Bunia lepiej:) Lusia chora:( Niunia i Gusia(FeLV+):(

» Pon lis 17, 2008 14:21

A gdzie Niunia.

» Pon lis 17, 2008 15:01

A gdzie Niunia. Sad

Już naprawiam pomyłkę.Oto Niunia:

Obrazek

Więcej zdjęć z Niunią z obecnej sesji zdjęciowej niestety nie mam bo Niunia nie miała ochoty na chodzenie za nią z komórką :roll:

» Pon lis 17, 2008 16:34

Jest zbyt skromna jak na taką piękność.

» Sob lis 22, 2008 7:24

Niuni znowu oczka łzawią. Nie smaruję już jej atecortinem, bo jeszcze gorzej po nim było. Wetka powiedziała żeby dać jej spokój na kilka dni.
We wtorek idę z kotami na szczepienie to zobaczymy co dalej.

» Nie lis 23, 2008 20:34

Może spróbuj pozakraplać Gentamycyną. Mrusia była alergikiem i tolerowala tylko Gentamycynę.

A jak się czuje Mieciu podczas tej jesiennej zimy?
Mam nadzieję, że nie podziębił się znowu.

Przesyłam całą górę mizianek dla kotków

» Pon lis 24, 2008 22:41

Trzymam kciuki za kocinki :ok:

Proszę je wszystkie wygłaskać i wycałować ode mnie, a Ciebie bardzo serdecznie pozdrawiam.

» Wto lis 25, 2008 11:42

Zeby wszystko bylo dobrze , trzymamy kciuki !!

pozdrowienia i mizianki la kotkow!

» Wto lis 25, 2008 17:26

Kotki już zaszczepione Purevaxem z białaczką. Mam nadzieję, że nie wystąpią po niej żadne sensacje, tak jak z Franciszkiem, który to był sczepiony razem z Mieciem Felovaxem lV.

Od jutra mam 5 dni urlopu, to mogę koteczki poobserwować.

Niuni oczka już dobrze.

Miecia i Frania nie wypuszczam na balkon, okna otwieram od góry, nie chcę ich narażać na przeziębienie(lepszy ciepły smrodzik, niż zimne, świeże powietrze). :wink:

i dlatego się chłopaki trzymają zdrowo.

Jutro idę znowu na pobranie krwi z Gagusią, zobaczymy czy wątróbka się poprawiła po braniu Zentonilu.

Dziękujemy cioteczkom za odwiedzanie naszych koteczków.

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...

» Śro lis 26, 2008 17:31

Od wczoraj Bunia chora. Wymiotuje śliną z żółcią, nic nie je, nawet nie pije. Siedziała nad miseczką z wodą i grzebała w niej łapką, raz lizła wody i tyle. Siedziała patrzyła na wodę. Wzięłam ją i zaniosłam do pudełeczka. Byłam rano w lecznicy, dostała dwa zastrzyki, jeden z witaminkami a drugi nie wiem jaki. Miała pobraną krew, jutro będą wyniki.
Jest słabiutka, albo coś ją bardzo boli bo przejdzie kawałek i siada.

Zaraz jadę do lecznicy, bo dzwoniłam i może już będą wyniki.
Strasznie się martwię. :cry:

Teraz jest 17,30 a jej nic nie lepiej od 10 godziny. :cry:

» Śro lis 26, 2008 17:53

Ojej, biedna Bunia

Szkoda, że wyniki będą aż jutro.

Za zdrowie Buni :ok:

» Śro lis 26, 2008 20:19

Wyniki Buni już są i to w porządku. Dostała kolejne dwa zastrzyki i czekamy do jutra. Dalej nic nie je i nie pije.

Chciałabym żeby wreszcie nadeszło lepsze jutro.

» Śro lis 26, 2008 20:40

A więc nadal :ok:

» Śro lis 26, 2008 20:46

Ojej, biedna Bunia

Wyobrażam sobie, jak bardzo się o nią martwisz

Kciuki za jej szybki powrót do zdrowia :ok:

» Śro lis 26, 2008 22:04

Zastanawia mnie tylko dlaczego Bunia idzie do miski z wodą i nie może sie napić. Jak ją z zabieram z kuchni, to ona z powrotem tam idzie i się patrzy na wodę i sie kładzie przy niej.
Bardzo się martwię.

Próbowałam dać jej wody strzykawką ale się wyrywa.
Teraz znowu leży jak placek przy misce. :cry:

» Śro lis 26, 2008 22:08

A czy wet obejrzał Buni pyszczek w środku?
Może ma zapalenie jamy ustnej albo gardła?

Bunia lepiej:) Lusia chora:( Niunia i Gusia(FeLV+):(

Kto przegląda forum