wystraszona
ale na 100% domowa
miziasta
kochana
piękna burasia marmurkowa
piękny pyszczek
super cudne zdrowe futerko
brak pcheł, świerzba
ok 4 miesiące
kicia jest trochę chora
ma początki kataru
zamglone lekko oczy
Jakaś pani znalazła ją (ponoć) w zamkniętym śmietniku. Przyniosła do lecznicy, a kiedy dowiedziała się, że to nie azyl i kicia nie może zostać, oświadczyła, że wobec tego zaniesie ją z powrotem. Na śmietnik.



Koteczka została przebadana i umieszczona na JEDNĄ noc w szpitaliku. Dziś musi opuścić lecznicę i nie ma to tamto, bo po prostu nie ma miejsca dla niej (nie mówiąc o tym, że siedzą w tym szpitalu już inne trzy koty przyniesione przeze mnie).
Kasia_S ma swoje stadko i 5 tymczasów, w tym dwa nieszczepione kociaki. W dodatku dziś i jutro jest poza Warszawą (służbowo). Senna ma na DT dwa nieszczepione maluchy, Marta Chruściel też dwa nieszczepione maluszki (i Stawkę), ja pięć tymczasów w tym dwa nieszczepione za to z tasiemcem, a jutro MUSZĘ zabrać kolejne dwa kociaki z lecznicy (i umieścić nie wiem gdzie).
No po prostu kanał. Nie mamy się już do kogo zwrócić, ja nie mam już pomysłów co dalej



Błagam o pomoc. Błagam...