
zunia ,ubranka są od boni ,ona ma sklep


Byłam w lecznicy,przeżyłam szok...zryczałam sie jak mops ,cała sie jeszcze trzęse...nie moge w to uwierzyć i trudno mi zebrać mysli do kupy...

PODOBNO BYŁ W LECZNICY ŚW. MIKOŁAJ I ZAPŁACIŁ MÓJ DŁUG




















nie chcą nic więcj powiedziec ,bo Mikołaj sobie nie życzył,KTO JEST ŚW. MIKOŁAJEM















kto był tak kochany ,tak niesamowity ,tak wspaniałomyślny ...kto doprowadził mnie do stanu nieważkości ,mało nie zemdlałam ,myślałam że żąrtuja sobie ze mnie ,ja zreszta jeszcze w to nie wierze....

boje się cieszyc ,to było chyba ponad 600zł..

jestem zaryczana ,rozdygotana ale szczęsliwa...tylko komu mam dziekować ..KOMU





ŚWIĘTY MIKOŁAJU JEŻELI TU ZAJRZYSZ TO WIEDZ ŻE JESTEM CI BARDZO <BARDZO WDZIĘCZNA i DZIĘKUJE CI ZE WSZYSTKICH MOICH SIŁ
jesteście niesamowici ,wszyscy razem i każdy z osobna
