaprzecza, ze to mozliwe po advokacie. Nasza zostaje, ma robiona morfologie i wątrobę.
A ja pamiętam to tak: doktor bierze opakowanie po Advocate, czyta skład i upewnia się, że nie nastąpiła pomyłka (w innym preparacie występuje śmiertelnie niebezpieczna dla kotów permetryna). I faktycznie stwierdza, że gdyby nastąpiła pomyłka - kotka już by nie żyła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 26 gości