Moje koty i ja, Uszatek bardzo chory :-(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 19, 2008 14:39

No... co?... :oops:

No przecież umawiałyśmy się, że zamiast ryzykownego zamówienia w sklepie internetowym przeslę środki na aprowizację... no to tak mniej więcej wychodzi... ;)

Smacznego. 8)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2008 8:32

Wczoraj poleciałam na małe zakupy: :lol:
1) Gourmet Perle saszetki 85g (3+1) = 10,50
2) Animonta Rafine tacki 100g 5 x 1,80 = 9,00
3) Felix puszki 400g 4 x 3,80 = 15,20
4) Sheba tacki 100g 4 x 3,20 = 12,80
Razem 47,50
W domu na pierwszy ogień poszły sheby, jesoo jaki to był wyścig z czasem :lol: , pierwsze miejsce zajęła Brzózka :lol:
Suche hypoalergiczne dla Mikiego kupię u weta.
Dzisiaj c.d zakupów. :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Jeszcze raz bardzo dziękuję w imieniu kotowców. :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 20, 2008 9:02

Mam wielką prośbę.
Dowiedziałam się od karmicielki, że niedaleko mnie w piwnicy starego domu pomieszkuje malusieńki czarny kotek, jest sam więc matka najprawdopodobniej nie żyje. Karmicielka go dokarmia, ale on malutki jest, bez matki, bez rodzeństwa, idzie zima, więc najlepiej byłoby go złapać, zaszczepić i szukać domu.
Piwnica należy do znajomej tej karmicielki, wczoraj byłyśmy tam, jedzenie znikło z pudełka, więc kotek przychodzi, ale w czasie naszej obecności nie było go tam.
Nie mam wprawy w łapaniu, ale myślę, że najlepsza byłaby klatka-łapka.
Czy ktoś mógłby ją pożyczyć?
Umówiłam się na sobotę, może uda się złapać maluszka, podobno dzikusek jest ale muszę spróbować.
Potrzebuję porady, jak się do tego zabrać, no i ta klatka by się przydała.
Help!!!
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 20, 2008 14:00

podniosę bo ważne, help
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 21, 2008 7:32

Planowałam duże kocie zakupy ale skończyło się na malutkich (zoosklep zamknięty :cry: ). Kupiłam więc tylko 10 tacek Sheby (była promocja w markecie, tacka po 3,09).
Więc:
1) Sheba tacka 100g 10 x 3,09 = 30,90
2) żwirek cats best 10 kg = 34,99
Na koniec powtórzę prośbę: czy ktoś mógłby pożyczyć klatkę-łapkę? proszę...
Ostatnio edytowano Nie lis 30, 2008 17:46 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 22, 2008 15:12

Trochę wiadomości ze stałych domków moich ex-tymczasów:
Kicia:
Tak, jak u mnie zdarza jej się drapnąć pana lub pańcię, ale ogólnie jest dobrze, lubi mizianki, zdrówko w porzo, apetyt tudzież :lol:
Kruszynka:
cytat: "Je i już nie wygląda na kruszynkę, ma się dobrze i pozdrawia wszystkich w schronisku i w domu"
Czaruś:
cytat: "Czaruś ma się znakomicie. Apetyt cały czas mu dopisuje, całą noc przesypia z nami w łóżku :lol: "
dostałam tez zdjęcia Czarusia z nowego domku:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Maseczka vel Kizia-Mizia:
cytat: "Cześć Marysiu. U nas wszystko w porządku. Jej Wysokość ma się dobrze, chociaż jak to hrabina ma swoje humory. Jak widzisz na zdjęciach ma swoją jadalnię/dostaje zresztą lepszą karmę/, bo nie będzie jadała z plebsem i nadal pije ze szklanki. Całe lato chodziła do sąsiadki u której "robiła" za ozdobę a teraz więcej siedzi w domu. Niestety jest wielką indywidualistką i nie zaprzyjaźniła się z żadnym ze zwierząt. Przyplątał się do mnie czarny kotek, wyrażnie ktoś się go pozbył, bo jest oswojony i lubi dzieci. Temu natomiast nie przeszkadza żadne inne zwierzę, bo jak widzisz potrafi jeść z jednej miski nawet z kurą. Hrabina na początku nie mogła go strawić a teraz ledwo toleruje. Szkoda,że nie lubi pozować do zdjęć, jak zobaczyła mnie z aparatem od razu wsadziła pyszczek do miski.
Marysiu a co tam u Ciebie? Jak Twoje stado? Ktoś przybył, ktoś ubył? Odzywaj się częściej. Pozdrawiam Cię serdecznie Grażyna"
i zdjątka oczywiście: :lol:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Basia:
cytat: "Basia czuje się już bardzo dobrze, jest zdrowa, ma apetyt, lubi się bawić i żeby ją głaskać i chochrać. Śpi razem ze mną a więc wszystko w porządku. Pozdrawiam".
Okruszek:
cytat: "Witam. Kotek czuje się dobrze, zadziwia mnie bo śpi w dzień a w nocy szaleje tak, że to szok, apetyt niesamowity :lol: . Pozdrawiam"
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 27, 2008 9:35

Zuzia
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
przyjechała na tymczas 24.11.2008 r. i od razu wylądowała w lecznicy bo nie była zaszczepiona i nie mogłam ryzykować zabrania jej prosto do domu bez zagwarantowania jej bezpieczeństwa odporności przed chorobami, którymi mogłaby się zarazić od moich kotków.
W poniedziałek została odrobaczona i miała czyszczone uszka ze świerzbu. Następnego dnia została odpchlona i zaszczepiona.
Okazało się, że ta słodka kotunia zawojowała całą obsługę lecznicy, mało tego, zakochała się w niej jedna z klientek lecznicy, której niedawno ze starości zmarła kotka. Pani ta zapragnęła zaadoptować Zuzię a ponieważ okazało sie, że to dobry kociolubny domek, Zuzia będzie niewychodząca, mam również obiecane, że będą bieżące informacje o kici, no i jakieś zdjęcia więc najprawdopodobniej Zuzia trafi do adopcji już jutro, prosto z lecznicy.
28.11.2008 r. Zuzia pojechała do stałego, zakochanego w niej domku
Niestety po tygodniu pobytu w stałym domku Zuzia zaginęła. To nie była dobra adopcja.
Ostatnio edytowano Wto sty 06, 2009 18:08 przez mar9, łącznie edytowano 3 razy
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 27, 2008 10:25

Aleksander Wielki czyli Aluś
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Aluś przyjechal do mnie na tymczas 24.11.2008 r.
Jest pięknym czarno-białym duuuuużyyyym koteczkiem.
Mimo swojej postury jak zobaczył, że trafił do domu, w którym jest więcej kotów, niż w poprzednim miejscu 8O to po kilku pieszczotach zadekował się za łóżkiem i tam też spędził pierwszą noc. :conf:
Następnego dnia wyszedł na wycieczkę krajoznawczą i po stwierdzeniu, że nie jest tak źle, zaczął pomieszkiwać w bardziej widocznych miejscach.8)
ObrazekObrazek
Odkrył też lokalny koci azyl na szafie, gdzie ukrywa się w bardziej nerwowych kocio-kocich momentach lokalnych zatargów.
ObrazekObrazekObrazek
Aluś mimo swojej postury jest bardzo łagodnym misiem, fakt, że nie lubi czyszczenia uszu, ale któż z nas by to lubiał. :wink:
Jak już chłopak trochę się obeznał to okazało się, że apetyt Alusia jest równy jego posturze. :lol:


W związku z powyższym dzisiaj koniecznie muszę wstapić do sklepu zoologicznego, coby chłopak i reszta kociarstwa miały co jeść, bo w ciągu tych kilku dni jakoś szybciej "wychodziły" kocie puszeczki :lol: :lol: :lol:
04.01.2009 r Aluś zamieszkał na stałe w Katowicach razem ze swoją panią i z małą kicią do towarzystwa.
Ostatnio edytowano Wto sty 06, 2009 18:15 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 27, 2008 11:16

Fajny ten miś Aluś :1luvu: :love: :1luvu:

Dobrze że Zuzia już ma domek zaklepany :dance: :dance2: :dance: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob lis 29, 2008 17:38

Aluś poranno-pościelowy: :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Aluś poduszkowy:
ObrazekObrazek
Aluś popołudniową porą:
ObrazekObrazekObrazekObrazek


Tak, jak wcześniej napisałam Zuzia w piątek pojechała do stałego domku, domku, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia.
Zuzia miewa się bardzo dobrze i w domku organizuje ludziom program rozrywkowy :lol: .
Dzisiaj chciałam dać Alusiowi tabletkę na odrobaczenie, ale przeceniłam swoje możliwości :oops: :? i w poniedziałek będę musiała kupić dla niego preparat, który można podać strzykawką do pysia, bo Misio uznał, że tabletka jest fuj fuj i nawet z mięskiem jej nie będzie jeść. :evil:

W przyszły piątek mam zawieźć Alusia do lecznicy i w sobotę będzie ciach. :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 29, 2008 17:53

Dzisiaj zabrałam do weta Brzózkę, żeby obejrzał tą rankę, powiedział, że to strupek, który powstał w wyniku zadrapania albo np zastrzyków. Namaczam jej to i powoli zaczyna się goić.
Wzięłam też dla Myszki tabletkę na wzmocnienie odporności, bo coś za dużo kicha, tabletkę podzieliłam na dziesięć części i mam jej to podawać raz dziennie przez dziesięć dni.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 29, 2008 18:20

trochę zdjęć Brzózki, sorry za jakość, chyba musze sobie na święta sprawić nową cyfrówkę.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 29, 2008 18:40

Mar, dzięki za wzięcie kotulców! Fajnie tam mają u Ciebie.
Reszta na pw.
Pozdrawiam
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lis 29, 2008 19:07

Ło matko-Marysiu-Ty masz swój watek 8O
a ja nic o tym nie wiem :oops: :oops: :oops:
juz się oczywiście melduję :P

super wiesci domkowe :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 30, 2008 17:27

śliczne kociaki :)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 712 gości